Dodano: 2 lata temu
Canis, w ostatnich latach płaciliśmy agentom jeszcze więcej niż za Sabatiniego. Także ten. To jest już normalna praktyka w dzisiejszych czasach. Taki Tiago Pinto tylko ze scoutami i trenerem wybierają piłkarza, a negocjacje prowadzą jakieś typy pokroju Giuffridy, Calendy, agenci na dany kraj i tym podobne, które potem za to biorą kasę. Sabatini to i tak dużo spraw ogarniał sam. Monchi, Petrachi, Pinto, już niekoniecznie.