Aktualnie na stronie przebywa 24 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
Ma talent, także do ironii, ale w dorobku niewiele tryumfów. Mirko Vucinic twierdzi, że odszedł do Juve, żeby to zmienić. Oto wywiad, jakiego były napastnik Romy udzielił dla dziennika La Stampa.
Mówi się, że w Rzymie brakowało Ci uśmiechu. A jak minęły te trzy miesiące w Juventusie?
MV: Jestem szczęśliwym piłkarzem. Bardzo.
Z Fiorentiną straciłeś szansę na bramkę?
MV: Myślę, że tak. Powinienem był uderzyć płaską częścią stopy, a strzeliłem z czubka buta. Chciałem zdobyć bramkę jak najszybciej, bałem się, że wyjdzie mi bramkarz.
Możesz się poprawić jutro wieczorem. Myślałeś już o tym, komu dedykować bramkę?
MV: W poniedziałek mój syn Aleksander kończy roczek. Jeśli strzelę na San Siro, to gol będzie dla niego.
Specjalna koszulka?
MV: Nie, to już niemodne. Tak się robiło dwadzieścia lat temu.
Najpierw Inter, potem Napoli. Czego się spodziewasz?
MV: Dwóch wielkich drużyn, bardzo mocnych, zwłaszcza Napoli. Inter powoli wraca do formy, widać rękę Ranieriego. Te mecze powiedzą nam, kim jesteśmy.
Zespołem na poziomie scudetto?
MV: Na pewno walczy także Juve, podobnie jak Udinese, Napoli, Milan. I Inter.
Nie zaczął zbyt źle?
MV: Coś podobnego zdarzyło się też z Romą, a potem tytuł uciekł nam o włos.
Byłeś kiedyś blisko zagrania w Interze?
MV: Nigdy.
Myślisz, że wygrałeś mniej, niż można by się spodziewać po graczu z Twoim talentem?
MV: Tak. Dwa lata temu walczyliśmy w Romie o scudetto.
Chcesz się odegrać w Juve?
MV: Na pewno. Teraz jestem jeszcze pewniejszy, że to był właściwy wybór.
„Mirko jest środkowym napastnikiem” – tak mówił o tobie Savicevic. A co Ty powiesz?
MV: Że jestem środkowym napastnikiem. Ale że są też sytuacje, w których trener prosi mnie o grę na prawej lub lewej stronie, a ja dostosowuję się do potrzeb drużyny.
Ile razy Cię o to pytano?
MV: Mnóstwo.
Trzy asysty i jedna bramka do tej pory. Rekord 19 bramek w Serie A. To nie są statystyki superstrzelca. Jaki jest powód?
MV: Kiedy grałem w Romie, byłem dalej od bramki.
Mówią, że to Cię nudzi.
MV: Żeby drużyna wygrała, mogę zagrać nawet jako obrońca.
Może problemem jest charakter? De Rossi mówi, że jesteś bardzo łagodny.
MV: Byłem złośliwy tylko jeden raz i dostałem za to czerwoną kartkę.
Dlaczego wydajesz się taki bezwolny?
MV: Kiedy na siebie patrzę, też mi się tak wydaje. Wydaję się kimś, kto zajmuje się swoimi sprawami. Ale nie jest tak, że nie mam woli. Po prostu takie mam usposobienie.
Czasem mówią tak też o Ibrahimovicu. Inni krzyczą do niego „cygan”. Co o tym sądzisz?
MV: To rasizm.
Zdarzyło Ci się kiedyś coś takiego?
MV: Czasem. Ale mnie to nie rusza.
Recepta Zemana była następująca: “biegnij do przodu, drybluj, wracaj i strzelaj”. A recepta Conte?
MV: Chce, żebym dał z siebie wszystko.
Po Twoim przyjściu powiedział „Vucinic nie pokazał jeszcze całego swojego talentu”.
MV: Postaramy się zrobić to razem.
Uśmiechasz się teraz tak samo, jak wtedy. Nie wierzysz w to?
MV: Nie, mówię serio. Od kiedy jestem tutaj, biegam o wiele więcej bez piłki i w fazie obronnej. Wcześniej było tego mniej.
Koszulka z numerem 14. Dlaczego?
MV: To był mój pierwszy numer. W Lecce i w Czarnogórze.
Kiedy zaczynałeś?
MV: Miałem 13 lat. Najpierw, na ulicy, grałem w piłkę, kosza, ręczną, siatkówkę. Wybrałem piłkę nożną, ponieważ grali w nią moi przyjaciele.
Kto Cię najwięcej nauczył?
MV: Ljubomir Petrovic z młodzieżówki Sutjeska. Kiedy kończył się trening, odchodziliśmy na bok i uczył mnie wszystkiego.
A więc nie ktoś bezwolny, tylko prawdziwy pracownik.
MV: Ciężko pracujący.
Kogo zabrałbyś z Interu?
MV: Ranieriego. Na pewno. On da im wielką charyzmę, jak to miało miejsce z nami w Romie.
To już drugi komplement dla niego. Czy nie było między wami konfliktu?
MV: A czy nawet mąż z żoną czasem się nie kłócą?
Komentarze (9)
MV: Kiedy grałem w Romie, byłem dalej od bramki.
fajnie, tych setek na pustaka z 5 metrow tez nie mogl strzelic, bo gral "dalej od bramki"
Jak to śmiesznie brzmi z jego ust.
Niech się w Starej Babci nie łudzą, że strzeli więcej bramek niż w Lecce i Romie. Statystyki są jasne ok. 120 występów i nieco ponad 30 goli.
Faktycznie pokazywanie koszulki po strzeleniu gola jest niemodne. Teraz w ramach radości zdejmuje się majtki tak jak to Czarnogórzec zrobił w reprezentacji...
"Roma o mistrza nie walczy... przecież nie ma mnie w składzie" żeby się nie zdziwił jak to my skończymy przed Juventusem.
Mirko nie jest środkowym napastnikiem bo jego skuteczność pod bramką rywala jest taka jak przeciętnego pomocnika. Strzelając 2 gole na 10 sytuacji to trochę za mało na supersnajpera. Gra w Juve z 14 bo numer 9 jest zajęty przez Iaquintę.
Link do wspomnianej wyżej - radości. Il Pantaloni
www.youtube.com/watch?v=Xw7uarSzAV8