Aktualnie na stronie przebywa 25 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
Trzeci mecz sparingowy przed nowym sezonem zakończył się trzecim zwycięstwem Giallorossich. W rozgrywanym tradycyjnie już w Austrii, spotkaniu kończącym pierwszy etap przygotowań do sezonu, Roma pokonała 2-1 zespół Rapidu Wiedeń. Bramki dla Giallorossich zdobywali Pjanic i Pizarro.
W Wiedniu, na boisku zadebiutował w składzie Romy Michael Bradley. Zeman ustawił Amerykanina na środku linii pomocy. Na początku groźniej atakowali gospodarze, choć uderzenia w środek bramki nie zrobiły większego wrażenia na Loboncie. Więcej konkretów pokazała za to w 14 minucie Roma. Pjanic skorzystał z błędu obrońcy przy wybiciu piłki, przejął futbolówkę w polu karnym Rapidu i uderzył z 10 metrów przy dalszym słupku bramki. Było 0-1. W dalszej części spotkania, lepiej grał zespół Rapidu, choć nie stwarzając większego zagrożenia pod bramką Lobonta. Zespół z Wiednia już w ten weekend zaczyna sezon ligowy. W 26 minucie ukąsić próbowała za to po raz kolejny Roma. Niespodziewana wrzutka Florenziego znalazła adresata w postaci Osvaldo, jednak ten, uderzając głową, trafił z bliskiej odległości w bramkarza. Chwilę później zespół Rapidu zdołał wyrównać, tworząc na przestrzeni minuty trzy okazje do zdobycia bramki. Najpierw Boyd trafił po niesamowitej przewrotce w spojenie słupka z poprzeczką. Chwilę później mocne uderzenie z dystansu sparował Lobont, do odbitej piłki dopadł Boyd, który pięknym uderzeniem nożycami umieścił piłkę tuż obok słupka. Piękna bramka dla Rapidu i wyrównanie. Pierwsza połowa mogła zakończyć się wygraną zespołu z Wiednia, ale w 43 minucie Taddei zdjął piłkę z nogi zamykającego akcję gracza rywali, sam trafiając szczęśliwie w słupek.
Po przerwie obydwaj trenerzy dokonali wielu zmian. Jedynym graczem w Romie, który pozostał do końca meczu był Burdisso. W drugiej połowie nie było już tak wielu emocji jak w pierwszej. W zasadzie można zaryzykować stwierdzenie, że mecz zakończył się w 53 minucie wraz z drugim golem dla Giallorossich. Chwilę wcześniej jednak Lobont popisał się świetną paradą po strzale rywali z dystansu. W 53 minucie z kolei Rosi wszedł w pole karne, podał do tylu do Simplicio, a ten zagrał świetną piłkę do wchodzącego z głębi pola Pizarro. Chilijczyk znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem i trafił do siatki od słupka. Giallorossi wygrali trzeci sparing w trakcie przygotowań. W środę zespół otrzyma prawdopodobnie pierwszy dzień wolnego, z kolei od czwartku będzie pracował w Trigorii tuż przed wyjazdem na tournee po USA.
RAPID - ROMA 1-2 (1-1)
0-1 Pjanic 14'
1-1 Boyd 28'
1-2 Pizarro 53'
ROMA (4-3-3): Lobont (Svedkaukas 80') - Rosi (Marqiunho 55'), Burdisso, Romagnoli (Heinze 46'), Taddei (José Angel 46'); Florenzi (Perrotta 46'), Bradley (Simplicio 46'), Pjanic (Pizarro 46') - Lamela (Lopez 46'), Osvaldo (Okaka 46'), Totti (Bojan 46')
Ławka: Lucca, Verre
Żółte kartki: Burdisso
Komentarze (25)
Co do meczu, to ciężko wyciągać daleko idące wnioski. Po pierwsze to dopiero pierwszy etap przygotowań, a Rapid już w weekend gra ligę. Po drugie w Riscone pracowali przede wszystkim nad przygotowaniem fizycznym, a taktykę tylko liznęli.
Indywidualnie fatalnie po raz kolejny Bojan i Lamela. Burdisso nie zachwycił, bo każde zagrożenie pod bramką było z jego winy. Najlepszy mimo wszystko chyba Pizarro.
Widzieliście? :D
Nasi byli zajechani treningami. Wygrana cieszy:]
Mieliśmy lepszych technicznie piłkarzy dlatego się udało wyciągnąć na 2-1
No ja to samo :D
Jeszcze jest jako pierwszy news na głównej joemonstera :D Nie mogłem tego nie wrzucić :D
To byłoby zbyt piękne.
A PSG w istocie będzie musiało kilku grajków gdzieś upłynnić. Thago Silva, Lavezzi, Ibra, za chwilę Kaka - to są gracze którzy raczej komuś zabiorą miejsce w składzie. A przecież PSG z przodu ma już Meneza. Także sprzedaż Nene jest jak najbardziej prawdopodobna. Jednak nie sądzę by jej kierunkiem była Roma ;)
Sam Nene powiedział, że liczy się dla niego regularna gra.
A tak jak czytałem to forum, to bije od nich taka pycha i zarozumiałość, mają hajs i myślą, że są zajebiści, jak nie było PSG nigdzie to cisza, a teraz jakie hojraczki.
Od kąd pamiętam kibicowałem Chelsea i Romie jednak angielski klub był dla mnie numerem 1. Czasem przypominam sobie jak biegałem po boisku cały tydzień w niebieskiej koszulce z naswiskiem „Flo”.
Z początkowej radości gdy przejął klub Abramowić powoli zaczeło mnie to frustrować, a najbardziej zlot pseudokibiców. Teraz rzadko zaglądam na ich stronę. Mecz jak leci to kibicuje im (moje marzenie za dzieciaka się spełniło, że Chelsea wygra LM [ pamiętam jak każdy ze mnie się śmiał jak to mówiłem w 2000 roku].
Aktualnie wolę Romę, ta drużyna ma sobie to co miała dla mnie Chelsea, gdy ona to straciła za Abramowicza. Jeszcze jeden wielki puls gdy przynajmniej wejdę na www.asroma.pl to widzę, że nie ma dzicinady, cwaniactwa i chamstwa. Panuje tu porządek, większość tu osób wypowiadjających się to nie żeglarze które co z lepszym wiatrem przesakaują na inne pokłady (tylko czasem mnie denerwuje ten płacz społeczny).
BARDZO Ciesz się, że nie przejeli nasz Araby itp.
A co do PSG to wolałbym jakiegoś obrońcę od nich ściągnąć.
W najgorszym przypadku na obronie bd grać 3 pomocników ;/
DDR środek, Tadek lewa, Perotta/Marquinio prawa, przecież to jest śmiech na sali...
Niestety nie mamy wpływu na żadne decyzje i trzeba nam czekać...
2. Pizarro, ktory pol roku spedzil praktycznie na lawie, byl najlepszy na boisku. MUSI zostac i wierze, ze Zeman nie tylko go zatrzyma, ale od niego i Daniele bedzie budowal linie pomocy. Obawiam sie jednak, ze Bradley moze go zastapic ;/
3. To samo tyczy sie Paczka. Mowcie co chcecie, ale dawno nie widzialem takiej klepy w Romie. No, moze wylaczajac zagrania Fra. Pomocnikow jest duzo, ale na podmeczonego ogorka w tym przede wszystkim na DERBY, Simplicio jest idealny.
4. Lopez - bedziemy mieli z niego ogromna pocieche!
5. Burdisso mial fatalna pierwsza polowe, ale w drugiej sie rozkrecil. Widzialem zdjecia z treningow - jego noga nadal jest opuchnieta. Szybkosc zerowa, ale to normalne. Doswiadczylem tego samego, po powrocie do pilki po zerwanych wiezadlach. Chcesz biec i wiesz, ze mozesz, ale noga jest innego zdania i zostaje w tyle ;/. To nie przypadek, ze Zeman zostawil go na caly mecz...
Ad.1 - A czym Cię tak przekonał do siebie ten Lobont? Odbijaniem piłki przed siebie? Brakiem umiejętności ustawienia i rozprowadzenia obrony? Nerwowością?
Dla mnie Lobont jest solidny ale nie wielki. Nie równam go ze Stekiem ale mogę powiedzieć tylko tyle, że dobrze mieć takiego rezerwowego jak Lobont. Rezerwowego!
Ad.4 - Burdisso będzie gotowy na drugą połowę ale sezonu. Niestety musimy zdać sobie sprawę z tego, że nie można (póki co) opierać na nim obrony. Po tak poważnej kontuzji długo jeszcze będzie dochodził do swoich 100%. Przede wszystkim brak rytmu meczowego oraz długi rozbrat z treningami wyraźnie odbił się na jego grze. Zero motoryki i siły a także brak pewności siebie. Mam nadzieję, że będzie szybko dochodził do siebie bo każdy widzi , że nasza obrona to bzdura.
Mnie jednak martwi najbardziej to , co się dzieje z przodu. Oczywiście po takim natężeniu treningowym oraz randze dotychczasowych meczów nie ma co wyciągać daleko idących wniosków , ale to , o co mieliśmy się nie bać , czyli atak, także zakrawa o pomstę do nieba. Osvaldo nawet nie próbuje chcieć, Pjanić albo przemęczony albo zdemotywowany a nasze skrzydła w postaci Lameli i Bojana są całkowicie rozbite i bezjajeczne . Jedynie Franek pokazuje chęci i zaangażowanie ale , niestety, lata nie pozwalają mu już na zbyt wiele. Mam nadzieję, że to wszystko zmieni się ogromnie na początek sezonu , bo jeśli nie to czeka nas przykry i bolesny sezon.
Przede wszystkim wzmocnić całą obronę !
Nie tym jednym meczem mnie przekonał. W jednym spotkaniu Serie A mial wiecej swietnych interwencji niz Stek w trakcie calego sezonu.
Przepraszam, ustawianiem i rozprowadzaniem czego ? Obrony?
Jak powiem tak: dobrze miec takiego rezerwowego jak Stek...
No ale Rumunia to nie Holandia...
W zeszłym sezonie grał kiepsko, ale nadal jest numerem jeden i się przekonamy czy to była zniżka formy, czy po prostu się stoczył do poziomu przeciętniaka ligowego. Jakby nie było markę ma, zapracował sobie na nią i tak po jednym sezonie go odstawić to głupota.
A co do Lobonta, to chwalisz go za wczoraj jakby cuda wyczyniał w bramce, a przy golu dla Rapidu, wybił piłkę idealnie przed siebie na nogę tego Boyda. Gdyby bronił Stek, coś czuję że byś zaczął od krytyki za tą interwencję. Wszystko zależy od nastawienia.
p.s Osvaldo przyszedł na trening po ostrej imprezie chyba :D : http://www.facebook.com/photo.php?fbid=381992411861579&set=a.381992401861580.84904.209630315764457&type=1&theater
Jednak wydaje sie mi, ze narodowosc ma cos do rzeczy.
Co do bramki dla Rapidu - blad popelnil Burdisso.
Jestem obiektywny, dlatego twierdze, ze Lobontowi za ostatnie miesiace pochwaly sie naleza, Stekowi NIE. Grali za taka sama linia obrony przeciez...
Jest mi naprawde obojetne, kto bedzie stal miedzy slupkami Romy. Chce tylko, by prezentowal wysoka forme.
Według mnie jeden z najgorszych graczy w meczu, dużo wyplutych piłek i to nie na boki, tylko jak przy golu na środek boiska. Zeman chyba myślał tak jak ja bo go zdjął;)
A Stek to co grał na Euro to masakra, strach kto u nas będzie bronił:/