Surrealistyczne zwycięstwo. Wiele gwizdów, mało braw

Aktualnie na stronie przebywa 34 gości oraz 0 użytkowników!

Wygrana w Weronie nie doprowadziła do odzyskania kibiców. Czy lepiej, jeszcze nie. Droga obrona w meczu z Milanem jest właściwa, ale jeszcze długa. 7-1 we Florencji nie zostanie wymazane, potrzeba kolejnych dobrych występów.

Już od momentu rozgrzewki Dzeko i spółki gwizdy kibiców Giallorossich obecnych na Bentegodi (około 500, grupa Boys zbojkotowała wyjazd w związku m.in. z porażką z Violą, żądając graczy o poszanowanie barw) przebijały znaczeni oklaski. Surrealistyczne zwycięstwo z trybuną (dwunasty gracza na boisku), która żądała poszanowania dla barw po każdym zdobytym golu. Bohaterem tej sytuacji jest oczywiście Kolarov, prawdopodobnie najbardziej decydujący gracz Romy w ostatnich tygodniach. Wczoraj Serb otrzymał z sektora gości największą ilość decybeli wyzwisk, walcząc o prymat z Pallottą. Ukłon w stronę kibiców po golu nie poprawił na pewno sytuacji, przeciwnie. Były gacz Manchesteru City jest jednak na boisku człowiekiem walki i reaguje strzelają gole.

Byłoby błędem myśleć, że Serb jest jedynym graczem, przeciwko któremu protestują kibice. W to zaangażowany jest cały zespół. Najlepszy obrazek pochodzi z zakończenia meczu, gdy gracze podziękowali nieśmiało kibicom brawami ze środka pola. Gest został wymieniony na zero aplauzu i wiele gwizdów. To normalne po porażce, rzadkie po wyjazdowym 3-0. Jedynym momentem, w którym nikt nie myślał o protestowaniu była 76 minuta: schodzi Zaniolo, wchodzi De Rossi. Przeszłość, teraźniejszość i (mamy nadzieję) przyszłość Romy.

Karma: +1

Komentarze (6)

abruzzi Dodano: 6 lat temu | Karma: 4

Po 1-7 gwizdy w niektórych sytuacjach należą im się do końca sezonu, dopóki nie pokażą w kilkunastu meczach jaj i nie powtórzą jakiejś wtopy z ogórem. Natomiast wygwizdanie drużyny po zakończeniu meczu wygranego 3-0 trochę słabe. Myślę, że jak już, to należało się co najwyżej milczenie. Bo przy takich zachowaniach to wielu graczy, którzy nie łączą się z tymi barwami, a jedynie wykonują swoją pracę, niebawem będą mieli znowu wywalone na dawanie z siebie stu procent.

mold Dodano: 6 lat temu | Karma: -1

No pytanie jest otwarte, czy cisnąć zawodników, ignorować ich czy im kibicować. Co daje lepszy efekt?

Na meczu z Porto przyjdzie pewnie trochę inna publika niż na mecze ligowe, będzie milej i sympatycznej.

volt17 Dodano: 6 lat temu | Karma: 0

Myślę abruzzi, że to jest typowe dla rzymskiej publiki, nie da się znaleźć złotego środka tylko zawsze trzeba jechać po bandzie. Oczywistym jest, że gwizdy się należą żeby zmotywować graczy ale też bez sensu jest ich zniechęcanie, można by to jakoś sprytniej rozwiązać.

Jorgen Dodano: 6 lat temu | Karma: 0

Swoją drogą ta zmiana dla mnie była bardziej surrealistyczna. Prowadzisz 3-0, sytuacja dość stabilna a wynik teoretycznie bezpieczny, jest 15 minut do końca. Co robisz? Wprowadzasz De Rossiego mając na ławce np. Coricia... Co w ogóle dzieje się z Riccardim?

Wuju Dodano: 6 lat temu | Karma: 0

Niestety abru, ale nie można ich glaskac po glowkach jak rozpi********jaja kibicom przed Firenze odzywkami, a potem robia coś takiego. Nie zasluguja na cokolwiek pozytywnego. Tym,że wygrali z chievo? Powinni wygrac 7:1. Jeszcze śmieszny kolarov ze swoim ironicznym uklonem... bo strzelil z chievo, z takimi ogorkami to powinniśmy zawsze robić, a oni udaja dalej,że co to oni nie zrobili... Nie dziwie sie,że niektóre grupy ultras zrezygnkwaly z tego wyjazdu. Najlepszym sposobem żeby w jakiś sposób odkupic winy bedzie pokazanie jaj z Porto, a jak wiemy u naszych dziewczyn wystepuje pewien syndrom. Jeszcze nasza piekna historia z trylogia Sienkiewicza pt: 7:1. Na szczescie w naszej historii pilkarskiej i kibicowskiej jest o wiele dużo wiecej pozytywnych aspektow. Sempre Forza Roma!

pawełek89 Dodano: 6 lat temu | Karma: 0

U mnie zero reakcji po golach...na brawa trzeba sobie zasłużyć a mecz Chievo to nie pole do odzyskania ciut godności. Dla mnie nie skompromitowanie się w dwumeczu z Porto i oczywiście wygranie Derbów z merdą w tedy odkupią część winy. Tifosi mogli milczeniem zareagować na pilkarzy, ale niestety emocje wzięły w górę. Co do Kolarova charakterek to ma ten nasz ,,chorwat" i może i tupet. Jakby mieli jaja to by spotkali sie z kibicami

Klub	M	P
1. AC Milan	38	86
2. FC Internazionale	38	84
3. SSC Napoli	38	79
4. Juventus FC	38	70
5. SS Lazio	38	64
6. AS Roma	38	63

Surrealistyczne zwycięstwo. Wiele gwizdów, mało braw

Podobne newsy

Inne wersje

Komentarze (6)