Aktualnie na stronie przebywa 57 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
- Oczywiście, mam bardzo pozytywne odczucia. Czekałem w ostatnich dniach i nie mogłem się doczekać momentu przybycia do Romy. Teraz jestem tutaj: fantastycznym jest mieć okazję spotkania się ze wszystkimi osobami, które pracują dla klubu. Teraz chcę rozpocząć ciężką pracę.
- Jeśli o mnie chodzi, wybór był prosty. Gdy tylko otrzymałem ofertę od Giallorossich, porozmawiałem z Arsenem Wengerem: powiedział mi, że Roma byłaby dla mnie wielką szansa, gdyż mógłbym grać w Lidze Mistrzów oraz walczyć o tytuł i spróbować pomóc w zwiększeniu jakości drużyny. Potem skontaktowałem się z Walterem Sabatinim i podjąłem bardzo szybką decyzję. Uważam, ze dla młodego bramkarza, jak ja, jest to znakomita okazja na rozwijanie się.
- Powiedział mi, że chciałby mieć mnie w Romie i że jego zdaniem moje przybycie poprawi jakość zespołu. Rozmawiałem z nim ponownie dziesięć minut przed wywiadem i mówił mi o oczekiwaniach w stosunku do mnie czyli ciężkiej pracy i bycia częścią tego wielkiego klubu. Nie mogę się doczekać wszystkiego tego i jestem naprawdę szczęśliwy z ciepłego przyjęcia, jakie tutaj otrzymałem.
- Nie mogę się doczekać tej chwili. Moi przyjaciele pokazywali mi wiele filmików z kibicami Romy: wydają się mieć naprawdę wielką pasję. Również ja jestem osobą, która pasjonuje się futbolem i nie mogę się doczekać wyjścia na boisko, przed Curva Sud, po raz pierwszy.
- Wiem, że jest wielkim klubem i że zakończyła ostatni sezon na drugim miejscu. Oczywiście śledziłem ich również podczas ostatniej edycji Ligi Mistrzów. Roma ma fantastyczną grupę graczy, oglądałem kilka meczów w czasie sezonu przygotowawczego i wiem, oczywiście, że Francesco Totti jest legendą. Biorąc pod uwagę, że widziałem wiele razy grających Giallorossich, nie będzie to dla mnie całkowicie nowe doświadczenie. Znam twarze i nazwiska graczy, zatem mam nadzieję, że zaaklimatyzuję się naprawdę szybko.
- To dla mnie nowe doświadczenie. Jestem wciąż dosyć młody jako bramkarz, mam 25 lat i uczę się w każdym spotkaniu, w którym gram. Roma jest dla mnie wielką okazją: znajduję się w nowym kraju, będę grał w innych rozgrywkach i muszę nauczyć się nowego języka, aby móc komunikować się z kolegami. Jednakże, jak powiedział wcześniej Walter, nie jestem tutaj tylko po to, aby zdobyć doświadczenie i wrócić do Arsenalu. Nie przyszedłem, aby wrócić po roku do Arsenalu. Jestem tutaj, aby wygrywać mecze i zdobyć trofea z Romą i myślę, że zespół jest wystarczająco mocny, aby to zrobić. Drużyna ma wielki potencjał.
- Tak, widziałem mecze z Realem Madryt i Manchesterem City. Myślę, że zespół grał bardzo dobrze. Gdy oglądałem mecz klubu, do którego miałem iść, starałem się koncentrować na poziomie drużyny, próbowałem poznawać piłkarzy, których będę częścią i sądzę, że moi koledzy pokazali duży potencjał. Nie widziałem dużo z Dżakarty, tylko troszkę na Instagramie. Udałem się tam z Arsenalem dwa lata temu i wiem, czego się spodziewać: kibice są tam szaleni, co nie? Jestem jednak pewien, że moi koledzy docenili podróż i są gotowi do wznowienia pracy.
- Powiedziałbym, że bardziej podekscytowany niż zdenerwowany. Zawsze są emocje, gdy trafiasz do nowej grupy. Oczywiście, muszę się nauczyć włoskiego, również dlatego, że chcę komunikować się z moimi kolegami. W ostatnim tygodniu brałem też lekcje w Londynie. Na pewno postaram się szybko zaaklimatyzować, pokazując moje walory na boisku, co jest najważniejszym aspektem ze wszystkich.
- Pewnie, Arsene Wenger powiedział mi, że Garcia jest świetnym trenerem. Również Mathieu Debuchy, który grał u Garcii w Lille, mówił mi o nim dobrze. Jestem podekscytowany myślą spotkania się z nim, jak powiedziałem, staram się zdobywać doświadczenie każdego dnia i uczyć się od ludzi, z którymi się spotykam, zatem będę to robić również u mojego nowego trenera. Nie mogę się doczekać momentu pracy z Garcią i trenerem bramkarzy, aby stać się mocniejszym graczem i lepszą osobą.
- Staram się pomóc drużynie w zdobywaniu punktów. Gdy analizuje się sezon bramkarza, trzeba zawsze zrobić bilans zdobytych punktów i popełnionych błędów, mając nadzieję, że wynik wyjdzie zawsze na korzyść uzyskanych punktów. Ostatni sezon był dla mnie trochę skomplikowany i jestem pierwszym, który to przyznaje. Nie zagrałem najlepszego sezonu i również z tego powodu sprawy potoczyły się tak jak się potoczyły, jednak jestem zadowolony, gdyż pojawiła się szansa na przejście do Romy. Jeśli będę ciężko pracował, nie wykluczając pomocy naszych trenerów, myślę, że mogę pomóc drużynie w poprawie w porównaniu do poprzedniego sezonu i w walce o tytuł.
- W każdym, bez wątpienia. Uważam, że w futbolu nigdy nie przestajesz się uczyć. Trzeba zawsze starać się poprawiać. Pomyślmy o piłkarzu jak Totti: ma 38 lat i ciągle jest coraz lepszy. To niesamowite. Nie liczy się to, jak mocny jesteś, zawsze musisz próbować poprawić się w każdym aspekcie gry.
- Jak powiedziałem, jestem tutaj, aby wygrać. Marzeniem jest podbicie Serie A i dobra gra w Lidze Mistrzów. Zobaczymy: nigdy nie jest łatwo zgadnąć, na miesiąc przed startem sezonu, jak pójdzie. Jestem pewien, że zespół, z potencjałem jaki posiada, będzie w stanie walczyć o mistrzostwo i poprawić się w porównaniu do poprzedniego sezonu.
- Grałem w tych rozgrywkach z Arsenalem przez pięć lat i mogę powiedzieć, że europejskie wieczory są zawsze szczególne. Liga Mistrzów była bardzo ważnym aspektem mojego transferu: wiedziałem, że będę miał tutaj możliwość zmierzenia się z najlepszymi europejskimi zespołami. Czekam na to i mam nadzieję, że możemy się poprawić w porównaniu do poprzedniego sezonu. Sądzę, że zespół zagrał bardzo dobrze z Manchesterem City, jednak myślę, że celem na ten sezon jest wyjście z grupy, aby potem dojść dalej, do ćwierćfinału i – nigdy nie mów nigdy – być może uda nam się zajść również do finału i go wygrać...
- Chcę im podziękować za przyjęcie, na lotnisku, było bardzo ciepłe. Dziękuję ponownie. Obiecuję im, że, nawet jeśli będę przebywał tutaj tylko sezon, zrobię wszystko co w mojej mocy dla tego klubu: oddam mu duszę i serce. Mam nadzieję, że przyniesie do wiele zwycięstw i trofea na koniec sezonu.
Komentarze (21)
cieszę się z tego transferu :)
Do do Wojtka. Byłbym usatysfakcjonowany, gdyby został u nas na dłużej. Roma jest dla niego przystankiem, gdzie czeka po przesiadce na kolejny autobus.
Nie jest jednak powiedziane że po roku Roma będzie chciała go kupić i przedstawi jakąś ofertę.
Pytanie czy Wojtkowi sie spodoba...
Zobaczymy,na pewno transfer na plus.
Tak silnie obstawionej bramki dawno nie mieliśmy
Akurat to jest transfer korzystny dla wszystkich.
@Totnik
Gdyby Real chciał dać nam Jamesa na rok też byś marudził? Wiem że Szczęsny to nie James ale to też dla nas wzmocnienie
Szczesny chce trofea ? Moze uwierzyl Sabatiniemu w "Scudetto w 5 lat" :D
W tym sezonie Milan i Inter to niewiadoma, być może są nieco słabsze od Romy.
Juve za to się osłabiło - TEORETYCZNIE. Mimo wszystko ciężko zastąpić Teveza, Pirlo i Vidala, nawet Mandzukiciem, Dybalą i Khedirą.
Wniosek? Ten sezon to jeden z nielicznych sezonów, kiery Roma może mieć RZECZYWISTE szanse na scudetto. Niestety władze nie chcą postawić wszystkiego na jedną kartę i uzbroić się SZYBKO w konkretne nazwiska.
W ogóle, ciekaw jestem, jak to poukłada Garcia. W drugiej kolejce czeka już Juventus, więc myślę, że będzie bronił De Sanctis. Rudi nie będzie miał odwagi postawic na Szczęsnego.
Sam wywiad czytało się przyjemnie, tylko te cele. W Romie o nie o wiele trudniej. Mistrzostwo warte jest o wiele więcej niż w Juventusie. Niech Sabatini postara się tylko o jakieś transfery i pozbędzie się szrotu, to może wtedy te puchary nie będą abstrakcją.
@RoMaO,
Dylemat może i będzie, ale najpierw Roma musi zagrać fantastyczny sezon, na co, póki co, się nie zapowiada. Nie jestem żadnym prorokiem, ale nie muszę nim być, by tak twierdzić. Oczywiście, został jeszcze miesiąc mercato, zobaczymy, jak będą wyglądać nasze transfery, ale na ten moment daleko mi do bycia optymistą. Musimy pozbyć się kilku graczy i pozyskać kolejnych do obrony i ataku. Kompletnie nie rozumiem, dlaczego został sprzedany Holebas, niby ten sam poziom, co Cole, ale w mojej opinii Grek był po prostu lepszy i na ławkę byłby jak znalazł. Widocznie Cashley postawił sprawę jasno, że nie odchodzi i już, wtedy sprzedaż Holebasa miałaby sens, pomijając skandaliczny sposób w jaki do niej doszło. Jakoś nie wyobrażam sobie Cole'a w roli zmiennika. Sezon jest długi, są kontuzje, wykluczenia, myśl o jego grze w barwach Romy wywołuje u mnie dreszcze. Najlepiej byłoby pozbyć się i jego, wtedy można byłoby kupić dwóch lewych obrońców, jednego do pierwszego składu, drugiego na ławkę. Przynajmniej zaoszczędzilibyśmy na pensji Anglika.
Romie wciąż brakuje argumentów, przede wszystkim stabilizacji. Wcześniej, za Sensich, kiedy dyrektorem sportowym był Prade, brakowało głośnych transferów, nie mogliśmy sobie pozwalać na wydawanie wielkich pieniędzy. Mimo to, udało się zdobyć dwa Puchary Włoch, Superpuchar. Receptą na sukces okazało się to, co ma dzisiaj Juventus, czyli wspomniana stabilizacja, budowanie drużyny wokół tych samych piłkarzy. Roma nie mogła kupować wielu graczy z powodu braku odpowiednich środków, ale zaowocowało to tym, że stworzył się pewien monolit, skład się za bardzo nie zmieniał, poza kilkoma wyjątkami, piłkarze się znali, wiedzieli, jak mają ze sobą grać. A teraz? Gdy ktoś wypali, średnio po dwóch sezonach żegna się z Romą i tyle ich widzieli. Jakby dołożyć do tego nietrafione inwestycje, powstaje jeden wielki bajzel. Zamiast skrupulatnie budować zespół wokół sprawdzonych piłkarzy, pozbywać się tych, którzy zawiedli, robi się na odwrót. Najlepsi odchodzą, najgorsi zostają. I weź zbuduj tu drużynę, która będzie potrafiła bić się o jakieś cele. Z Sabatinim staje się to praktycznie niemożliwe. Co roku rewolucja, zaciąg nowych piłkarzy, których klasa jest wątpliwa.
No i najgorsze są później te wywiady. "Chcemy wygrać, zdobywać trofea". Z kim? Jeszcze jak autorami takich słów są Cole, czy Maicon, to już w ogóle tragedia. Nie wiem, czemu mają służyć te słowa. Zwykle, oznaczają one wielkie ambicje, a tylko wielcy piłkarze mają takowe. Tylko dlaczego w Romie, w oczach innych, te słowa brzmią po prostu... śmiesznie?
@kuba,
Rok temu Roma też miała mieć rzeczywiste szansę na Scudetto, a tu zonk. Tylko proszę, bez takich, że straciliśmy Castana, ponownie Strootmana. Maicona i Gervinho. Bardziej chodzi o to, ze Juve bez Conte miało już nie wygrywać, a tu zonk2.
no i w koncu pilkarze sa, liczby sie zgadzaja, tylko druzyny nie ma
trener i zawodnicy nie sa niczemu winni ale nad druzyna ktos musi panowac na wyzszym szczeblu i to ogarniac, miec jakas wizje, polityke... a Sabat, wczesniej Sabat + Baldini co roku, co mercato.. wolna amerykanka... doslownie i w przenosni...
...i chyba mu się uda ;>
Totnik - nie sądzę, żeby ktoś miał realne wąty do ciebie, pewnie chłopaki mają *******jącą pracę pełną marudzących Januszy i po prostu zautomatyzowała im się reakcja na marudzenie ;)
Ja wierzę w Scudetto, bo chcę w nie wierzyć. Nazwijcie mnie głupim, okej, ale dla mnie skończyły się czasy przystępowania do nowego sezonu z podejściem "no, jakoś to będzie, może urwiemy ten Puchar Włoch". Juve ma świetną passę mistrzowską głównie dzięki rywalom, a nie sobie. Mam nadzieję że wreszcie się skończy, kiedyś musi. Oczywiście za naszą sprawą, bo chyba nikt nie wierzy że drużyny z Mediolanu nagle zaczną walczyć o mistrza. O naples i lacje nie wspominam nawet.
nie lubie ich (i to bardzo), ale druzyne buduja dobrze
u nas jest wielki (i sluszny) lament, ze ma odejsc romagnoli, a a turynie sie nikt nie przejmuje, ze odszedl vidal, a to mowi samo za siebie...
Bądź tu ledwie statystycznym epizodem i wracaj szybciej niż przyszedłeś do swojego Analu i papcia Wengera, który ma na ciebie wywalone
I te wypowiedzi w stylu słodkiego lizania wora....