Aktualnie na stronie przebywa 12 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
Wziąż niepewna jest przyszłość w drużynie AS Roma argentyńskiego stopera, Gabriela Heinze. Pomimo oferty, jaką otrzymał wczoraj od władz Bolonii, były piłkarz Realu Madryt oraz Manchesteru United nie chce opuszczać stolicy Włoch.
Nowością, która pojawiła się dziś na łamach gazet jest nazwisko Sebastiana Junga. Jak nieoficjalnie wiadomo, dyrektor sportowy Giallorossi, Walter Sabatini pracuje nad możliwości wypożyczenia 22-letniego prawego obrońcy, z opcją pierwokupu.
Jung urodził się 22 czerwca 1990 roku. Karierę rozpoczynał w drugim zespole Eintrachtu Frankfurt. W pierwszej drużynie gra od 3 lat, występując w 76 meczach (2 gole). Jung wystepował także w młodzieżowych zespołach narodowych Niemiec U-18 (4 występy) oraz U-21 (12 występów).
Komentarze (11)
a ten Jung to do 1 składu? Po co ma do nas iść jak i tak będzie grzał ławe jeżeli przyjdzie Bosingwa. Mamy swoich za darmo na ławke.
Teraz małe streszczenie- dla nas to klub, dla nich biznes. Biznes, na którym chca zarobic (mimo, iz niektórzy twierdzą, ze na piłce nie da się zarobic, z czym sie nie zgadzam). Zarabia się wtedy, kiedy intensyfikuje zyski i tnie koszty. Oczywiście nie mozna ciąc zupełnie, jakies trzeba ponieśc. I teraz to widzimy. Ma być tanio, z nadzieją, że bedzie dobrze. Bo dla nich nie jest interesem rozkrecic Romę za ogromne pieniądze. Wtedy zysk bedzie niewielki. Tracony czas nie jest najważniejszy, bo stać ich na przeczekanie. Inwestycje niewielkim kosztem, by w koncu wypaliło. Mistrzostwa, puchary- to tylko jedna z dróg do celu. Jak bedzie sytuacja, że uda się zarabiac na piłkarzach, to też bedzie dobrze.Po to nakręca sie tę marketingowa maszynke- promocje, tourne, lansowanie się.
Roma stała sie produktem, który ma sie fajnie sprzedawac. Po to atrakcyjne opakowanie i nowe kanały sprzedazy. A ze troche zmieni sie gramature i wagę samego produktu- coż, wazne, by sie sprzedawało.
riss, ta się dyskontów nazywała sie TIP, (szybko została wchłonieta przez Metro Group) a ich marką własna produktów było PiT, co tłumaczyli jako: tanie i pewne.
Dzis marka własna TIP funkcjonuje w hipemarketach Real, co jest tłumaczeniem z "tool in preis".
Taki mały sklepowy ofsajd.