Aktualnie na stronie przebywa 34 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
Giallorossi, choć byli zespołem lepszym i prowadzili grę, nie przywiozą z Mediolanu nawet punktu. Zespół Rudiego Garcii przebił się kilka razy przez "autobus" postawiony przez rywala, ale brakowało skuteczności. Do trzech punktów poprowadziła gospodarzy bramka Medela z pierwszej połowy. Na kwadrans przed końcem czerwoną kartkę obejrzał Pjanic i legły w gruzach marzenia o odrobieniu wyniku. Teraz graczy Garcii czeka pojedynek z Bayerem w Lidze Mistrzów o być albo nie być w dalszej rywalizacji.
INTER - ROMA 1-0 (1-0)
1-0 Medel 31'
ROMA (4-3-3): Szczęsny - Maicon, Manolas, Rüdiger, Digne - Pjanic, Nainggolan, Florenzi (Falque 64') - Salah, Dzeko (Vainqueur 77'), Gervinho (Iturbe 83')
Ławka: De Sanctis, Torosidis, Castan, Gyömber, Emerson, De Rossi, Uçan, Iturbe, Sadiq, Ponce
INTER (4-3-3): Handanovic - D'Ambrosio (Ranocchia 78'), Miranda, Murillo, Nagatomo - Guarin, Medel (Kondogbia 50'), Brozovic - Ljajic, Jovetic (Palacio 65'), Perisic
Ławka: Panchina Inter Carrizo, Juan Jesus, Telles, Montoya, Santon, Ranocchia, Gnoukouri, Icardi, Biabiany, Manaj
Żółte kartki: Guarin, Palacio, Ljajic, Handanovic (Inter), Digne (Roma)
Czerwone kartki: Pjanic 73' (Roma)
Komentarze (49)
Inter może nie powala stylem, ale jest strasznie cyniczny w swojej grze i punktuje przeciwników.
Dzisiaj nasza gra w ataku w ogóle nie istniała. Mancini zaskoczył, inaczej ustawił drużynę, do tego świetny Handanovic, Nagatomo i pozamiatane.
Jak Jude strzeliło dzisiaj w 94' minucie, to przeszło mi przez myśl, ale chu*owy wieczór przede mną. Zwycięstwo jufków i przegrana z Interem. Wykrakałem.
Śmiać, to mogą się teraz z nas, a ktoś raczy drwić z Interu, który nas pojechał. Mniejsza o styl, liczą się trzy punkty.
Destro chyba w całej swojej owocnej karierze w Romie, nie wkurwił mnie tak bardzo jak Džeko dzisiaj.
Kartka Pjanica? Co to zmienia? I tak byśmy nie wygrali z taką pseudogrą.
Ta, najlepiej wszystko zwalić na pech :)
Abruzzi
Święte słowa. My z taką grą skończymy na miejscu 1-3 a Inter maksymalnie 5.
Na papierze skład z Mediolanu to było samobójstwo Manciniego ale koniec końców opłaciło się mu to.
Skrzydła zneutralizowane, jak zawsze bezużyteczny goleador z Bośni i drugi rodak któremu się coś przestawiło w głowie na kilka sekund.
ej ale przecież inter milan miał szczęście, gdyby nie to ani tamto to byśmy wygrali!!!! :-D
Można zwalić na pech, wyłączyć komputer i pójść miło spędzić wieczór, a można też rozbijać przyczyny porażki na czynniki pierwsze, wypruwając sobie żyły, opluwając monitor i wku*wiając się. Wybieram pierwsze rozwiązanie. Dobrej nocy :)
Forza Roma!
Czy Ucan jest tak cienki, że nawet jak trzeba atakować to wchodzi Vancouver?
Pjanic wylapal debilne czerwo na derby akurat, super po prostu.
Ogólnie mecz mega frustrujacy, jak ten z Sampdoria.
Nie ma dramatu, ale szkoda straconych punktów bo nie trzeba było wiele by wyjechać z kompletem.
W środę muszą się zrehabilitowac.
Z tymi sytuacjami to bez przesady. Wcale nie mieliśmy jakichś super okazji oprócz dwóch, Salaha i Džeko.
@Omen,
Takie mecze jak ten, gdzie przeciwnik stawia na obronę, wygrywa się indywidualnościami. Salah, Gervinho, Džeko, Florenzi, Pjanic. Co oni dziś grali? Nie trzeba tutaj się zastanawiać, co zawiodło...
Wolicie wygrywać po męczarniach albo po szalonych wynikach typu 5:3, a może wolicie ładnie przegrywać jak dzisiaj?
Inter takim mało efektownym i minimalistycznym stylem po raz kolejny zdobywa punkty. Szkoda, że dzisiaj nie chciało wejść. Szczęście sprzyja lepszym. Ja to traktuję jako dwumecz. Ok, Inter pokazał, że łatwo nie odpuści scudetto, ale mamy mecz u siebie i tam pokażemy kto jest lepszy. Dzisiaj to nie był nasz dzień, ale pierwszy raz od dawna nie mam pretensji do chłopaków. I nie można mówić że wyszedł strzał Medelowi. To nie jest szczęście. Przegraliśmy, bo ktoś za późno doskoczył. Na takim poziomie, przy tak wyrównanym poziomie, takie sytuacje, takie detale właśnie przesądzają o 3 punktach. Szkoda, ale walczymy dalej! Liga ciągle jest ciekawa, ale jak Inter będzie na koniec przed nami to będzie wstyd. FORZA ROMA!
Dobrze za to zagrał Rudiger ; )
PS Dżeko to nadal ciało obce. Zupełnie nie jest sobą. Nadal to gość lepszy od tego czereśniaka Destro, ale to co miał dziś...szczególnie na pustą, to w bani się nie mieści.
Dzeko niestety bardzo słabo. Ok, miał dwie główki, gdzie bronił Handanovic, ale też mógł to lepiej strzelić. Natomiast ilość strat piłki i to jak się daje przepychać mniejszym, wołają o pomstę do nieba. Do takiej gry i absorbowania uwagi obrońców można było sobie sprowadzić Pinillę, albo innego Maxi Lopeza za 2 mln euro. Dlatego od Bośniaka wymaga się czegoś więcej. Widać, że ma problemy na boisku.
Nie rozumiem też jaką rolę spełniał w dzisiejszej taktyce Florenzi. Z Udinese zagraliśmy 4-4-2, z Falque na drugim boku i tam było ok, a dziś biegał za każdym razem w innym miejscu boiska. Raz był prawym obrońcą, raz prawym pomocnikiem, raz środkowym, a innym razem hasał z lewej strony. Moim zdaniem takie coś wprowadzało niepotrzebne zamieszanie.
Ruediger znowu niepewnie w kilku sytuacjach. Castan musi być w fatalnej formie fizycznej, bo nie wiem co ten Rudi się tak uczepił Niemca.
Pjanic coś tam próbował, miał kilka ciekawych podań, Maicon też nie zagrał źle, do tego drugi mecz z rzędu.
I po raz kolejny wychodzi taka zależność - Im większy hurraoptymizm przed meczem na stronie tym większe prawdopodobieństwo na stratę punktów. I odwrotnie ;) Nie ma się co łamać. Potraktujmy dzisiejszy mecz jako wypadek przy pracy.
A grają tak sobie, wcale nie zachwycili. Tylko że wygrali. Jeśli ci co wygrali nie zachwycali, to co mówić o przegranych? :))))
Trudno. Zagraliśmy dobry mecz i przegraliśmy. Boli, boli, i piecze, ale to jest sport.
Dzięki :p Fakt że się trochę zagotowałem ale miałem zle przeczucia co do meczu :)
Dziwne były zmiany Rudiego, Dzeko sciągać w momencie kiedy wszystkie nasze akcje pod koniec meczu kończyły sie wrzutkami w pole karne. A nasz jedyny niemiec odwraca się plecami przy strzale jak na podwórku żeby nie dostać w twarz,raz padła bramka potem było blisko.
Prawdziwy ból to właśnie absencja Panicza w derbach. Jak my bez niego będziemy grali? Obecnie jest to naprawdę fundamentalny zawodnik. Nie mam pojęcia co wymyśli Rudi. Ale niech myśli.
tak jak kiedys pisalem bedzie scisk pupy i bol cyckow jak w tym sezonie, kiedy brak rywali, nie wygramy majstra, Roma moze przegrac Scudetto z sama soba.. Wtedy obiwiazkowo Sabatini i Garcia na bruk i zamach na Pallotte
Najgorsze w tej porażce jest jednak to, że nasz najlepszy grajek Pjanic w beznadziejny sposób opuścił derby...
Kolejka pod rubentus
Pjanić to inna bajka. Aż nie mogłem uwierzyć, że za takie zagranie ręką można dostać żółtą kartkę, a będąc szczerym - czerwoną. Bo Rizzoli wiedział przecież, że ma już jeden kartonik za koncie. I uważam, że wywalił go z premedytacją w konsekwencji tego, co powiedział sędziemu przy pierwszej żółtej. Gdyby Rizzoli chciał - mógł wykazać się tolerancją, rzecz w tym, że właśnie nie chciał - za to koniecznie chciał Pjanicowi pokazać miejsce w szeregu.
I jeszcze jedno - Salah otrzymał (razem z Dżeko) najniższą notę, co świadczy o tym, że odpoczynek nie zawsze wychodzi na dobre. Więc z tą rotacją to wcale nie jest tak, że jest zawsze dobra.
Jeśli był faul to nie miał żadnego znaczenia przy karze dla Pjanica. Musiałby drugi raz tak się zachować, a były tylko protesty i później zagranie ręką, co jest już kompletnym paradoksem w tej sytuacji.
Rizzoli wyrzucił Pjanica z premedytacją, jak napisał @RoMaO. Chciał pokazać, jaki to z niego szeryf, a wyszedł na idiotę. Jak można dać czerwoną w takiej sytuacji?
P.S. Nie słyszałem, żeby zawodnik po błędzie sędziego miał prawo drzeć na niego mordę. Ewentualnie kapitan może podejść i spokojnie zapytać, choć i to czasem kończy się kartką (niesłusznie!). Więc nie wiem co to za usprawiedliwianie Pjanicia. Nasi za często mają coś do powiedzenia, unoszą ręce do góry (przy urojonym spalonym) itp. Płacą za to. A ja uważam, że trener powinien ich tego oduczyć, bo to debilizm. Trzeba grać, a nie zajmować się sędzią.
Adamus. Oglądałem kilka razy sytuację po której padła bramka. Zwraca Honor ;) ! Racja twoja.
Dokładnie, jak Panicz dostał czerwo to moja juz wiedziała, że dziś szybko nie zaśnie :)
Trzeba szukać pozytywów, tym bardziej że nasi źle nie grali. Nie ma co rozpaczać.
Na chłodno to nie dramatyzowałbym. Szkoda meczu bo był NASZ ale my jeszcze nie jesteśmy klasowym zespołem. Dobrym, być może najlepszym we Włoszech ale do Top Class to nam jeszcze brakuje. Czasem taka porażka pomaga, bo się rano po niej budzisz i wiesz, że jeszcze więcej musisz pracować. Teraz trzeba zrobić krok w Lidze Mistrzów. I znowu będziemy w dobrych nastrojach :)