Dodano: 8 lat temu
Nie rozumiem tego shitstormu na grę. No zespół grał przez całą drugą połowę w 10, a nawet w 9, bo Emerson to popieródłka, a nie kiler. To chyba niedziwne, że gra może się nie układać, kiedy przeciwnik gra w takiej przewadze. Natomiast w pierwszej połowie, kiedy siły były wyrównane Porto nie istniało. Wynik 1:1 w takim wypadku jest całkiem dobry, bramka strzelona na wyjeździe może zrobić robotę. Jak zespół zagra tak jak w pierwszej połowie wczoraj, to o rewanż jestem spokojny.