Aktualnie na stronie przebywa 10 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
Choć władze Romy podkreśliły, że nadal ufają Luisowi Enrique i będą go wspierać, wielu kibiców już szuka jego następcy. Obok Carlo Ancelottiego, który zdementował plotki, jakoby Roma się z nim kontaktowała, wielu wymienia nazwiska Spallettiego.
Dziennikarze spekulowali ostatnio, że Luciano Spalletti pracę w Zenicie traktował tylko jako pewną „odskocznię” od włoskiej piłki, krótką przerwę pozwalającą na powrót w wielkim stylu. Teraz niektórzy sugerują, że to właśnie on powinien zastąpić Lucho na ławce, na której już kiedyś przecież zasiadał. Sam zainteresowany nie pozostawia jednak złudzeń. Zapytany o tę kwestię, skomentował trudny moment drużyny z Rzymu, odrzucając jednocześnie możliwość swojego powrotu:
- Czy będę trenował Romę? To ja jej przecież przeszkadzałem, byłem obiektem ataków i krytyki tak osttej, że w końcu musiałem odejść. Teraz z kolei chce się ze mnie zrobić kogoś, kto przeszkadza w pracy takiemu zdolnemu i poważnemu zawodowcowi, jak Luis Enrique? Myślę, że ktoś, kto obejmuje ławkę Romy, jest zdolny do dobrej pracy. A ktoś, kto jest zdolny do dobrej pracy, powinien dostać czas, żeby wyrazić swoje pomysły, ukształtować zespół i pracować nad sytuację, w której – jak to miało miejsce w moim przypadku – nie można zrobić wszystkiego w dwa miesiące. Najlepszą gwarancję – i mówię to jako sympatyk Romy – jest fakt, że ktoś taki jak Baldini wrócił do pracy w Romie.
Komentarze (5)
Gdyby Spal odwalał taka kichę jak Lusiek, to po 6-7 kolejkach usłyszałby PRECZ.
No ale on nie bredził o projekcie, tylko grał dla wyników.
Ale w innym tonie nie mógł się wypowiedzieć. Byłby świnią, gdyby teraz atakował LuE i mówił, że chętnie go zastąpi.
Co nie zmienia faktu, że gdyby miał takie możliwości finansowe w czasach kiedy odchodził, to jestem przekonany, że zrobiłby wietrzenie szatni i nadal mielibyśmy świetną drużynę.
czyzby ironia ?
A dla wszystkich ohh i ahh o Spallu to chyba pamietacie tylko te dobre momenty, ostani sezon Spalla to bylo dno i same lanie po 4 w pvpe..
za chwile Mirasa będziecie chcieli ściągnąć i wychwalać jaki to dobry i skuteczny zawodnik Romy był.
niestety potrafimy wciąż krytykować i czepiać się wszystkiego dookoła bo to łatwiejsze niż znaleźć pozytyw.