Aktualnie na stronie przebywa 37 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
Piękny gol Nainggolana dał Romie komplet punktów w Genui. Zespół Rudiego Garcii zbliżył się dzięki temu na punkt do Juventusu, który zremisował z Sampdorią. Giallorossi grali przez godzinę z przewagą gracza, czego nie potrafili przekuć w więcej niż jednobramkowe prowadzenie, co mogło się zemścić w końcówce spotkania, gdy rywale zaczęli naciskać i znaleźli nawet drogę do siatki, ale arbiter słusznie wskazał na pozycję spaloną. Przy stanie 0-0 karnego nie wykorzystał Ljajic.
GENOA - ROMA 0-1 (0-1)
0-1 Nainggolan 40'
ROMA (4-3-3): De Sanctis - Maicon, Yanga-Mbiwa, Astori, Holebas - Pjanic, Keita, Nainggolan - Florenzi, Gervinho (Iturbe 83'), Ljajic (Totti 77')
Ławka: Curci, Lobont, Torosidis, Manolas, Cole, Emanuelson, Strootman, Paredes, Verde, Destro, Borriello
GENOA (4-3-3): Perin - Roncaglia, Burdisso, De Maio (Pinilla 70'), Antonelli - Bertolacci, Rincon, Sturaro - Iago Falque (Lamanna 31.), Matri (Edenilson 46'), Perotti
Ławka: Prisco, Izzo, Rosi, Marchese, Antonini, Greco, Mussis, Fetfatzidis, Lestienne.
Żółte kartki: Astori, Yanga-Mbiwa, Pjanic (Roma), Pinilla (Genoa)
Czerwone kartki: Perin 30' (Genoa)
Komentarze (94)
Ważne, że trzy punkty i jest bliżej Juventusu.
Ahh ta nieskuteczność. Przez co niepotrzebne nerwy w końcówce.
O wielkim ofochaniu (bo inaczej ciężko to nazwać) naszego kapitana lepiej nie wspominać. Z tą drużyną dzieje się coś niedobrego...
Graliśmy nieźle do gola, potem był już minimalizm, klepanie bez sensu i jakieś okazje, ale po indywidualnych akcjach, nie zespołowych, gdy osłabiony rywal musiał się, siłą rzeczy, odkrywać. Kiedy oni się wreszcie otrząsną i powalczą całe 90 minut?
dobrze, że gonimy juve :)
widzicie... mówiłem ponad pół roku temu- zatęsknicie za Benatią, pierwszy jeden z bardzo niewielu naszych meczów na zero z tyłu, tylko dlatego, że nie było Manolasa. Mieliśmy parę, dwóch gających razem na światowym poziomie obronców, najlepszych w serie a, teraz nie mamy ani jednego ^^ z takim postępowaniem GL w pucharach nie tylko w tym roku
Jak to dlaczego!?
Pierwsza połowa meczu - gdy gracz Genoy się przewraca, Roma wywala piłkę na aut. Nawet kiedy mamy akcję. Druga połowa meczu - ucierpiał nam Holebas, padł jak rażony na murawę a Bertolacci co? A Bertolaczek ma to w dupie i leci z piłką na naszą bramkę! Dwie akcje później sam leży na boisku i patrzcie wszyscy jak cierpię. Akcja przerwana, a ten jeszcze coś tam jęczy. A że Totti jest prosty człowiek, to mu pokazał co o tym myśli. W sposób nieładny i w ogóle, ale szczery. A znając kapitana i tak w pewnie sobie przy okazji dworował. Nie było to ładne zachowanie, ale naszemu gównianemu wychowankowi może się do czegoś przyda. Bo może to i zdolny boiskowy drwal, ale przy tym niemały hipokryta. Za to co dziś odje*ał nie powinno to nikogo dziwić. Inna sprawa że Totti może teraz przez to nie zagrać...
Kompromitująca gra i denerwowanie się do ostatniego gwizdka, czy coś przypadkiem niewpadnie. Pomijam już fakt fatalnej murawy, mnóstwo poslizgow, upadków. Ale to co grali Gervinho, Pjanic, Mapou, Florenzi, to gra poniżej krytyki. Gervinho powinien już teraz polecieć do Afryki na PNA, ówcześnie podpisując nową umowę o redukcji zarobków. Pjanic ławka do końca sezonu, albo chociaż na ostatnie minuty, jak będzie jakiś wolny. Mapou... to co zrobił pod koniec pierwszej połowy, to jakiś dramat, albo chwila, standardowe zagranie na kontratak do przeciwnika. Florenzi chce ponad dwie banki? Uwielbiam Florka, ale za mocniejsze bicie serca na słowo "Roma" chyba płacić mu nie będziemy. Walecznosc, i na tym koniec. Ani podać, ani strzelić. Miał dzisiaj świetna okazję, nie podał, nie oddał strzału, w zasadzie nie wiem, co chciał zrobić.
K.U.R.W.A! stałe fragmenty... jak mnie rozpier. wykonywanie różnych przez Romę. Głupie rozegranie piłki do tyłu, do tyłu, do boku... Nie wystarczy po prostu dorzucić piłki?
70 minuta, gra w przewadze, gdzie zmiany Panie trenerze? Jest! Wchodzi Totti, który będzie wspomagał Pjanica i Mapou w stratach. Po cholerę Totti? Gdzie wcześniej Gervinho, Florenzi, Pjanic prosili się o zmiany. No, ale kto by miał wejść za Pjanica? Paredes? Nie znam chłopa.
Popisowe wykonanie rzutu karnego przez Ljajica. Nosem strzeliłbym mocniej... On nie powinien wykonywać "11". Zauważcie strzały z lazie, ten z Sassuolo. Wszystkie "strzelone" czyt. podane, w ten sam sposób. Karny to powinno być pierdolnięcie, a nie tylko pierd(kropka)
Wybaczcie moje wzburzenie, mam już dość oglądania takiej Romy. Garcia widocznie pozwala im na taką grę, bo to nie jest przypadek, mam na myśli kunktatorstwo i minimalizm.
Rok temu graliśmy do końca, w pierwszych meczach strzelaliśmy gole tylko w drugiej połowie, później przede wszystkim w drugiej połowie. Teraz, w pierwszych 15 minutach i później, by natepnie katowac siebie i widza swoją beznadziejną gra.
Są trzy punkty o to chodzi, tylko ja nie mam siły cieszyć się ze zwycięstwa, o zacisnietej pięści w geście triumfu nie wspominając.
...
Jak Iturbe główką przestrzelił to aż podskoczyłem ze złości...
Jak Gervazy sam na sam nie trafił to myślałem ze monitor rozwale...
Takie mecze powinno się wygrywać lekko...
Szkoda Karnego szkoda kolejnych bramek, cieszy zwycięstwo. Martwi oddawanie gry grając w przewadze...
Roma ostatnio martwi mnie bardzo. Mam nadzieje ze wyjdą z tego dołka bo okazja na scudetto dalej jest duża potrzeba tylko trochę przerwy u ułożenia głowy...
To mógł być pogrom, ale fatalna skuteczność zadecydowała. Oczywiści powinniśmy wcześniej zamknąć mecz, ale widać że sytuacji było multum na zrobienie tego.
Jak nam Genoa zagroziła? W zasadzie tylko Matri na koniec 1 połowy i gol ze spalonego.
Ogólnie patrząc byliśmy dużo lepsi, poniekąd przez czerwo dla Perina. Pisanie że wygraliśmy na farcie albo że nie zasłużyliśmy, to gruba przesada.
Fakty są takie że z Genui wywozimy komplet, co robimy bardzo rzadko. Juventus tutaj przegrał, naprawdę nie narzekajmy na siłę.
W pierwszej połowie zatrważająca przewaga Romy, potem było już gorzej. Jedyne do czego można się doczepić, że znowu nie zamknęli meczu, a były okazje do tego.
Powiedzcie mi jeszcze jak postrzegacie tę sytuację z Florkiem w polu karnym i Pinillą(tak się chyba gość nazywał)? Mi się wydaje że napastnik zanurkował (nie tak niezdarnie jak Adem) czując dotyk Florka i sędzia zachował się prawidłowo, ale powtórki były słabe.
Holebas za to po meczu zapodał kibicom z Genui:
http://images2.gazzettaobjects.it/methode_image/2014/12/14/Calcio/Foto%20Gallery%20-%20Trattate/HOLEBAS2-kgFD--1045x458@Gazzetta-Web_mediagallery-page.jpg
A tu macie chamówkę Perrottiego na Holebasie:
http://www.corrieredellosport.it/video/curiosita/2014/12/14-102859/Perotti%2C+calcione+a+Holebas%3A+ecco+perch%C3%A9+il+greco+si+arrabbia
Może kopał w piłkę oddaloną o 5 metrów?
Nie będę hejtował komentatorów, ale nie wzięli pod uwagę tego, że Bertolaczek nie ma wrogich stosunków z Tottim, a wręcz ma je raczej przyjacielskie, bo grali razem w drużynie.
Oni chyba nie widzieli jak kopnął Murzyna, skoro takie coś nazywają brutalnym kopnięciem :D