Aktualnie na stronie przebywa 6 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
Już za nieco ponad 20 minut rozpocznie się mecz Romy z Juventusem. W bramce Giallorossich w tym włoskim klasyku stanie Maarten Stekelenburg, który spróbuje odkupić swoje winy za fatalny błąd sprzed trzech dni. Krótki wywiad przy zejściu gracza z rozgrzewki udzieliła z nim telewizja Mediaset oraz Roma Channel.
Fatalny gol stracony przeciwko Sampdorii, co o tym myślisz?
- Nie myślę już o tym, teraz myślę o Juve.
Bramkarze u Zemana zawsze są pod presją? Co myślisz o Juventusie?
- Nie czuję się być pod presją, ludzie rozumieją zdarzające się błędy. Dzisiejszy mecz będzie trudny, Juventus to dobry zespół, są mistrzami.
Stekelenburg dla Roma Channel:
- Mamy nadzieję rozegrać dobry mecz, mamy dobry zespół i gramy przeciwko drużynie, która była w zeszłym sezonie mistrzem. Ważnym jest, aby wygrać, rozegrać dobry mecz i podejść do niego z odpowiednią mentalnością. Nie zależy to jednak tylko od jednego spotkania, trzeba zdobywać punkty przez cały sezon. Mammy nadzieję, że nasi kibice będą się cieszyć, chcemy wrócić z trzema punktami.
Komentarze (6)
Nawet nie jest dobrym bramkarzem ligowym, a co dopiero czołówką. Wyciągnijmy jakiegoś bramkarza Pescary i otrzymamy podobny efekt.
nie jestem jakiś hejterem Steka, jak przychodził za niewielkie pieniądze to myślałem sobie "wow Sabatini się postarał sprowadził mega bramkarza za dobre pieniądze, będzie stał kilka sezonów na naszej bramce" - tak myślałem, obserwuje go już drugi sezon i naprawde to nie jest klasa światowa, a mam takie wrażenie, że Ci co go bronią, nie są obiektywni ze względu na jakąś sympatię którą go darzą.
Za to w środę nie mogło być już takiej kolejki, bo Stek dołożył swoje trzy grosze "paradą" z Sampą.
Gość jest za wolny przy rzucaniu się do piłki i szczególnie ma problemy przy niskich strzałach oraz w akcjach sam na sam, gdzie zanim rywal strzeli, to ten już siedzi na kolanach. Lobont w tamtym sezonie przy swoich 6 występach zagrał więcej dobrych spotkań niż Stek przy 30.
Wiadomo jednak, że Rumunowi nie przedłużą kontraktu, bo jest stary, a niebawem w bramce stanie Goicoechea, bo przecież dobrze gra nogami, a przy wybieraniu golkiperów Sabat tylko na to patrzy. Inne cechy się nie liczą. Zaraz, zaraz, ja też dobrze gram nogami!