Serwis ASRoma.pl wykorzystuje pliki cookies w celu świadczenia usług, dostosowania serwisu do preferencji użytkowników oraz w celach statystycznych. Możesz zawsze wyłączyć ten mechanizm w ustawieniach przeglądarki. Korzystanie z naszego serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza, że cookies będą zapisane w pamięci urządzenia. Więcej w Polityce prywatności. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia zawarte w Regulaminie ZROZUMIAŁEM I AKCEPTUJĘ
Aktualnie na stronie przebywa 31 gości oraz 0 użytkowników!
Zarejestruj
zapamiętaj logowanie
- przypomnij hasło -
zapamiętaj logowanie
- przypomnij hasło -

Zapowiedź: AS Roma - ACF Fiorentina (15.04.2012, 20:45)

Rozpoczęło się wsteczne odliczanie. Do końca sezonu pozostało tylko sześć kolejek. Dla jednych każdy z tych meczów będzie jak finał mundialu, dla innych będą to spotkania jak każde inne. Do tej pierwszej grupy zaliczają się zdecydowanie Roma i Fiorentina, które zmierzą się w niedzielny wieczór na Stadio Olimpico. Pierwsi walczą o Ligę Misrzów, goście o utrzymanie. Zapowiada się bardzo ciekawe spotkanie.


Dotychczas obydwa zespoły spotykały się ze sobą 146 razy (w tym raz w sezonie 1989/1990 w dogrywkowym meczu o grę w Pucharze UEFA). 46 z tych spotkań wygrali gracze Fiorentiny, 43 piłkarze Romy, a 57 potyczek kończyło się podziałem punktów. Jeśli chodzi o pojedynki rozegrane na Stadio Olimpico, lepsi są oczywiście piłkarze Giallorossich, którzy wygrywali 32 razy przy 13 zwycięstwach popularnej Violi (106-71 w golach dla Romy). Ostatnia wygrana Fiorentiny na Olimpico sięga jednak czasów dosyć odległych. 23 lutego 1992 roku Viola wygrała w Rzymie 3-1. Na bramkę Voellera odpowiedział dwa razy Batistuta, a wynik ustalił Dunga. Od tamtej pory, zespoły spotykały się w Rzymie 16 razy. 12 z tych spotkań Roma wygrała, a 4 kończyły się podziałem punktów. Trzy z remisów przypadają jednak na lata dziewięćdziesiąte. Gdyby wziąć z kolei ostatnie 15 oficjalnych pojedynków obydwu drużyn, statystyka będzie jeszcze lepsza dla Giallorossich. 14 zwycięstw Romy i jeden remis to właśnie wyniki potyczek obydwu drużyn w ostatnim czasie na Stadio Olimpico (w tym dwie wygrane Romy w Coppa Italia i jedna w Superpucharze). Ostatni punkt z Rzymu, zespół z Florencji wywiózł 27 listopada 2005 roku, gdy na trafienie Tommasiego odpowiedział z rzutu karnego Toni. W ostatnim meczu ligowym obydwu drużyn na Stadio Olimpico, w zeszłym sezonie, padł wynik 3-2 dla zespołu prowadzonego wówczas przez Claudio Ranieriego. Drużyny spotkały się też w styczniu 2012 w 1/8 finału Coppa Italia. Roma wygrała w meczu bez większej historii 3-0. Ostatnie spotkanie obydwu drużyn w lidze miało z kolei miejsce w 13 kolejce tego sezonu, gdy Fiorentina wygrała na Artemio Franchi 3-0, a zespół Enrique kończył mecz w ósemkę.

 

To jeden z negatywnych rekordów Giallorossich ustanowionych pod wodzą Enrique. Pomimo tego i niezbyt dobrego ogólnego bilansu w tym sezonie, drużyna Romy wciąż zachowuje szanse na grę w Lidze Mistrzów, co zawdzięcza w dużej mierze nie sobie, a słabej postawie wielu innych drużyn w tegorocznych rozgrywkach. W poprzednim sezonie 50 punktów dawałoby po 32 kolejkach dopiero ósme miejsce w tabeli i aż 13-punktową stratę do trzeciego miejsca. Dziś pozycja, która premiuje w tym sezonie grą w eliminacjach do Ligi Mistrzów, mimo nieco słabszej gry niż w poprzednim sezonie (Roma miała w tym momencie 53 punkty), jest wciąż na wyciągnięcie ręki. Zamiast 13 punktów Giallorossi tracą bowiem do trzeciego Lazio tylko 4 oczka i zajmują nie ósme, a piąte miejsce w tabeli, które premiuje z kolei grą w eliminacjach Ligi Europejskiej. Przed rokiem trzeci Inter miał w tym momencie 63 punkty, dziś Lazio ma ich 54.

 

Zespół Enrique odrobił trzy punkty do lokalnego rywala w ostatnią środę. Jak co dwie kolejki, poprzednia seria spotkań należała do Romy. Giallorossi odnieśli zwycięstwo, Lazio przegrało planowo z Juventusem, z kolei Napoli uległo niespodziewanie na własnym boisku Atalancie. Udinese natomiast poległo właśnie w Rzymie. Roma pokonała bezpośredniego rywala w walce o Ligę Mistrzów w stosunku 3-1. Przez długi czas był remis, aż do 86 minuty, gdy pierwsze trafienie od prawie trzech miesięcy zaliczył Totti. Zebrettich dobił Marquinho. Zespół Enrique zagrał bardzo dobrze, będąc skoncentrowanym w obronie oraz kilka razy sprawdzając Handanovica, który przy straconych golach nie miał wiele do powiedzenia. Po drugim tak dobrym występie na własnym boisku trudno odnieść się po raz kolejny do takiej porażki jak ta z Lecce. Po meczu z Udinese ponownie powstały pytania, która Roma jest tą prawdziwą. Giallorossi bowiem grają w nowym roku albo nieźle (u siebie), albo katastrofalnie na wyjazdach. Gdzie leży główny problem tej drużyny?

 

Dużym plusem przed niedzielnym meczem jest więc fakt, iż Giallorossi zagrają na własnym boisku. Tu zespół Romy przegrał trzy razy, a aż dziesięciokrotnie zdobywał komplet punktów. 33 z 50 punktów, a więc 2/3 zdobyli Giallorossi na własnym boisku. Od porażki z Milanem na koniec października, Totti i spółka ulegli u siebie tylko Lazio, odnosząc przy tym osiem zwycięstw w jedenastu pojedynkach, osiągając takie wyniki jak 5-1 ze Sieną, 5-2 z Novarą, 4-0 z Interem czy 3-1 z Udinese. Jeśli chodzi o występy przed własną publicznością, Giallorossi zajmują trzecie miejsce w lidze za plecami Juventusu i właśnie Udinese. Niestety, statystyka wyjazdowa stawia Romę na dziesiątej pozycji w tym sezonie. Co również ciekawe, zespół Romy prowadzi w lidze pod względem bramek strzelonych na własnym boisku. W 16 domowych meczach, Giallorossi zdobyli 34 bramki i wyprzedzają nieznacznie Napoli (33), Palermo i Juventus (po 32). Zespół Enrique traci przy tym jednak na Olimpico jednego gola na mecz.

 

Takim bilansem bramkowym na własnym boisku nie może pochwalić się w tym sezonie Fiorenitna, która zdobyła na „Artemio Franchi” 22 bramki, a 20 straciła. To jednak umożliwiło Fiorentinie wygranie siedmiu domowych spotkań i ugranie na własnym boisku 25 punktów. Co za tym idzie, podopieczni Delio Rossiego nie przemęczali się w tym sezonie na wyjazdach, gdzie wygrali tylko dwa razy i skąd przywieźli zaledwie 12 oczek. Pod tym względem gorsi od Fiorentiny w tym sezonie są tylko ligowi outsiderzy czyli Novara i Cesena oraz Palermo i Genoa. To właśnie słabe występy na terenie rywali przyczyniły się do takiej a nie innej sytuacji klubu w końcówce sezonu. Montolivo i spółka dołączyli bowiem w ostatnich tygodniach do grona drużyn walczących o utrzymanie, co wydawało się nie do pomyślenia na koniec 2011 roku. W 17 kolejce zespół Fiorentiny wygrał na wyjeździe 3-0 z Novarą (pierwszy komplet punktów na obcym terenie) i na koniec roku zajmował dziewiąte miejsce w tabeli z 21 punktami na koncie i dziewięcioma przewagi nad strefą spadkową. Problemy, które drużyna wydawała się mieć za sobą, rozpoczęły się w nowym roku. Już w pierwszej kolejce zespół popularnej Violi przegrał u siebie z ostatnim w tabeli Lecce, tym samym, przed którym stara się uciekać w tej chwili.

 

Potem zespół Delio Rossiego złapał na chwilę wiatr w żagle. Po wygranych ze Sieną i Udinesa zaczęto mówić nawet o powrocie do walki o puchary. Sześć punktów straty do szóstej Romy i jedenaście przewagi nad strefą spadkową przy dodatkowo zaległym meczu do rozegrania mogły dawać powody do optymizmu. Największy w tym sezonie kryzys rozpoczął się od 24 kolejki, gdy to Fiorentina poległa u siebie w pojedynku z Napoli. Potem przyszły wyjazdowe przegrane z Bologną i Lazio (wszystkie trzy mecze do zera). Zespół Violi znalazł się nagle nad strefą spadkową z czterema punktami przewagi nad Lecce. Chwilowym przebudzeniem była domowa wygrana z ostatnią w tabeli Ceseną. Potem szło ponownie fatalnie, a apogeum były domowe przegrane z Juventusem (0-5!) i Chievo (1-2). Z jednej z najlepszych defensyw ligi, obrona Fiorentiny stałą się pod tym względem szybko ligowym średniakiem. Po porażce z Chievo zespół Violi mógł dziękować Cesenie, która odebrała w tym samym momencie trzy oczka Lecce. W końcu tydzień temu, Montolivo i spółka ograli sensacyjnie na San Siro Milan, co uratowało też prawdopodobnie posadę Delio Rossiego, którego dni we Florencji wydają się tak czy siak policzone, nieważne od końcowego wyniku.

 

Ten może być różny. Po wygranej z Milanem, w środę zespół Fiorentiny tylko zremisował u siebie bezbramkowo z bardzo słabo grającym na wyjazdach Palermo i widmo zajęcia miejsca w strefie spadkowej przybliżyło się po raz kolejny. Walczące na całego Lecce pokonało na wyjeździe Catanię i traci do popularnej Violi tylko trzy punkty. Strefa spadkowa, jest dla drużyny, która dwa lata temu spisywała się nieźle w Lidze Mistrzów, coraz bliżej. Znając historię Sampdorii z poprzedniego sezonu, w której degradację nikt nie wierzył, nie możemy wykluczać obecnie niczego. Szczególnie, że w przedostatniej serii spotkań, podopiecznych Delio Rossiego czeka wyjazd do Lecce i być może właśnie ten mecz zadecyduje o tym, kto utrzyma się w lidze. Oczywiście nie można też wykluczać innych rozwiązań, bo zagrożona spadkiem jest też choćby Genoa. Kilka innych drużyn jest także niepewnych swojego bytu w lidze.

 

Forma Romy:

11 kwietnia, 32 kolejka Serie A: ROMA – Udinese 3-1 (Osvaldo, Totti, Marquinho)

7 kwietnia, 31 kolejka Serie A: Lecce – ROMA 4-2 (Bojan, Lamela)

1 kwietnia, 30 kolejka Serie A: ROMA – Novara 5-2 (Marquinho, Osvaldo, Simplicio, Bojan, Lamela)

24 marca, 29 kolejka Serie A: Milan – ROMA 2-1 (Osvaldo)

19 marca, 28 kolejka Serie A: ROMA – Genoa 1-0 (Osvaldo)

 

Forma Fiorentiny:

11 kwietnia, 32 kolejka Serie A: FIORENTINA – Palermo 0-0

7 kwietnia, 31 kolejka Serie A: Milan – FIORENTINA 1-2 (Jovetic Amauri)

1 kwietnia, 30 kolejka Serie A: FIORENTINA – Chievo 1-2 (Ljajic)

25 marca, 29 kolejka Serie A: Genoa – FIORENTINA 2-2 (Montolivo, Natali)

17 marca, 28 kolejka Serie A: FIORENTINA – Juventus 0-5

 

Po trzech-czterech meczach, w których Enrique musiał zmagać się ze sporymi problemami kadrowymi, w niedzielę w końcu będzie miał do dyspozycji praktycznie całą kadrę. Praktycznie, gdyż zabraknie takich graczy jak Burdisso, Juan, Cassetti i Lobont. Bez pierwszego musi się jednak obejść Hiszpan od połowy listopada, z kolei ostatni dwaj to piłkarze rezerwowi. Największym osłabieniem, patrząc pod kątem ostatnich tygodni jest więc brak Brazylijczyka. Do gry wracają za to po urazach Greco, Simplicio i Borini. Ten pierwszy był już gotowy na mecz z Udinese, choć nie otrzymał powołania. Najlepszą wiadomością dla trenera jest oczywiście powrót Boriniego, który do czasu kontuzji był najlepszym strzelcem zespołu i został przegoniony w ostatnich meczach przez Osvaldo. 22-latek to spore „wzmocnienie” w końcówce sezonu. W słabszej formie jest bowiem Lamela, z kolei Bojan wciąż nie znajduje w oczach trenera takiego uznania jak na początku sezonu. Oczywiście kwestią otwartą pozostaje to, czy Hiszpan powoła Boriniego na niedzielne spotkanie, czy też pozostawi jeszcze z boku, aby ten wrócił do stuprocentowej formy. Przeciwko Fiorentinie powinien wrócić na środek obrony Heinze. To oznacza, iż do środka pola zostanie przesunięty De Rossi, przez co Enrique będzie zmuszony zrezygnować z kogoś z trójki Gago-Pjanic-Marquinho.

 

W zespole Fiorentiny zabraknie zawieszonego w wyniku kumulacji żółtych kartek Amauriego. W tej sytuacji trener Delio Rossi przesunie Jovetica na środek ataku, a za jego plecami pojawi się Ljajic. Z powodu urazu kostki nie zagra prawdopodobnie Vargas. Pod znakiem zapytania stoi występ Nastasica.

 

Przypuszczalny skład Romy:

Stekelenburg

Rosi Kjaer Heinze Taddei

Gago De Rossi Pjanic

Totti

Borini Osvaldo

Kontuzjowani: Burdisso, Juan, Casssetti, Lobont

Zawieszeni: -

Zagrożeni zawieszeniem: Juan, Cassetti, Osvaldo, Bojan, De Rossi

 

Przypuszczalny skład Fiorentina:

Boruc

Gamberini Natali Nastasic

Cassani Behrami Montolivo Lazarri Pasqual

Ljajic

Jovetic

 

Kontuzjowani: Kroldrup, Camporese, Vargas

Zawieszeni: Amauri

Zagrożeni zawieszeniem: Pasqual, Boruc, Jovetic

 

Przedmeczowe ciekawostki:

- Niedzielny mecz poprowadzi Christian Brighi, który nie jest zbyt szczęśliwy dla Romy. Z siedmiu spotkań prowadzonych przez tego sędziego, Giallorossi trzy wygrali i tyle samo przegrali. W tym sezonie wspomniany arbiter sędziował listopadowy pojedynek z Lecce na Stadio Olimpico, wygrany przez Romę 2-1. Brighi sędziował też osiem spotkań Fiorentiny, a ich bilans to trzy grywane, trzy remisy i dwie porażki. W tym sezonie prowadził wyjazdowe mecze z Genoą (2-2) i Lazio (porażka 0-1),

- Fiorentina nie wygrała z Romą w Rzymie od 23 lutego 1992 roku (3-1, między innymi po dwóch golach Batistuty),

- Od tamtej pory zespoły spotykały się na Olimpico 20 razy, a bilans tych spotkań to 16 wygranych Romy i 4 remisy,

- Roma zdobyła w ostatnich 19 oficjalnych meczach u siebie przynajmniej jednego gola (w sumie 41 bramek). Kibice na Olimpico nie zobaczyli gola strzelonego przez swoich pupili po raz ostatni 7 maja 2011 (0-0 z Milanem). Stąd też Roma prowadzona przez Enrique zawsze zdobywa bramki na własnym boisku (38 w 18 meczach),

- Stevan Jovetic ma szansę na 100-ny oficjalny występ we Włoszech (wszystkie w barwach Violi). Do tej pory grał 83 razy w Serie A, 5 w Pucharze Włoch, 11 w europejskich pucharach. Debiut zaliczył 27 sierpnia 2008 roku w zremisowanym 0-0 meczu eliminacji Ligi Mistrzów ze Slavią Praga,

- Z kolei Manuel Pasqual będzie miał szansę na 200-ny występ w samej Serie A (wszystkie w barwach Fiorentini). W lidze debiutował 18 września 2005 w wygranym 4-2 meczu z Udinese.

- Gracze, którzy występują obecnie po przeciwnych stronach barykady to Cerci, Kharja, Lobont i Osvaldo.

 

Ostatnie pojedynki zespołów:

11.01.2012 ROMA - Fiorentina 3-0 (Lamela x2, Borini)

04.12.2011 Fiorentina – ROMA 3-0 (Jovetic, Gamberini, Silva)

20.03.2011 Fiorentina – ROMA 2-2 (Mutu, Gamberini – Totti x2)

10.11.2010 ROMA – Fiorentina 3-2 (Simplicio, Borriello, Perrotta – Gilardino, D’Agostino)

07.02.2010 Fiorentina – ROMA 0-1 (Vucinic)

 


Karma: +0
14.04.2012; 12:51 źródło: własne/ forzaroma.info dodał: abruzzi
czytaj więcej o: Aktualności

Komentarze (4)

Profil PW
sobek Dodano: 13 lat temu | Karma: 0
Tylko zwyciestwo sie liczy, innej opcji nie biore pod uwage.
Profil PW
DavidekASR Dodano: 13 lat temu | Karma: 0
Stek
Rosi heinze Kjaer Taddei
Marquinho Gago Pjanic
Osvaldo Totti Borini
( Nie dałem DDR w składzie, bo jak otrzyma żółtą kartke nie zagra z Juvenstusem )
Profil PW
As11 Dodano: 13 lat temu | Karma: 0
Trzeba wygrać to wtedy odskoczymy udine albo interowi a lacjo dogonimy może na 1 pkt.
Profil PW
skuter25 Dodano: 13 lat temu | Karma: 0
Tylko 3 pkt:) a sklad widzial bym tak
stek
rosi heinze kjaer taddei
marquinho gago pjanic
bojan totti lamela i osvaldo w 2 polowie bym wpuscil :D
Kartka z kalendarza
    Wydarzenie na dzisiaj (2025-04-21):
    • Brak
Shoutbox
  • majkel; 2 lata temu

    Chcielibyśmy poinformować, że w ciągu kilku najbliższych dni mogą występować problemy z wejściem na nasz serwis, ze względu na prowadzone prace konserwacyjne. Jak tylko zostaną ukończone, damy Wam znać.

  • samber; 2 lata temu

    Torreire wypożyczyć się da, ale to by wymagało podpisania nowego kontraktu w Anglii a potem wypożyczenie z obowiązkiem wykupu np. Da się to zrobić, ale babraniny sporo i ubocznych kosztów też.

  • CanisLupus; 2 lata temu

    Fajnie by Torreira wyglądał obok Maticia w środku pola. Jakby ojciec synka do pierwszej klasy przyprowadził. Różnica wzrostu chyba z 30 centymetrów :D

  • volt17; 2 lata temu

    Plus jak pisał abruzzi, jeszcze odstępne

  • volt17; 2 lata temu

    Szajbus tylko 4,5 to u nas zarabia Abraham i chyba Pellegrini. Więc jak na Romę to byłaby gwiazdorska pensja

  • Barteq; 2 lata temu

    Jakby wziął 3 mln za sezon to powinien być priorytetem. Też uważam że super opcja.

  • Burdisso; 2 lata temu

    Fajny wpis o maticu umieścili na calciomerito :

    https://calciomerito.pl/co-matic-moze-dac-romie/

  • Omen; 2 lata temu

    No też mi się właśnie wydaje idealnym kandydatem dla nas. Niewykluczone też że zgodziłby się na delikatną redukcję zarobków. Ale to nie od nas zależy. Jestem ciekaw kogo mają na oku.

  • Szajbus; 2 lata temu

    Torreira jest wart każdego eurasa z tych 4 mln:
    - Dosyć młody
    - Sprawdzony w lidze a nie kot w worku
    - Sparzył sie na wyspach i w LaLidze, więc raczej nie będzie chciał odejść.

    Urus może nam zapewnić 5 lat stabilizacji w drugiej linii.

  • Omen; 2 lata temu

    Rozumiem

  • abruzzi; 2 lata temu

    Problem jest w tym, że go się nie da już wypożyczyć, bo ma rok do końca umowy. Trzeba zapłacić z 10 mln za kartę plus dosyć wysoki kontrakt

  • volt17; 2 lata temu

    Torreira to 4,5 mln których nie obejmuje dekret zniżkowy

  • As11; 2 lata temu

    Torreira nie wpasowuje się w koncepcję Mourinho, nie ma >185cm wzrostu :D

  • Omen; 2 lata temu

    W sensie że sporo zarabia w Arsenalu tak?

  • Burdisso; 2 lata temu

    Toreira podobno rozmawiał z Mou ale jak już chyba ktoś wspominał problem jest kontrakt

Tabela / Strzelcy - Serie A
Klub M P
1. AC Milan 38 86
2. FC Internazionale 38 84
3. SSC Napoli 38 79
4. Juventus FC 38 70
5. SS Lazio 38 64
6. AS Roma 38 63
Zobacz pełną tabelę
Wyniki Serie A
38. kolejka - 20-22/5/2022
  • Torino
    0 : 3
    Roma
  • Genoa
    0 : 1
    Bologna
  • Lazio
    3 : 3
    Hellas
  • Fiorentina
    2 : 0
    Juventus
  • Atalanta
    0 : 1
    Empoli
  • Spezia
    0 : 3
    Napoli
  • Sassuolo
    0 : 3
    Milan
  • Inter
    3 : 0
    Sampdoria
  • Venezia
    0 : 0
    Cagliari
  • Salernitana
    0 : 4
    Udinese
Ankieta
Czy Twoim zdaniem sprzedaż Zaniolo to dobra decyzja?
  • Tak, ale tylko w obliczu wysokiej oferty. - 62,07%
  • Nie. Zaniolo powinien zostać w Romie. - 31,03%
  • Nie mam zdania. - 6,9%
  • Statystyki strony
    • Newsów: 25606
    • Użytkowników: 2447
    • Ostatni użytkownik: Moozgh
    • Istnieje od: 8093 dni
    • Gości online (anonimowych użytkowników): 31 (0)
    • Użytkownicy online (0):