Aktualnie na stronie przebywa 7 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
Najwyższym zwycięstwem w sezonie przygotowawczym zakończył się sparingowy pojedynek Giallorossich z amatorskim zespołem z Irdning. Po meczu dziennikarze zdążyli przepytać Zdenka Zemana przy jego zejściu z boiska.
Które rzeczy ci się podobały?
- Staramy się nauczyć grać razem, udało się to i bawiliśmy się. Mogliśmy spisać się lepiej, ale jestem zadowolony z tego co zrobił zespół.
Piris, Balzaretti, Destro, jak ich ocenisz?
- Jestem zadowolonym, znam Balzarettiego. Piris to nowy chłopak, musi się wprowadzić, jednak posiada jakość.
Jak mijają obecne dni na zgrupowaniu? Jesteśmy na końcowej fazie przygotowań.
- Więc, nie są to pierwsze dni, pracujemy od miesiąca, coś już widać, jestem zadowolony. Zespół się przystosowuje, niektóre rzeczy nie wychodzą, jednak generalnie jestem zadowolony.
Zrozumienie Destro i Tottiego? Wydawało się niemal naturalne.
- Totti zaliczył cztery-pięć asyst, Destro trenował dziś rano, jednak poruszał się dobrze. Jestem zadowolony.
Jesteś zadowolony z tej propozycji ofensywnej?
- Tak, jestem zadowolony. Atak mnie nie martwi, musimy znaleźć odpowiednie wyczucie czasu i miejsca.
Potrzeba kolejnego prawego obrońcy czy z Pirisem, Balzarettim i Taddeim czujesz, że kadra jest pełna?
- Balzaretti grał na Euro na prawej stronie, może to robić także u nas. Mamy trzech bocznych i trzech środkowych obrońców. Możemy nimi grać, zawsze mam nadzieję, że dany gracz nie złapie urazu.
Piris grał bardziej cofnięty niż Balzaretti. To twoje polecenie?
- Balzaretti jest przyzwyczajony do gry w przodzie, choć w innych zespołach był lepiej pokryty, gdyż grał z dwoma pomocnikami, z których jeden zazwyczaj się zatrzymywał. My na tą chwilę atakujemy całą trójką.
Destro wydawał się nieco zmęczony.
- Mówiłem, przeszedł ciężki trening także dziś rano. Znajduje się na początku przygotowań. Powiedział mi, że w Sienie pracował mało i często nie trenował. Trenuje od trzech dni i zazwyczaj to się czuje, jednak robi postępy.
De Rossi?
- Nie muszę nic o nim mówić. Być może zagrał dziś za dużo z pierwszej z piłki i za dużo długich piłek. Chciałbym, aby budował więcej akcji.
Komentarze (5)
To jest dopiero autorytet, gość z jajami, dosłownie 180 stopni od poprzedniego lebiegi. I jeszcze gra piękną piłkę. Z trenerem trafiliśmy chyba w 10. Dać mu zespół (i chyba go dostanie) i kurde, nie popadajmy w hurraoptymizm, ale może być ciekawie w nadchodzącym dużymi krokami sezonie.