Aktualnie na stronie przebywa 39 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
Viktoria Pilzno, Austria Wiedeń i Astra Giurgiu będą rywalami Giallorossich w rozgrywkach grupowych Ligi Europy. Pierwszy mecz zostanie rozegrany 15 września, a ostatni 8 grudnia. Roma rozpocznie i zakończy fazę grupową na wyjeździe.
Viktoria Pilzno to aktualny mistrz Czech. Zespół startował w eliminacjach Ligi Mistrzów. Po wyeliminowaniu Qarabag, Viktoria przegrała w ostatniej rundzie, tak jak i Roma, z bułgarskim Ludogorets.
Austria Wiedeń to trzecia drużyna poprzedniego sezonu w lidze austriackiej. Aby awansować do fazy grupowej, zespół z Wiednia pokonał kolejno: Kukesi, Spartę Trnava i Rosenborg.
Astra Giurgiu to mistrz Rumunii z poprzedniego sezonu. Zespół startował w eliminacjach Ligi Mistrzów, ale odpadł w trzeciej rundzie z FC Kopenhagą. Astra znalazła się tym samym w czwartej rundzie eliminacji Ligi Europy, gdzie dokonała nie lada niespodzianki. Rumuni wyeliminowali West Ham. Po remisie 1-1 u siebie, wygrali 1-0 w Londynie.
Terminarz:
1 kolejka: Viktoria Pilzno - Roma (15.09.2016, godz. 19:00)
2 kolejka: Roma - Astra Giurgiu (29.09.2016, godz. 21:05)
3 kolejka: Roma - Austria Wiedeń (20.10.2016, godz. 21:05)
4 kolejka: Austria Wiedeń - Roma (03.11.2016, godz. 19:00)
5 kolejka: Roma - Viktoria Pilzno (24.11.2016, godz. 21:05)
6 kolejka: Astra Giurgiu - Roma (08.12.2016, godz. 19:00).
Komentarze (19)
Po Astrze 2 mamy Inter. 8 Astra i 11 Milan. Mam nadzieję, że w LE będziemy już mieli awans z 1 miejsca w kieszeni. Jeśli nie, to nie chcę o tym myśleć
Przed Austrią Napoli 16 października.
Ale rodzynek jest na koniec: 14.12 laćją,
Chociaż awans z Porto też miał być niemal, że pewny.
Myślę, że 12 punktów to minimum z takimi zespołami. Wiadomo raczej, że podstawą nie będziemy grać.
Miało być, że na koniec jest rodzynek: laćją, Astra i Napoli. Lepiej aby LE była już pozamiatana
Czy olejemy LE czy nie, awans powinien być formalnością. Po odpadnięciu z Porto w tak fatalnym stylu, życzłbym sobie aby odbiliśmy sobie to na rozgrywkach o niższym szczeblu, obawiam się tylko, że i na to może nas nie stać. Ciężko pogodzić ze sobą ligę z pucharami, nawet jeśli jest to LE i są to teoretycznie łatwiejsze mecze, to gra się te same 90 minut i zmęczenie może dać znać o sobie.
Jasne, możemy zupełnie olać LE, gdzie zabawa zwykle zaczyna się od 1/4, poświęcając się jedynie Serie A, ale co jeśli i tam polegniemy i nie będzie nawet trzeciego miejsca? Niech ta drużyna udowodni, że jest cokolwiek warta. Nie obchodzi mnie, że to Liga Europy i prestiż mniejszy, widocznie na LM nie zasługujemy, więc nie wybrzydzajmy i walczmy. Doczłapmy się do 1/4, a później ogień.
To ile przegraliśmy z tym bułgarskim zespołem, bo nie pamiętam?
Gdybyśmy rozegrali decydujące dwumecze z każdą z tych drużyn, to mogłoby być naprawdę różnie. Znając nasze pucharowe popisy, dawałbym 50 na 50. Mieliśmy już przed rokiem śmieszne wyniki z BATE, które jest na podobnym poziomie jak ta trójka z grupy Ligi Europy. Mieliśmy już przed rokiem popis ze Spezią w Pucharze Włoch. Także tego..
Ale jako że jest to faza grupowa i sześć meczów, to zapewne uciułamy naście punktów.
"Odpasc jak najszybciej z Ligi ogorokow i walczyc o 2 miejsce w Serie A aby pozniej nie odpasc z kelnerami w eliminacjach."
To może rozwiązać ten klub? Po co się męczyć?
Przypominam, że zwyciestwo w LE daje bezpośredni awans do LM. Skoro nie jesteśmy w stanie walczyć w wyższej klasie rozgrywkowej, to może w LE coś spróbujmy.