Serwis ASRoma.pl wykorzystuje pliki cookies w celu świadczenia usług, dostosowania serwisu do preferencji użytkowników oraz w celach statystycznych. Możesz zawsze wyłączyć ten mechanizm w ustawieniach przeglądarki. Korzystanie z naszego serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza, że cookies będą zapisane w pamięci urządzenia. Więcej w Polityce prywatności. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia zawarte w Regulaminie ZROZUMIAŁEM I AKCEPTUJĘ
Aktualnie na stronie przebywa 0 gości oraz 0 użytkowników!
Zarejestruj
zapamiętaj logowanie
- przypomnij hasło -
zapamiętaj logowanie
- przypomnij hasło -

Zapowiedź: AS Roma - ACF Fiorentina

Wchodzimy w być może decydującą fazę sezonu. Wtorkowym spotkaniem Giallorossi rozpoczną maraton meczowy, który może potrwać nawet do połowy marca. Po zmaganiach z przeciwnikami z drugiej połówki tabeli oraz meczach z niżej notowanymi rywalami w Coppa Italia, zespół Luciano Spallettiego podejmie na Stadio Olimpico Fiorentinę, drużynę aspirującą ciągle do walki o europejskie puchary. Giallorossi mają za sobą ligową porażkę z Sampdorią i z trudem wygrany mecz z drugoligową Ceseną i będą chcieli udowodnić, że ostatnie zmagania były wypadkami przy pracy. Goście z kolei mają chrapkę na atakowanie wyższych pozycji w tabeli, a dodatkowo pokazali w tym sezonie, że potrafią rywalizować z drużynami z czołówki. Zapowiada się ciekawy pojedynek.

Ogółem zespoły spotykały się dotychczas w Serie A 156 razy (w tym raz w sezonie 1989/1990 w dogrywkowym meczu o grę w Pucharze UEFA). Statystyki są wyrównane. 58 potyczek kończyło się podziałem punktów, 50-krotnie wygrywała Roma, z kolei zespół Fiorentiny był lepszy przy 48 okazjach. Jeśli chodzi o pojedynki rozegrane w Rzymie, lepsi są oczywiście Giallorossi. Zespół ze stolicy Włoch triumfował 36-krotnie przy 14 wygranych Fiorentiny.  W ostatnich latach Roma zdecydowanie podreperowała statystyki w ligowych potyczkach z zespołem Violi. Zespół Giallorossich wygrał bowiem osiem z ostatnich dziesięciu meczów z Fiorentiną w lidze. Roma zaliczyła zresztą serię siedmiu wygranych z kolei, aż w sezonie 2014/2015 doszło do wyjazdowego remisu. Później drużyny spotkały się na Stadio Olimpico. W marcu, w zeszłym sezonie, Giallorossi wygrali zdecydowanie 4-1. Serię ligowych meczów bez wygranej przerwał zespół Violi w piątej kolejce obecnego sezonu, gdy po kontrowersyjnej bramce Badelja, wygrał 1-0. Jeśli chodzi o Stadio Olimpico, Roma legitymuje się serią czterech ligowych wygranych z rzędu z Fiorentiną. Zespół z Florencji triumfował po raz ostatni w stolicy Włoch w kwietniu 2012 roku, gdy trenerem był Luis Enrique. O ile Fiorentine nie szło z Romą w Serie A, o tyle udało się w ostatnich latach w Coppa Italia i Lidze Europy. W sezonie 2014/2015 Viola wyeliminowała Giallorossich z obydwu pucharów, wygrywając decydujące mecze na Stadio Olimpico.

Tym, razem Roma nie popełnia takich błędów, przynajmniej w Coppa Italia. Giallorossi wykorzystali atut własnego boiska zarówno w 1/8 finału z Sampdorią, jak i meczu 1/4 z Ceseną i awansowali do półfinału rozgrywek, gdzie zagrają dwumecz z Lazio. Łatwo, szczególnie w tym drugim spotkaniu, jednak nie było. Zespół Spallettiego potrzebował, zdaniem niektórych wątpliwego, rzutu karnego, aby pokonać drugoligowca w doliczonym czasie gry i uniknąć dogrywki. Dogrywki, która mogłaby okazać się zabójcza. Urazów mięśniowych w pierwszej połowie doznali bowiem Perotti i Juan Jesus, a ze skurczami boiska opuszczał po przerwie El Shaarawy. Sam Totti potwierdził po meczu, że ciężko byłoby rozegrać dodatkowych 30 minut, gdyż niektórzy gracze narzekali na zmęczenie mięśni. I patrząc na ostatnie występy z Ceseną oraz Sampdorią, gdzie drużyna wkładała dosyć mało sił w grę; nie rysują się dobre perspektywy w tym względzie na nadchodzący mega maraton meczowy. Zdaniem wielu najbliższe półtora miesiąca będą decydujące w tym sezonie dla podopiecznych Spallettiego. Obok ligowych potyczek z Fiorentiną, Interem i Napoli, zespół czeka dwumecz z Villarealem, ewentualna 1/8 finału Ligi Europy, pierwsze spotkanie półfinału Coppa Italia z Lazio oraz cztery inne mecze w Serie A. Wszystko to na przestrzeni sześciu tygodni z meczami granymi co 3-4 dni. Wyjątkiem będzie ten tydzień, gdzie Giallorossi będą mieli nieco ponad cztery dni odpoczynku. Nieco, gdyż niedzielny mecz z Crotone zostanie rozegrany o godzinie 12:30.

Do takiej rywalizacji na wielu frontach potrzebna jest szeroka kadra, a z tym jest w Rzymie już gorzej. Spalletti korzysta w tym sezonie z określonej grupy zawodników, nie rotuje zbyt dużo piłkarzami, a dodatkowo, mimo próśb, nie otrzymał zimą wzmocnień gotowych do natychmiastowego wejścia do gry. Długo mówiło się o Defrelu, a zakończyło się na Grenierze, który grał bardzo mało przez ostatnie półtora roku we Francji, którego kondycja stoi pod znakiem zapytania i który potrzebuje czasu, aby zintegrować się z zespołem i taktyką. Dodatkowo nie może grać w Lidze Europy, gdzie mógłby odciążyć kolegów ze środka pola. Ilościowo zespół nawet się pomniejszył, gdyż odeszli Iturbe i Seck. Jedną nogą poza Romą był Gerson, na którego Spalletti praktycznie nie stawia i który w sobotę, w związku z wolnym terminem, wystąpił razem z Grenierem w meczu Primavery, aby zyskać minuty w nogach. Teraz Brazylijczyk wraca wraz z Francuzem do pierwszej drużyny. Ta dwójka nie pomoże jednak rozwiązać problemów fizycznych zespołu. Potrzebny jest mocny impuls, który popchnąłby graczy do gry na 110 procent, a takim byłoby na pewno zwycięstwo z Fiorentiną. Zwycięstwo, którego Roma potrzebuje też zdecydowanie z innych względów. W tabeli nie odpuszcza bowiem Napoli, które tymczasowo wyprzedziło Giallorossich po rozbiciu Bologni. Podopieczni Sarriego wygrali 7-1 i wysłali mocny sygnał, że nie zamierzają odpuścić walki o bezpośredni awans do Ligi Mistrzów. Goniącemu peletonowi ucieka Juventus, który wygrał trudny mecz z Interem i który może w środę powiększyć przewagę nad kolejnymi drużynami, gdyż rozegra zaległe spotkanie z Crotone. Właśnie nad Interem, który wygrywał w ostatnim czasie mecz za meczem, może powiększyć też przewagę Roma. W przypadku wygranej Giallorossi odjechaliby na osiem punktów.

Chrapkę na odrobienie trzech oczek do drużyny z Mediolanu ma z kolei wtorkowy rywal Romy. Zespół Fiorentiny nie stracił nadziei na zajęcie miejsca w pierwszej piątce na mecie sezonu i nie zamierza składać broni. Podopieczni Sousy podgonili czołówkę w ostatnich tygodniach, gdy zdobyli 14 punktów w sześciu meczach. Zespół z Florencji wygrał cztery i zremisował dwa z ostatnich sześciu meczów i jest aktualnie drugim po Napoli najdłużej niepokonanym zespołem w Serie A. Viola przegrała po raz ostatni właśnie na Olimpico, 18 grudnia, gdy musiała uznać wyższość Lazio. Potem zespół Fiorentiny zremisował 3-3 z Napoli, choć do zwycięstwa zabrakło kilkudziesięciu sekund. Podobnie było też w ostatnim domowym meczu, z Genoą, gdy na cztery minuty przed końcem gracze Sousy prowadzili 3-2, aby stracić gola i dwa punkty. Część straconych w ten sposób punktów udało się odrobić w ostatnią środę. W zaległym meczu 19 kolejki ligowej Fiorentina pokonała na wyjeździe Pescarę, zdobywając gola na 2-1 w piątej minucie doliczonego czasu gry. Wspomniane mecze pokazują, że zespół Sousy jest w ostatnim czasie drużyną dosyć szaloną. Te szaleństwo, ale pozytywne, udało się też pokazać w nowym roku w meczu z Juventusem, gdy po otwartym spotkaniu Viola wygrała z liderem 2-1.

Zespół z Florencji ma w tym sezonie na tapecie nie tylko drużynę z Turynu. Fiorentina wygrała rzecz jasna pierwszy mecz z Romą, remisowała z Milanem i Napoli, a w pierwszym meczu z Juventusem, w Turynie, przegrała 1-2, po otwartej walce. I właśnie taka otwarta, ofensywna gra i przebywanie przy piłce, sa znakiem firmowym graczy Sousy w tym sezonie. Stąd też pochodzą takie, a nie inne statystyki wyjazdowe. Fiorentina jest w tym sezonie obok Sassuolo zespołem, w którego wyjazdowych meczach pada najwięcej bramek. Podopieczni Sousy zdobyli na boiskach rywali aż 22 bramki i przed tą kolejką byli w tej statystyce najlepsi w lidze. W sobotę zostali wyprzedzeni rzecz jasna przez Napoli, które wrzuciło siedem bramek Bologni. Viola jest obok wspomnianego Sassuolo, a także Palermo i Pescary, zespołem, który zdobył więcej bramek na wyjazdach niż przed własną publicznością. Pięta achillesową meczów wyjazdowych pozostaje na pewno gra w defensywie i 18 goli straconych w 11 meczach. Ogółem zespół z Florencji wygrał pięć meczów na boiskach rywali, jeden zremisował i pięć przegrał. Fiorentinie udało się triumfować w Empoli, Cagliari, Bolonii, Weronie i Pescarze. Szesnaście oczek zdobytych na boiskach przeciwników to szósty wynik w lidze. Najlepszym strzelcem Fiorentiny jest Kalinic, z 10 trafieniami. Na szczęście dla Romy Chorwat nie wyleczył urazu i nie przyjedzie do stolicy Włoch. Przyjedzie z kolei Bernardeschi, zdobywca dziewięciu trafień, który otrzymał czerwoną kartkę w poprzedni weekend, ale skorzystał z zaległego spotkania z Pescarą, w którym odsiedział zawieszenie.

Forma Romy:
01.02.2017, 1/4 Coppa Italia: ROMA – Cesena 2-1 (Dzeko, Totti)
29.01.2017, 22 kolejka Serie A: Sampdoria – ROMA 3-2 (B.Peres, Dzeko)
22.01.2017, 21 kolejka Serie A: ROMA – Cagliari 1-0 (Dzeko)
19.01.2017, 1/8 Coppa Italia: ROMA – Sampdoria 4-0 (Nainggolan x2, Dzeko, El Shaarawy)
15.01.2017, 20 kolejka Serie A: Udinese – ROMA 0-1 (Nainggolan)

Forma Fiorentiny:
01.02.2017, 19 kolejka Serie A: Pescara – FIORENTINA 1-2 (Tello x2)
29.01.2017, 22 kolejka Serie A: FIORENTINA – Genoa 3-3 (Ilicic, Chiesa, Kalinic)
24.01.2017, 1/4 Coppa Italia: Napoli – FIORENTINA 1-0
21.01.2017, 21 kolejka Serie A: Chievo – FIORENTINA 0-3 (Tello, Babacar, Chiesa)
15.01.2017, 20 kolejka Serie A: FIORENTINA – Juventus 2-1 (Kalinic, Badelj)

Najbliższe tygodnie dadzą odpowiedź jak do sezonu są przygotowani gracze Spallettiego. Mecz z Ceseną, w którym urazów mięśniowych doznali Juan Jesus i Perotti nie przyniósł pierwszych dobrych odpowiedzi. Problemy Brazylijczyka okazały się na tyle mało poważne, że uzyska powołanie na spotkanie z Fiorentiną. Nie uda się za to Perottiemu, który będzie się szykował na pojedynek z Crotone. Bez Argentyńczyka w kadrze, a także wciąż bez Salaha, który wróci na niedzielną potyczkę, Spalletti będzie miał ograniczone wybory w przodzie. Dzeko i Nainggolana powinien wesprzeć El Shaarawy, który nie znajduje się ostatnio w najlepszej formie, ale który zaliczył świetny występ  w ostatniej potyczce drużyn na Stadio Olimpico. Do wyjściowego składu, poza Nainggolanem, w porównaniu do meczu z Ceseną, powinni wrócić De Rossi, Emerson, Szczęsny i Fazio. Z Argentyńczykiem Spalletti powróci do trójki obronnej, która dawała w ostatnich dwóch miesiącach najwięcej pewności.

Przypuszczalny skład Romy:

Szczęsny

Manolas Fazio Ruediger

B.Peres De Rossi Strootman Emerson

Nainggolan El Shaarawy

Dzeko


Kontuzjowani: Nura, Florenzi, Vermaelen
Zawieszeni: -
Zagrożeni zawieszeniem: Manolas
Poza kadrą: Salah

Przypuszczalny skład Fiorentiny:

Sportiello

Sanchez Rodriguez Astori

Chiesa Vecino Badelj M.Oliveira

Bernardeschi Valero

Babacar


Kontuzjowani: Kalinic, Saponara
Zawieszeni: -
Zagrożeni zawieszeniem: Sanchez, Vecino, Bernardeschi, Tomovic, Saponara

Przedmeczowe ciekawostki:
- Spotkanie poprowadzi Massimiliano Irrati. Ostatnim meczem, który sędziował, był pojedynek z 27 października zeszłego roku, gdy Roma ograła 3-2 na Olimpico Pescarę. Irrati sędziował też ostatni pojedynek Romy i Fiorentiny na Stadio Olimpico, wygrany przez Giallorossich 4-1. Ogółem Roma wygrała trzy mecze prowadzone przez tego arbitra (wszystkie na własnym boisku), zremisowała cztery i przegrała tylko jeden. Bilans Fiorentiny w meczach sędziowanych przez arbitra z Pistoii to jedna wygrana, dwa remisy i jedna porażka,
- 58 ligowych remisów to rekord obydwu drużyn w Serie A. Z żadnych innym zespołem, ani Roma, ani Fiorentina, nie dzieliły się tyle razy punktami,
- Roma jest obok Juventusu jedyną drużyną w pięciu największych ligach Europy z kompletem ligowych zwycięstw przed własną publicznością,
- Fazio i spółka muszą uważać szczególnie na strzały z daleka. Statystyki podają, że Viola zdobyła w tym sezonie najwięcej bramek po uderzeniach zza pola karnego w całej Serie A, dokładnie 10,
- Ilicic zdobył przeciwko Romie już 5 goli i jest to jego ulubiona ofiara, obok Bologni,
- Spalletti i Sousa zmierzą się po raz trzeci, do tej pory mają po jednej wygranej na koncie.

Ostatnie pojedynki zespołów:
18.09.2016 Fiorentina – ROMA 1-0 (Badelj)
04.03.2016 ROMA – Fiorentina 4-1 (El Shaarawy, Salah x2, Perotti - Ilicic)
25.10.2015 Fiorentina – ROMA 1-2 (Babacar – Salah, Gervinho)
19.03.2015 ROMA – Fiorentina 0-3 (Rodriguez, Alonso, Basanta)**
12.03.2015 Fiorentina – ROMA 1-1 (Ilicic - Keita)**
**Liga Europy

Karma: +0
06.02.2017; 16:49 źródło: własne dodał: abruzzi

Komentarze (0)

Kartka z kalendarza
    Wydarzenie na dzisiaj (2025-04-11):
    • Brak
Shoutbox
  • majkel; 2 lata temu

    Chcielibyśmy poinformować, że w ciągu kilku najbliższych dni mogą występować problemy z wejściem na nasz serwis, ze względu na prowadzone prace konserwacyjne. Jak tylko zostaną ukończone, damy Wam znać.

  • samber; 2 lata temu

    Torreire wypożyczyć się da, ale to by wymagało podpisania nowego kontraktu w Anglii a potem wypożyczenie z obowiązkiem wykupu np. Da się to zrobić, ale babraniny sporo i ubocznych kosztów też.

  • CanisLupus; 2 lata temu

    Fajnie by Torreira wyglądał obok Maticia w środku pola. Jakby ojciec synka do pierwszej klasy przyprowadził. Różnica wzrostu chyba z 30 centymetrów :D

  • volt17; 2 lata temu

    Plus jak pisał abruzzi, jeszcze odstępne

  • volt17; 2 lata temu

    Szajbus tylko 4,5 to u nas zarabia Abraham i chyba Pellegrini. Więc jak na Romę to byłaby gwiazdorska pensja

  • Barteq; 2 lata temu

    Jakby wziął 3 mln za sezon to powinien być priorytetem. Też uważam że super opcja.

  • Burdisso; 2 lata temu

    Fajny wpis o maticu umieścili na calciomerito :

    https://calciomerito.pl/co-matic-moze-dac-romie/

  • Omen; 2 lata temu

    No też mi się właśnie wydaje idealnym kandydatem dla nas. Niewykluczone też że zgodziłby się na delikatną redukcję zarobków. Ale to nie od nas zależy. Jestem ciekaw kogo mają na oku.

  • Szajbus; 2 lata temu

    Torreira jest wart każdego eurasa z tych 4 mln:
    - Dosyć młody
    - Sprawdzony w lidze a nie kot w worku
    - Sparzył sie na wyspach i w LaLidze, więc raczej nie będzie chciał odejść.

    Urus może nam zapewnić 5 lat stabilizacji w drugiej linii.

  • Omen; 2 lata temu

    Rozumiem

  • abruzzi; 2 lata temu

    Problem jest w tym, że go się nie da już wypożyczyć, bo ma rok do końca umowy. Trzeba zapłacić z 10 mln za kartę plus dosyć wysoki kontrakt

  • volt17; 2 lata temu

    Torreira to 4,5 mln których nie obejmuje dekret zniżkowy

  • As11; 2 lata temu

    Torreira nie wpasowuje się w koncepcję Mourinho, nie ma >185cm wzrostu :D

  • Omen; 2 lata temu

    W sensie że sporo zarabia w Arsenalu tak?

  • Burdisso; 2 lata temu

    Toreira podobno rozmawiał z Mou ale jak już chyba ktoś wspominał problem jest kontrakt

Tabela / Strzelcy - Serie A
Klub M P
1. AC Milan 38 86
2. FC Internazionale 38 84
3. SSC Napoli 38 79
4. Juventus FC 38 70
5. SS Lazio 38 64
6. AS Roma 38 63
Zobacz pełną tabelę
Wyniki Serie A
38. kolejka - 20-22/5/2022
  • Torino
    0 : 3
    Roma
  • Genoa
    0 : 1
    Bologna
  • Lazio
    3 : 3
    Hellas
  • Fiorentina
    2 : 0
    Juventus
  • Atalanta
    0 : 1
    Empoli
  • Spezia
    0 : 3
    Napoli
  • Sassuolo
    0 : 3
    Milan
  • Inter
    3 : 0
    Sampdoria
  • Venezia
    0 : 0
    Cagliari
  • Salernitana
    0 : 4
    Udinese
Ankieta
Czy Twoim zdaniem sprzedaż Zaniolo to dobra decyzja?
  • Tak, ale tylko w obliczu wysokiej oferty. - 62,07%
  • Nie. Zaniolo powinien zostać w Romie. - 31,03%
  • Nie mam zdania. - 6,9%
  • Statystyki strony
    • Newsów: 25606
    • Użytkowników: 2447
    • Ostatni użytkownik: Moozgh
    • Istnieje od: 8083 dni
    • Gości online (anonimowych użytkowników): 0 (0)
    • Użytkownicy online (0):