Aktualnie na stronie przebywa 16 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
Zespół Giallorossich zmierzy się już dziś wieczorem z Bologną w meczu 11 kolejki Serie A. W przedmeczowym AS Roma Match Program pojawił się wywiad z Cengizem Underem.
W meczu z Crotone wyszedłeś ponownie na boisko Olimpico od pierwszej minuty: jak idzie twoja aklimatyzacja z nowymi kolegami z drużyny i nowym trenerem?
- Po raz trzeci wyszedłem w pierwszym składzie. Jestem bardzo szczęśliwy. Mam wciąż problemy z językiem, ale trener bardzo mi pomaga. Pracuję ciężko na treningach, aby móc wejść lepiej w mechanizmy drużyny. Strzelanie goli jest zawsze trudne, z Crotone miałem dobre okazje, aby strzelić, ale nie poszło dobrze. Mam nadzieję wkrótce strzelić bramkę, może to być dla mnie punkt zwrotny i może być jedną z wielu.
Jakie emocje się czuje grając na Olimpico?
- Kibice Romy są historycznymi kibicami i bardzo licznymi, co wywołuje u mnie entuzjazm. Chciałbym grać przez wiele lat dla tych kibiców i w tych barwach. Myślę, że im więcej będę miał przestrzeni, tym lepiej mogę się wyrazić, potrzebuję tylko więcej minut.
Bilans twoich pierwszych czterech miesięcy w Romie?
- Z tych czterech trudne były pierwsze dwa. Nie byłem przyzwyczajony do mieszkania i życia samemu. Tutaj przeniosłem się sam. Było ciężko, ale się przyzwyczaiłem. Zacząłem poznawać moich kolegów i dzień po dniu jest coraz lepiej.
Jakie różnice znalazłeś między włoską i turecką piłką?
- Tu, we Włoszech, bardzo ważna jest dyscyplina. W obydwu ligach gra się bardzo fizyczną piłkę. Jednak włoska liga jest trudniejsza. Na początku nie było mi łatwo, zwłaszcza w meczu z Benevento. Podsumowując myślę, ze nie ma wielu różnic, oczywiście we Włoszech jest więcej jakości.
Di Francesco wydaje się rozmawiać często z wami na treningach, mówi ci coś szczególnego?
- Trener rozmawia z nami bardzo dużo. Przez pierwsze dwa miesiące nie potrafiłem zrozumieć zbytu dużo i trener pomagał mi poprzez gesty, jednak dziś idzie mi z włoskim lepiej i jeśli rozumiem lepiej trenera, rezultaty będzie widać na boisku.
Z zewnątrz wasza grupa wygląda na bardzo zjednoczoną...
- To prawda, już od pierwszego dnia koledzy byli wszyscy bardzo dostępni. Spędzamy razem bardzo dużo czasu i staram się mówić coraz więcej.
Jesteś wciąż bardzo młody, jest coś, co musisz poprawić z techniczno-taktycznego punktu widzenia?
- Mam 20 lat i jest wiele rzeczy, które muszę poprawić. Muszę przyzwyczaić się do włoskiej piłki i muszę pracować więcej nad wzmocnieniem mojej siły fizycznej, reszta przyjdzie sama.
Gdzie może zajść w tym sezonie, według ciebie, Roma?
- W zeszłym sezonie Roma była druga i to powinno być celem minimum. Oczywiście celujemy w scudetto, ale przede wszystkim chcemy awansować bezpośrednio do Ligi Mistrzów.
Jakie są z kolei twoje cele osobiste?
- Bycie w Romie jest marzeniem, które się spełnia. Chcę nosić te barwy przez wiele lat, gdyż Roma jest wielkim zespołem.
Rok temu zadebiutowałeś w seniorskiej reprezentacji.
- Gdy grałem w Turcji moim celem było dostanie się do drużyny narodowej i potem awans na poziom wielkiego klubu. Cieszę się, że zrealizowałem obydwa cele.
Dlaczego wybrałeś Romę?
- Gdy mój agent mi o tym powiedział, dokonałem wyboru bez zastanawiania się dwa razy: to klub z wielkimi celami.
Co powiedział ci Salih Ucan, zanim przyszedłeś do Romy?
- Powiedział mi, że Roma jest wielkim klubem z poważnym projektem, ale to wiedzą wszyscy. Dał mi praktyczne wskazówki, gdzie kupić mieszkanie, gdzie chodzić zjeść... i powiedział mi, żebym uczył się jak najwięcej języka włoskiego.
Który z kolegów zrobił na tobie największe wrażenie?
- Ciężko podać jedne nazwisko, jest tutaj wielu mistrzów. Byłem kibicem Tottiego, ale niestety zakończył karierę i nie mogliśmy grać razem. Jest jedynym nazwiskiem, które mogę podkreślić.
Miałeś okazję zwiedzić Rzym, który z zabytków spodobał ci się najbardziej?
Często wychodzę, podoba mi się Plac Hiszpański, Fontanna di Trevi i Koloseum.
Komentarze (1)