Aktualnie na stronie przebywa 35 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
Od wygranej rozpoczęli Giallorossi trudny maraton meczowy. Zespół zagrał słabo w pierwszej połowie, drużynie nie szło nic z gry i w sukurs przyszły stałe fragmenty. Najpierw z wolnego trafił Pjanic, chwilę później, gola po rzucie rożnym, w swoim pięćsetnym występie w Romie, zdobył De Rossi. Na 3-0 trafił Salah po kontrze i podaniu Gervinho. Co jest standardem w tym sezonie, nie udało się utrzymać zerowego konta straconych goli. Teraz zespół czeka trudny wyjazd do Leverkusen.
ROMA - EMPOLI 3-1 (0-0)
1-0 Pjanic 56'
2-0 De Rossi 59'
3-0 Salah 69'
3-1 Buchel 75'
ROMA (4-3-3): Szczęsny - Torosidis, Manolas, Castan, Digne - Pjanic (Uçan 68'), De Rossi, Florenzi (Vainqueur 79') - Iago Falque (Nainggolan 55'), Salah, Gervinho
Ławka: De Sanctis, Lobont, Rüdiger, Gyomber, Maicon, Emerson, Dzeko, Ponce, Sadiq, Iturbe
EMPOLI (4-3-1-2): Skorupski - Zambelli, Tonelli, Barba, Mario Rui - Paredes (Maiello 68'), Diousse, Buchel - Krunic (Livaja 61') - Maccarone (Piu 79'), Pucciarelli.
Ławka: Pugliesi, Pelagotti; Laurini, BIttante, Ronaldo, Costa, Camporese
Żółte kartki: Pjanic (Roma), Diousse (Empoli)
Widzów: 34124
Komentarze (51)
DNO i to się nie zmieni, dopóki na naszej ławce będzie gościć wciąż ten sam trener.
#RudiOut
Gra nie była bardzo słaba. Spokojnie.
Widowisko? Co chcieliście, żeby nam strzelili na 3-2, żeby były emocje. Ja nie chciałem.
W każdym razie mamy to co chcieliśmy, czyli punkty. Oby tak dalej.
Plus? Trzy punkty więc wracamy po scudetto jak co tydzień :^)
Bayer w LM wszystko zweryfikuje.
Pjanic nam wygrywa mecz, cos sie w tym chlopaku ruszylo i zaczyna przyjmowac na swoje barki trudy meczu.
Troche mnie dziwia komentarze. Moze w pierwszej polowie nie zagralismy rewelacyjnie i gra byla bez wiekszych emocji ale to empoli rowniez dobrze sie mierzylo z Napoli...
Zobaczymy co bedzie w LM
DAWAĆ BAYER!!!
A co tam Bayer, dawać od razu Bayern!
Ale serio nie ma co narzekać, wygrali to wygrali, po co drążyć.
Wygraliśmy, to najważniejsze, ale jeśli nie drążyć, to tylko dla świętego spokoju. Niestety. Znów zagraliśmy słabo, bez pomysłu, na stojąco. Pierwsza połowa po prostu tragiczna. W drugiej lepiej, ale nieznacznie. Dwa stałe fragmenty gry sprawiły, że Empoli musiało się bardziej odkryć, co otworzyło nam większą przestrzeń do gry, czego konsekwencją była min. bramka Salaha. Nie udało się jednak ponownie zachować czystego konta. Mając taki wynik u siebie z takim przeciwnikiem i stracić bramkę to więcej niż wstyd. Ja już tracę siły oglądając tą drużynę. To jak być z kimś w związku i trwać w nim tylko z przyzwyczajenia, "bo kiedyś było nam ze sobą dobrze".
Ważne, że Daniele trafił i mógł świętować swój jubileusz, chociaż nie tak go sobie wyobrażałem. On sam pewnie też...
Ktoś napisał, że Bayer wszystko zweryfikuje. Nie zgodzę się z tym. Jeśli przegramy, to potwierdzi się tylko to, o czym mowa od dawna, jeśli wygramy, nawet po pięknej grze, to tak naprawdę nie będzie to nic oznaczać. Jeden udany mecz nie przekreśli ostatnich miesięcy, tygodni. Był remis z Barcą i co potem? Z Rudim będziemy balansować na krawędzi, raz się uda, a raz się nie uda, i tak do końca.
@Mancol,
Wolałbym kilka straconych bramek mniej kosztem strzelonych...
Weź pod uwagę, że graliśmy już z dwoma beniaminkami, słabym Empoli itp. Przecież terminarz na początku był łatwy, mamy bić się o mistrza, więc mam.skakać.pod sufit z tego powodu, że mamy na ten moment najwięcej strzelonych bramek w lidze? Acha...
8 meczów - 20 bramek strzelonych - 10 straconych. 20 do 7 - to byłby dobry wynik.
Oby Digne i Salah nie upodobnił sie ro reszyt składu.
prof. Manolasi pasuje przedłużyć umowę.
Forza Daniele!
I fajnie że mamy najlepszy atak w lidze, z tego trzeba się cieszyć. Graliśmy z Juve, Sampa, z ogorkami i każdemu coś umielismy wsadzić, to nie takie proste, ale widzę że nie można być zadowolonym z takich smaczków.
Roma zawsze mi się kojarzyla z otwartą piłką i wysokimi wynikami.
Jasne, że lepiej, ale wolałbym 2-0 niż np. 4-2. Co do terminarza, to mamy, mieliśmy, bardzo łatwy początek. Teraz dopiero zaczynają się schody, dlatego ważne by na starcie uzbierać jak najwięcej punktów, stąd każda ich strata na tym etapie rozgrywek boli jeszcze bardziej, bo później czekają mocniejsi rywale i noga podwinać już się nie może.
"Sporo bramek tracimy fakt, ale nasza obrona była i jest zdziesiątkowana. Przy jednym nominalnym stoperze to ni tak niezły wynik"
Jest w tym dużo racji, ale też nie ma co przesadzać. Grając z takimi rywalami jak dziś, jeszcze u siebie, gdzie prowadzimy 3-0, nie można pozwolić sobie na moment dekoncentracji, utratę bramki. Część winy stoi po stronie Garcii, bo wyraźnie ma problem z motywacją drużyny na łatwiejszych rywali, a część po stronie Sabatiniego, bo to on odpowiada za transfery i to jak wygląda dzisiaj obrona. Mam wrażenie jednak, że jeśli coś jest nie tak, to na siłę szukamy usprawiedliwienia, zamiast skupić się nad realną przyczyną problemu. Jak już coś nie idzie, to zawsze mamy gotowe alibi, czasem nawet już przed meczem.
"Wszyscy doskonale wiemy, że właśnie zaczęliśmy okres prawdy Rudiego. Dziś styl nie porywał, chociaż na Empoli wystarczył. Jak każdy liczę na więcej. Patrząc na tabele pozycję wyjściową mamy dobrą. Trochę optymizmu :)"
Ja na to jak gramy, patrzę przez pryzmat poprzednich meczy. Może w tym tkwi właśnie problem Garcii, że dla niego mecz kończy się po 90 minutach i nie ma co do niego wracać, przynajmniej publicznie. W szatni chyba też rozmawiając z chłopakami nie wyciąga wniosków, bo ile razy można popełniać te same błędy?
Chciałbym być optymistą, spokojniej podchodzić do spotkań, ale nie potrafię. Po prostu nie ufam już Garcii i wiem, że jak dzisiaj (w przenośni) wygramy i zagramy dobry mecz, to o niczym to nie świadczy, bo za tydzień możemy dać ciała i mocno się rozczarować.
@Kursen,
Te smaczki, o których mówisz były kiedyś stałym punktem programu w naszym wykonaniu. Wydaje mi się, że wyniki z poprzedniego sezonu zmieniły nieco podejście. Jak teraz strzelimy 3,4 bramki to.święto i mamy się z tego cieszyć, jakby to było coś niepowtarzalnego w naszym wykonaniu, gdzie kiedyś po prostu wykonywalismy to, co.do nas należy..
dalej gramy bez taktyki ale na szczescie mamy grajkow ktorzy potrafia zrobic cos z niczego...ciagle zagrania na wolne pole do gerwazego wygladaly dosc zalosnie.
Pjanic w koncu zaczyna przejmowac paleczke lidera zespolu co cieszy wobec prawdopoodbnie ostatniego roku France
Najważniejsze są trzy punkty, nad grą, albo jej brakiem, długo można by było się rozwodzić. Z Bayerem i Fiorentiną będzie trzeba włożyć trzy razy więcej wszystkiego, sił, zaangażowania, pomysłów.
Wynik i 3 punkty cieszą, ale gra jak zawsze kupa
W ogóle ważny tydzień będziemy mieli. Dochodzi kluczowy mecz w LM.
Wynik dobry, choć Inter trochę miał farta. Poza jednym strzałem z niczego Brozovica nic nie stworzyli, za to skuteczność graczy Juventusu niczym nasza w najgorszych meczach tamtego sezonu. Ale ważne, że 0-0.
Szczerze to w Interze bardzo fajnie gra Jovetic i bylem mile zaskoczony, jestem ciekawy jak my sie tam spiszemy za dwa tygodnie, ostatnio Inter nam leży takze nie wiadomo...
A mecz bardzo wyrownany bez jakis lepszych sytuacji strzeleckich no moze poza uderzeniem Brozovica i Cuadrado...
Jeszcze tylko jedna kwestia to jak zszarzał Pogba to śmiech jak tak dalej bedzie grał to po tym sezonie go nie opchną za 40 mln... Na ich szczeście są ME takze nawet bardzo slaby sezon moga uratowac 2 dobre mecze...
Nie oglądałem ich meczy, ale wczoraj wydawało mi się, że mają bardzo słabe boki obrony. Jeśli wliczyć, że teoretycznie lubimy atakować ze skrzydeł, to można być optymistą. Ale to nie ma sensu. Każdy mecz jest jakoś inny. Nie ma co myśleć na wyrost. Do tego czasu mamy co grać i to są naprawdę ważne mecze.
A Inter? W pierwszej połowie grali bardzo dobrze, za co zapłacili w II połówce, gdzie Juve ich miażdżyło.
Ważne 3 punkty. Grazie Roma. Forza DDR, teraz lecimy po 600 ;)
https://www.youtube.com/watch?v=vdFulbqOOKw
tj set o Naingollan'ie, zwracam uwagę na jeden aspekt, w większości wypadków jeżeli Ninja zagrywa do przodu, a odbiorcą podania jest Gervinho to prawdopodobieństwo, że coś z tego będzie jest znacznie, znacznie wyższe. Tak też było dziś z Empoli - Panowie się doskonale czują ze sobą na boisku.
Wszyscy doskonale wiemy, że właśnie zaczęliśmy okres prawdy Rudiego. Dziś styl nie porywał, chociaż na Empoli wystarczył. Jak każdy liczę na więcej. Patrząc na tabele pozycję wyjściową mamy dobrą. Trochę optymizmu :)
Niestety tak nie było. Zgadzam się z tymi, którzy twierdzą, że się trzeba cieszyć bo wreszcie strzelamy bramki. majkel.asr też masz sporo racji bo za dużo tracimy i to w debilny sposób. Ja uważam jednak, że najgorszy jest styl gry tej drużyny. Bez pomysłu kopiemy w szerz i do tyłu a potem piła do przodu na Gervinho, Falque albo Salaha i może coś tam zrobią ? Oto cała taktyka Romy. Takie rzeczy to się mogą udać z Carpi, Empoli czy Frosinone. No i jeszcze to zaangażowanie niektórych "gwiazd" w pierwszej połowie ...
FORZA ROMAAA !!! FORZA DANIELE !!!
Ale również, podobnie jak ty, ślepo wierzę w cud nad Tybrem :)