Aktualnie na stronie przebywa 35 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
Nie zdążyliśmy ochłonąć po spotkaniu z Empoli, a tymczasem zbliża się kolejny pojedynek. We wtorkowy wieczór zespół Giallorossich zmierzy się w Leverkusen z Bayerem, w bardzo ważnym pojedynku w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Zdaniem ekspertów to te zespoły toczą rywalizację o drugie miejsce w tabeli, stąd każdy wynik może przechylić szalę na jedną ze stron. W teoretycznie nieco gorszej sytuacji, po porażce na Białorusi, jest Roma, która tym samym musi wywalczyć w Niemczech co najmniej remis. Zapowiada się bardzo ciekawy pojedynek.
Zespoły zmierzą się w europejskich pucharach po raz trzeci w historii. Co ciekawe, Roma ma gorsze statystyki w pojedynkach w Lidze Mistrzów z Bayerem niż z Barceloną. Z zespołem Blaugrany Giallorossi nie przegrali żadnego z trzech meczów, z Niemcami z kolei jeszcze w pucharach nie wygrali. Drużyny zmierzyły się w edycji Ligi Mistrzów sezonu 2004/2005. Wówczas, w najgorszym sezonie w ostatnich kilkunastu latach, zespół Romy odpadł z grupy z zaledwie jednym punktem na koncie, ugranym właśnie w pojedynku z Bayerem, na Olimpico, przy pustych trybunach. Na Olimpico było 1-1, a gola dającego jedyny punkt strzelił w doliczonym czasie gry Montella. W Leverkusen było z kolei 3-1 dla gospodarzy, a trafienie dla Romy było dziełem Berbatova, który skierował futbolówkę do własnej bramki. Ogółem Giallorossi nie wygrali w pucharach z zespołem z Bundesligi od sezonu 2000/2001, gdy pokonali w Pucharze UEFA Hamburg.
I tym razem nie będzie na pewno łatwo przerwać złej passy, tym bardziej, że gracze Garcii zagrają na wyjeździe. Roma czeka na zwycięstwo Lidze Mistrzów na terenie rywali od sześciu meczów, a mianowicie od meczu z FC Basel, sprzed pięciu lat. Później Giallorossi z reguły przegrywali. Remisami kończyły się pojedynki z CSKA Moskwa i Manchesterem City w poprzednim sezonie, które jednak nie dały wiele. Po dobrym starcie w poprzedniej edycji Ligi Mistrzów apetyty w końcówce były duże. Niestety, w kolejnych czterech meczach zespół Garcii ugrał tylko jeden punkty i z trudem zajął trzecie miejsce, premiujące grą w Lidze Europy. Tym razem zaczęło się inaczej. Giallorossi zaliczyli nie najlepszy początek fazy grupowej, a wyniki, a szczególnie ten z drugiego meczu, stawiają już teraz zespół w trudnym położeniu. Zdaniem wielu ekspertów, również remis z Barceloną nie przyniósł dobrych sygnałów. Zespół Garcii owszem, zdobył jeden punkt w pojedynku ze zwycięzcą Ligi Mistrzów z poprzedniego sezonu, jednak styl pozostawił wiele do życzenia, szczególnie, że Blaugrana gra ostatnio przeciętnie i większość rywali gra otwartą piłkę. Giallorossi tymczasem zamknęli się przed własnym polem karnym, na swoim stadionie, licząc na łut szczęścia. Udało się ugrać remis, właśnie dzięki szczęśliwemu uderzeniu Florenziego. Test został zdany, przede wszystkim w związku z wysoką porażką z Bayernem z poprzedniego sezonu. Na dłuższą metę jednak, Giallorossi powinni grać bardziej otwartą piłkę w pojedynkach przed własną publicznością, niezależnie od przeciwnika.
Taką starali się uskuteczniać w drugim spotkaniu, z BATE Borysów. Proste błędy w ustawieniu obrony oraz indywidualny „klops” Szczęsnego, doprowadziły jednak do tego, że do przerwy pachniało totalnym blamażem. Podopieczni Garcii przegrywali 0-3 i nie zanosiło się na jakąkolwiek zmianę. Gra ruszyła się dopiero po bramce na 1-3, jednak zabrakło czasu na zdobycie choćby punktu. Zamiast, według niektórych wysokiego zwycięstwa, zespół wrócił z Białorusi na tarczy. Porażka z BATE odebrała drużynie Garcii bardzo ważne trzy oczka, a ich strata może być kluczowa w końcowym rachunku. Dlatego też zespół Garcii stoi przed zadaniem zdobycia co najmniej czterech punktów w meczach z Bayerem, zanim przystąpi do wyjazdu z Barceloną i domowego pojedynku z BATE. Jedno jest pewne, do wyjścia z grupy nie wystarczy na pewno tylko pięć oczek, jak w poprzednim sezonie. Jak wywieźć punkty z BayArena? Gracze Garcii muszą na pewno poprawić grę w defensywie, gdyż niezależnie od rywala tracą w tym sezonie gole i dopuszczają do wielu groźnych sytuacji. Czyste konto udało się utrzymać tylko z Frosinone, choć zdaniem ekspertów, gospodarzom należał się rzut karny. W Niemczech obrona Romy będzie miała na pewno więcej do roboty niż w pojedynkach z takimi rywalami jak Sampdoria, BATE, Sassuolo, Empoli czy Palermo, w których bramkarze wyciągali piłkę z siatki dziesięciokrotnie. Nawet w ostatnią sobotę, przeciwko słabo grającemu w ataku Empoli, nie udało się dowieźć do końca wyniku 3-0. To, co z kolei może cieszyć w ostatnim czasie, to forma strzelecka drużyny, która zdobyła czternaście goli w ostatnich czterech oficjalnych spotkaniach.
Problemy w ostatnich meczach ligowych, ze strzelaniem, miał z kolei jutrzejszy rywal Romy. Zespół Bayeru zremisował w sobotę bezbramkowo z Hamburgerem, a przed przerwą reprezentacyjną zamknął pojedynek z Augsburgiem wynikiem 1-1. Z drugiej strony drużyna z Leverkusen nie przegrała w lidze od czterech meczów. Na samą inaugurację podopieczni Schmidta wygrali w krajowym pucharze oraz zwyciężyli dwa pierwsze spotkania ligowe. Najważniejsze boje miały jednak miejsce w eliminacjach Ligi Mistrzów. Tu zespół Bayeru przegrał na Olimpico, 0-1, z Lazio, aby w rewanżu wygrać 3-0 i awansować pewnie do fazy grupowej. Po tej wygranej drużyna zgubiła formę. Aptekarze przegrali trzy mecze ligowe z kolei, w tym po 0-3 z Bayernem i Borussią Dortmund. W międzyczasie udało się otworzyć rozgrywki Champions League od wygranej. Podopieczni Schmidta pokonali 4-1 BATE Borysów. Niemoc ligową przerwały zwycięstwa 1-0 z Mainz i 3-0 z Werderem, które jest najwyższą wygraną ligową w tym sezonie.
Ogółem Bayer odniósł w Bundeslidze cztery zwycięstwa, dwa remisy i poniósł trzy porażki. 14 punktów daje podopiecznym Schmidta siódme miejsce w lidze, z pięcioma oczkami straty do trzeciej pozycji i jednym do czwartej pozycji. Awans do Ligi Mistrzów jest celem zespołu na ten sezon. Aptekarze muszą jednak poprawić grę w ataku. Zespół z jednej strony ma jedną z najlepszych obron w lidze, z dziewięcioma straconymi golami w dziewięciu meczach, z drugiej jednak gra bardzo słabo w przodzie. Zaledwie osiem zdobytych goli plasuje zespół w strefie spadkowej w tej statystyce. Gorsze są tylko Werder i Ingolstadt. Żadnego gola nie zdobyli ja na razie obrońcy Bayeru, a w słabej formie znajdują się napastnicy. Kiesling, Mehmedi i Chicharito strzelili w Bundeslidze po jednej bramce. Ostatni dwaj mogą się jeszcze pochwalić pojedynczymi trafieniami z meczu z BATE Borysów.
Forma Bayeru:
17.10.2015, 9 kolejka Bundesligi: Hamburger – BAYER 0-0
04.10.2015, 8 kolejka Bundesligi: BAYER – Augsburg 1-1 (Bellarabi)
29.09.2015, 2 kolejka CL: Barcelona – BAYER 2-1 (Papadopoulos)
26.09.2015, 7 kolejka Bundesligi: Werder – BAYER 0-3 (Mehmedi, Brandt, Kampl)
23.09.2015, 6 kolejka Bundesligi: BAYER – Mainz 1-0 (Hernandez)
Forma Romy:
17.10.2015, 8 kolejka Serie A: ROMA – Empoli 3-1 (Pjanic, De Rossi, Salah)
04.10.2015, 7 kolejka Serie A: Palermo – ROMA 2-4 (Pjanic, Florenzi, Gervinho x2)
29.09.2015, 2 kolejka CL: Bate – ROMA 3-2 (Gervinho, Torosidis)
26.09.2015, 6 kolejka Serie A: ROMA – Carpi 5-1 (Manolas, Pjanic, Gervinho, Salah, Digne)
23.09.2015, 5 kolejka Serie A: Sampdoria – ROMA 2-1 (Salah)
W związku z sankcjami UEF-y Rudi Garcia będzie mógł skorzystać z okrojonej kadry. Po dłuższej przerwie do gry powinien wrócić Dzeko, który odpoczywał w pojedynku z Empoli. Obok Bośniaka wystąpią prawdopodobnie Salah i Gervinho. Na środek pomocy wróci Nainggolan, który sobotnie spotkanie rozpoczął z ławki. Tym samym na prawą obronę wróci Florenzi. Na środku defensywy, obok Manolasa, powinniśmy zobaczyć, tak jak w meczu z Barceloną, Ruedigera.
Przypuszczalny skład Bayeru:
Leno
Donati Tah Papadopoulos Wendell
Kampl Kramer Bender Çalhanoğlu
Bellarabi Hernandez
Kontuzjowani: Kiessling, Aranguiz, Hilbert
Zawieszeni: -
Zagrożeni zawieszeniem: -
Przypuszczalny skład Romy:
Szczęsny
Florenzi Manolas Ruediger Digne
Pjanic De Rossi Nainggolan
Salah Dzeko Gervinho
Kontuzjowani: Strootman, Capradossi, Totti, Keita
Zawieszeni: -
Zagrożeni zawieszeniem: -
Poza kadrą: Cole, Gyomber, Lobont, Emerson
Przedmeczowe ciekawostki:
- Mecz poprowadzi Viktor Kassai, który nie sędziował do tej pory meczów Romy. Węgier poprowadził 31 meczów w Lidze Mistrzów oraz 10 w eliminacjach tych rozgrywek. Bilans Bayeru w meczach sędziowanych przez Kassaiego to jedna wygrana i jedna porażka,
- Roma grała do tej pory cztery razy w Niemczech w Lidze i Pucharze Mistrzów i wszystkie te mecze przegrała: 1-2 z Dynamo Berlin, 1-3 z Bayerem Leverkusen i po 0-2 z Bayernem Monachium. Jeśli chodzi o wszystkie wyjazdy do Niemiec w europejskich pucharach, zespół poniósł 11 porażek, raz zremisował i 5-krotnie wygrywał,
- od 3 listopada 2010 roku Giallorossi nie wygrali wyjazdowego meczu w Lidze Mistrzów,
- Tin Jedvaj jest jedynym nazwiskiem, z aktualnie grających, który występował w obydwu klubach,
- wtorkowy mecz będzie 38 wyjazdowym spotkaniem Romy w Lidze/Pucharze Mistrzów. Do tej pory zespół ugrał 10 zwycięstw, 11 remisów i 16 porażek (bramki 41-52). Tylko osiem razy w tych meczach zespół Romy zachował czyste konto,
- gorzej było w ostatnich wyjazdach. Giallorossi tracą gole od 18 meczów w Lidze Mistrzów na boisku rywali (32 bramki),
Dotychczasowe pojedynki:
19.10.2004 Bayer – ROMA 3-1 (Roque Junior, Krzynówek, Franca – Berbatov – sam.)
03.11.2004 ROMA – Bayer 1-1 (Montella - Berbatov)
Komentarze (27)
Ze środkiem obrony mam spory dylemat. Na pewno nie postawiłbym na Castana. Rüdiger świeżo po kontuzji, ale z Barceloną zagrał bardzo dobrze, a wracał po dłuższej przerwie mając za sobą jedynie mecz przeciwko Sassuolo. Powinien też dobrze znać rywala, w końcu trochę w tej Bundeslidze pograł. Cole dla przykładu z City zagrał swój najlepszy mecz w Romie. Jeśli nie Rüdiger, to De Rossi, ale robi się znowu luka w pomocy, a i w obronie Daniele jakoś nie wyglądał rewelacyjnie. Rüdiger ponadto jest szybszy, a to będzie bardzo ważne, gdyż ofensywa rywali robi wrażenie (czego nie pokazują bramki zdobyte w lidze, niemniej jednak, mają kim postraszyć). Po głębszym zastanowieniu, wybór Rüdigera zdaje się być chyba najrozsadniejszy.
Kolejna sprawa, nie podoba mi się Gervinho z przodu. Jeśli zagrać ma Džeko, to lepiej z Salahem i Falque (w przypadku 4-3-3). Falque gwarantuje lepszą współpracę z obroną, zdaje się lepiej rozumieć z Digne, no i potrafi wrzucić piłkę, szkoda tylko, że tak mało piłek jest wykorzystywanych, może gdyby Džeko na początku rozgrywek się tak nie cofał, to Iago miałby większą liczbę asyst, kluczowych podań.
Grając czwórką w pomocy, moglibyśmy, powinniśmy być spokojni o kreowanie sytuacji, w końcu Bayer będzie chciał ten mecz wygrać, więc miejsca do prowadzenia piłki powinno być sporo.
Także ja widziałbym to tak.
4-4-2: Szczęsny - Torosidis, Manolas, Rüdiger, Digne - De Rossi, Nainggolan, Florenzi, Pjanic - Džeko, Salah
lub
4-2-1-3: Szczęsny - Torosidis, Manolas, Rüdiger, Digne - De Rossi, Nainggolan - Pjanic - Salah, Džeko, Iago Falque
Przy drugim wariancie Florenzi musiałby wejść z ławki, co mało prawdopodobne, bo jest w formie, mimo, że z Empoli zagrał słabo. Może w osiągnięciu większej regularności przeszkadza mu zbyt częsta zmiana pozycji.
Iago ostatnio też jakby zgasł, więc może to on nie zagra od początku, tylko jeśli już, to kosztem właśnie przejścia na 4-4-2 z Florenzim ustawionym w pomocy, który też potrafi posłać fajną piłkę.
Chciałbym, żeby nasi strzelili w tej sytuacji dwie bramki, tylko że wiadomo, u nas 50% sukcesu tkwi w głowach. Gramy w tym sezonie lepiej od nich, mamy lepszych piłkarzy, tylko właśnie... od BATE mieliśmy lepszy skład rezerwowy, a skończyło się jak się skończyło...
Chciałbym zobaczyć w końcu inną Romę, tą o której mówiło się że gra najpiękniejszą piłkę w SerieA, Romę walczącą do końca jak równy z równym z Bayerem, Romę wyjeżdżającą z Leverkusen z co najmniej punktem wywalczonym w pełni zasłużenie.
Niestety rozum podpowiada, że Bayer nas zmiecie z boiska, szybka bramka dla Aptekarzy, a potem już z górki, obym się mylił.
Najgorzej jak rywal jest na papierze dużo słabszy, wtedy nasze lesery nie grają, bo mają się za ładniejszych.
Mecz jest praktycznie o 6 pkt., więc obie drużyny będą podwójnie zmotywowane i skoncentrowane. Ciekawi mnie, czy będzie zamułka, choć raczej spodziewam się dynamicznej, efektownej gry z twardą walką o każdy cm.
Myślę, że może będzie to mecz Dżeko, póki co nie było chyba jeszcze spotkania, w którym pokazałby, że można go postrzegać jako top-gracza. Jeśli nie pokaże tego w ciągu najbliższych 3 meczów, to chciałbym zobaczyć atak szybkich napastników (Gerv, Salah, Flo) w meczu z mocniejszymi zespołami, bo garcia chyba nie bardzo ma patent na wykorzystanie Dżeko.
Co do obrony, to jednak najpewniejszy będzie Rudi, i jego się tam spodziewam. Nie grał pare tyg., ale zrobił kilka treningów i będzie grał teraz na świeżości.
Ciekawe, bardzo ciekawe będzie to spotkanie, dobrze ktoś napisał, że pokaże naszą prawdziwą wartość.
tak to widzę...
Co do wyniku, trudno przewidywać. Jeśli zagramy dobrą piłkę na miarę swoich możliwości, co zdarza się raz na ruski rok, to powinniśmy nawet wygrać. Jeśli zagramy nasze klasyczne, gramy 20 minut, resztę, aby nie stracić gola, może być jakiś wymęczony remis.
Jest też opcja, którą biorę pod uwagę...Wtopa. Bayer może nie jest w specjalnej formie, ale to i tak zupełnie inny poziom niż większość drużyn Serie A. Przez pierwsza kilkanaście minut pewnie wsiądą na nas z ostrym pressingiem. A wszyscy dobrze wiemy jak to się może skończyć... W lidze włoskiej prawie nikt nie gra z nami w ten sposób.
Jak przeczytałem o słabej formie strzeleckiej napastników Bayeru, to wiadomo co pomyślałem..;) Pewnie coś wpadnie.
Wybiera się ktoś na mecz we Wrocławiu?
??
Szczesny-Torosidis-Manolas-Rüdiger-Digne-De Rossi-Nainggolan-Florenzi-Pjanic-Salah-Gervinho
Jutro stawiam na nasze zdecydowane zwycięstwo 3-1 lub wyżej.
Czasami mam wrażenie, że każdy z nas ogląda inne mecze - ile osób, tyle wrażeń :)