Aktualnie na stronie przebywa 17 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
Przed pojedynkiem z Juventusem Wojciech Szczęsny udzielił wywiadu dla turyńskiego dziennika La Stampa.
Zacznijmy od Juventus Stadium. Wywołuje dreszcze nawet u tych, którzy zwiedzili bardzo dużo stadionów w całej Europie?
- Dla mnie stadion nie gra. Na pewno ten w Turynie jest jednym z najpiękniejszych. Jako obiekt przypomina mi Anfield, pod względem atmosfery White Hart Lane, dom Tottenhamu.
Jak wyobrażasz sobie sobotni mecz?
- Piękny, intensywny, być może zabawny. Wygrane z Lazio i Milanem zwiększyły naszą pewność siebie: również my walczymy o mistrzostwo i będziemy walczyć do samego końca, niezależnie od werdyktu w tym meczu.
Jaki jest sekret bycia docenianym między słupkami, mimo że nie wywodzisz się z włoskiej szkoły?
- Żadnego sekretu, ale konieczność zaczynania od podstaw: u was, w porównaniu do Premier League, musisz pracować nad poruszaniem się w polu karnym i grą nogami. Tam wszystko jest bardziej fizyczne.
Twój kolega z Toro, Hart, szybko odrobił lekcję...
- Joe jest moim przyjacielem i wielkim profesjonalistą. Dla niego kluczową była przeszłość w reprezentacji z Capello i jego sztabem.
Przygotowujesz się do obronienia kolejnego karnego, jeśli to będzie konieczne?
- Mam nadzieję, że nie będzie potrzebne [śmiech - dod.red.]. Jednak uczę się sposobu uderzenia przez Dybalę, Higuaina i innych trzech, czterech Bianconerich.
Jak nauczyłeś się Nianga w ostatni poniedziałek?
- Prawdę mówiąc uciekło mi to. Gdy zobaczyłem, że zagra on, w szatni, na kilka minut przed meczem, odświeżyłem jego ostatnie strzały i potem poszło dobrze.
Przy okazji odświeżania. Jest sposób, aby uniknąć błędu przy rzutach wolnych twojego byłego kolegi, Pjanica?
- Miralema znam doskonale, jednak jest perfekcyjny w rzutach wolnych. Robisz krok, starasz się wyprzedzić ruch i widzisz piłkę w siatce. Mam nadzieję, że to nie będzie jego dzień, jednak musimy być świetni, aby nie dać mu okazji do pokazania jego walorów.
Jakości, która pokazał były trener Azzurrich, Antonio Conte w Chelsea, prowadząc sześcioma punktami nad drugim zespołem. Jako były gracz Arsenalu spodziewałeś się w ogóle podobnego wejścia?
- Nie, absolutnie nie. To co robi Conte w Premier League, jego dziesięć wygranych z rzędu, to coś niesamowitego i niespodziewanego. Po porażce właśnie z moimi byłymi kolegami zmienił ustawienie i wygrał ten zakład. 3-4-3 w Anglii zazwyczaj nie funkcjonuje.
A kiedy zacznie funkcjonować i zaskakiwać twoja Polska?
- Euro we Francji musi być dobrym punktem wyjścia. Odpadliśmy po karnych z Portugalią, która wygrała turniej. Reprezentacja ma przed sobą dobrą przyszłość, jest mieszanką młodych jak Milik i Zieliński z graczami doświadczonymi jak Lewandowski i Glik.
Właśnie, Glik. Rozmawiałeś z nim kiedykolwiek o Toro?
- Wiem, że wciąż czuje, że barwy Granaty są jego.
Zróbmy kolejny skok do Premier League, rzeczywistości, która świetnie znasz. Są podobieństwa między Arsenalem Wengera i Romą Spallettiego?
- Wenger jest tam od ponad 20 lat i to wywiera wpływ na historię klubu. Z punktu widzenia taktycznego to dwójka trenerów, która nie wydaje się podobna, a ze względu na resztę, tak: mam na myśli chęć ofensywnej gry, szybkoś podań, nigdy banalne posiadanie piłki.
Podoba ci się nasza liga?
- Bardzo. Dużo się nauczyłem. Nigdzie indziej tak jak we Włoszech każdy zespół posiada swoją tożsamość i dobrze określony sposób gry.
Cieszy ciebie statystyka, która mówi o tym, że podajesz najczęściej z drużyny do Dzeko? Wykonałeś 44 podań.
- Mówimy o średniej poniżej trzech zagrań na mecz. W niektórych sytuacjach dobrze jest wyjaśnić grę długim podaniem. My jednak lubimy rozgrywać akcje po ziemi.
Marzenie na sobotni wieczór?
- Marenie? Nie, mam 26 lat i myślę o wygranej, aby zdobyć trzy punkty. Jeśli zdobędziemy trzy punkty również z moim błędem, to świetnie.
Buffon?
- Szacunek i respekt. Rozegrał setki meczów takich jak ten. Doświadczenie robi różnicę.
Jesteś tutaj na wypożyczeniu z Arsenalu...
- Moją przyszłością jest teraźniejszość.
Komentarze (1)