Aktualnie na stronie przebywa 25 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
Wojciech Szczęsny jest bezsprzecznie jednym z bohaterów zespołu w ostatnich tygodniach. Interwencje Polaka przyczyniły się do pozytywnych wyników drużyny. Gracz udzielił wywiadu dla Sky Sport.
Juventus?
- Mamy bardzo wysokie ambicje i nie zadowolimy się drugim miejscem. Mamy kadrę, która pozwala walczyć z Juve, musimy ich pokonać.
Spalletti?
- Zaufanie Spallettiego jest bardzo ważne. Odkąd przybyłem, zawsze czułem jego zaufanie, praca z nim była dla mnie przyjemnością. Poprawiłem pewne rzeczy ze Spallettim, poprawiłem się piłkarsko, szczególnie w rozegraniu piłki od tyłu. Gdy piłkarz czuje relacje zaufania, potrafi wyrazić najlepiej swój potencjał.
Przyszłość?
- Mówiąc prawdę, również ja chciałbym poznać moją przyszłość. Prawdą jest, że moja przyszłość jest w rękach Wengera, trenera i człowieka, któremu powierzyłem moją karierę od 16 roku życia. W moim kontakcie nie ma klauzuli czy opcji wykupu ze strony Romy. Decyzja należy do trenera Wengera. Jestem zadowolony i usatysfakcjonowany, że dwa takie kluby walczą o moje występy: jeden, który chce mnie zatrzymać i drugi, który chce, żebym wrócił.
Perin?
- Fatalna wiadomość, na boisku jesteśmy rywalami, ale poza murawą jesteśmy kolegami i często przyjaciółmi. Złożyłem mu osobiście życzenia i teraz życzę ponownie wszystkiego najlepszego, mam nadzieję zobaczyć go ponownie na boisku. Powiedziałem mu, że jest jednym z najlepszych bramkarzy we Włoszech. Mam nadzieję i jestem pewien, że wróci mocniejszy niż wcześniej.
Która parada z Genoą była najtrudniejsza?
- Dla mnie z pierwszej połowy przy rzucie wolnym: czysty instynkt, jedna z najtrudniejszych parad do przygotowania na treningu. Dużo mówiło się o paradzie z ostatniej minuty, która dla mnie była dosyć łatwa i rutynowa. Mówiło się o tym, gdyż była ostatnia minuta, ale uważam, że jedyną prawdziwą paradą była ta przy rzucie wolnym.
Komentarze (11)
Pożyjemy zobaczymy.
Tottiego, Florenziego, De Rossiego będę wielbił jako naszych, nawet jeśli będą grać słabiej. Szczęsnego "tylko" cenię i szanuję jako piłkarza za to jak gra i trenuje.