Aktualnie na stronie przebywa 24 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
Od kilku dni media zajmują się tematem tajemniczego szejka, który niebawem ma pozyskać część akcji Giallorossich i stać się wspólnikiem Amerykanów w klubie. Mówi się o obywatelu Jordanii. O owej osobie pisze też dziennikarz Sky Sport, Gianluca Di Marzio.
Nowy wspólnik w nowej Romie. Odkrywając pogłoski z Corriere dello Sport, szejk z Jordanii może wkrótce wejść w zarząd klubu. Nazywa się Adnan Adel Aref Qaddumi, od miesięcy flirtujący z Baldinim i Pallottą poprzez włoskiego pośrednika. Będący już na meczu Roma-Juventus, w ciągu miesiąca Quaddumi może zakończyć operację, aby wejść i stanąć u boku Pallotty, pozyskując część akcji, które w 60 procentach należą do Amerykanów. Zmiana będzie ważna również na poziomie mercato i inwestycji.
Komentarze (22)
Liczę, że będzie to osoba interesująca się Romą, co wymusi na Amerykanach większą uwagę na to co dzieje się w Rzymie.
Oczywiście są to marzenia :)
50 mln? 80 mln? ...nawet 100 mln nie wiele da jeśli będzie źle wydane i jak trenerem będzie Laziuch, mam nadzieje że ten szejk będzie nalegał na sprowadzanie klasowych zawodników, a nie nonameów i szrotu...Baldini niech nawet nie patrzy w stronę tych pieniędzy...
ehhh...gdybym ja dysponował takim budżetem transferowym...kto wie, może zobaczymy w Romie Hulka, Ayewa, albo Jamesa Rodrigueza? ...ehhh marzenia
Precz z taką kasą! Jak tylko ten Quasimodo (czy jak się on nazywał) przyjdzie, to zwariuję. Dość mam Amerykańców, teraz jego nam do kolekcji brakuje :'(
Niech odejdą amerykańce, a nie przychodzi kolejny.
Nie jestem kibicem A.$ Romy, jestem kibicem A.S Romy!
jak Totti odejdzie, a De Rossi się nie ogarnie i nie będzie prawdziwym Capitan Futuro to i tak coś wygaśnie w znakomitości naszego klubu...wyobraźcie sobie Rome z Tottim na emeryturze i przeciętnym Daniele...albo bez Daniele...
wtedy pozostaje już tylko osiągać sukcesy być może tylko dzięki arabskim czy chińskim inwestorom i ich $$$$$$$$$$$$$$$$.
Wole Rome co sezon w pierwszej trójce i lidze mistrzów dzięki kasie kogoś tam, niż wspaniale miejsca 8-14 w serie A bez szejków itp
Zadnych 100 baniek na transfery.
Przede wszystkim trenera który to wszystko poukłada. Mazzari Spal albo Pellegrini to dla mnie najlepsi kandydaci. Żadnych Mancinich itp. Chyba że obencemu trenejro będzie dobrze szło. Można spróbować i jego, jeżeli do końca sezonu będzie widać zwyżkę formy, a mecz z Juve nie okaże się przypadkiem.
Co do transferów- ja bym chciał Eriksena który sam się do nas pcha, dobrego środkowego defensywnego pomocnika za Braldeya, dobrego środkowego obrońcę i jak wystarczy kasy to bocznego obrońcę(Jung). Pozbyć się Taxówek i innych niewypałów. Sprowadzić Bertolacciego z Genoi który rozgrywa fajny sezon i można myśleć o poważnej grze.
Quo Vadis Romo?
Futbol ewoluuje i musicie się z tym pogodzić. Pieniądze są jeszcze ważniejsze, niż kiedykolwiek, a jeśli nie chcemy co okienko sprzedawać całej drużyny to musimy pozyskiwać inwestorów.
Sensich już nie ma. Od dwóch lat mamy Amerykańców, którzy są ignorantami. Palotta pojawia się w Rzymie raz na dwa miesiące,a osoby które się z nim nie zgadzają nazywa głupimi. Naprawdę nie wiem w czym gorsze są miliony od gościa, który mieszka przez co najmniej, bo tutaj wersje są sprzeczne, 25 lat we Włoszech, niż miliony od Amerykańców. Poza tym tak jak ktoś wcześniej zauważył - jeśli będziemy mieli dwóch właścicieli to większa szansa, że którykolwiek z nich się bardziej zainteresuje losem klubu.
To, że przyjdzie do nas Szejk to nie znaczy, że Roma od razu stanie się drugim City, czy PSG. On ma dać 100 mln €, łącznie z kasą na stadion. Popatrzcie ile pieniędzy wydało City, czy PSG na same transfery. Poza tym ja naprawdę nie potrafię zrozumieć czym się różni Zenit, Anży, Chelsea - 3 zespoły rzucone na szybko, od tego PSG,City, QPR. Tu kasa, tam kasa. A że szejk...
Póki w klubie bedzie taki burdel jak jest, to żaden szejk i żadna ilośc kasy nie pomoże.
Tu nie trzeba szejka z portfelem, a kogios z wyobrażnia i pomysłem, jak dalej ten klub na sie rozwijac.
I co, że przyjdzie Arab i da 100 baniek- Sabat rozpioerdoli je na drobne, kupujac kopntuzjowanych dziwaków w wieku gimnazjalnym, amerykancy wyrównaja sobie stratę operacyjna i pozostanie wspomnienie.
Nikt nie gwarantuje, że ta kasa pójdzie na TRENERA i WZMOCNIENIA, by mozna było zacząć w przyszłym sezonie WALCZYC o trofea, a nie dążyć do ich pośredniego NABYCIA