Szczęsny: Najlepszy sezon w karierze

Choć Giallorossim nie wyszło w Lidze Europy i Pucharze Włoch, to w Serie A zespół może pobić rekord punktowy sprzed trzech lat, ustanowiony przez drużynę prowadzoną przez Rudiego Garcię. Wątpliwości, że jest to jego najlepszy sezon, nie ma Wojciech Szczęsny, który udzielił wywiadu dla BT Sport.

Dlaczego przybyłeś do Romy, jakie bodźce miałeś?

- Przybyłem tutaj po strasznym sezonie. To był fatalny moment. To była dobra szansa na ożywienie mojej kariery. Przybycie tutaj, z nowymi bodźcami, do nowej ligi, pomogło mi.

Najlepszy sezon w karierze?

- Pod względem regularności tak, pod względem jakości czuję się lepiej.

Jesteś najlepszym bramkarzem w Serie A?

- To poważne stwierdzenie, tu są bramkarze na niesamowitym poziomie. Nigdy bym sobie nie wyobraził, że mogę być porównywany do Buffona.

Sezon Romy?

- Więcej wzlotów niż upadków, ale przegraliśmy ważne mecze, których nie powinniśmy byli przegrać. Nie grałem, ale zostaliśmy wyeliminowani w Lidze Europy w sposób, który nie powinien się wydarzyć, były fatalne mecze. Myślę jednak, że jeśli popatrzymy na cały sezon, byliśmy regularni.

Czego wam brakuje, aby dogonić Juventus?

- Nie powiedziałbym, że czegoś brakuje, Roma może rywalizować we Włoszech o wygrywanie trofeów. Oni mają 25 graczy gotowych do gry w każdym tygodniu, to robi różnicę w trakcie sezonu. Wydaje się, że wiedzą, że będą wygrywać zawsze, posiadają zwycięską mentalność. Pod względem jakości niczego nam nie brakuje.

Jak było spędzić dwa lata z Tottim?

- Trochę nierealnie. Gdyż jest graczem, którego obserwowałem, gdy byłem dzieckiem, miałem 8-10 lat. Nigdy nie marzyłem, że będę grał z takim graczem. To samo tyczy się Buffona, miałem okazję grać z taką legendą jak on.

Chciałbyś zostać w Romie?

- Jestem szczęśliwy, czuję, że się rozwijam. Jednak moment na decyzje przyjdzie latem. Teraz jestem graczem Romy, gdy zakończy się wypożyczenie wrócę do Arsenalu, zobaczymy za miesiąc lub dwa.