Aktualnie na stronie przebywa 6 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
Niestety, kibice Romy okazali się zbyt wielkimi optymistami oceniając szanse Giallorossich w konfrontacji z lokalnym rywalem.
Jak wiadomo, najbliżej prawdy byli ci, którzy zaznaczyli w naszym głosowaniu opcję: „piłkarze po raz kolejny zagrają na nierównym poziomie i zejdą z boiska „na tarczy” – takich głosów było 16%. Aż 76% - w bardziej lub mniej okazałych rozmiarach – spodziewało się zwycięstwa podopiecznych Zdenka Zemana. Tylko 4% liczyło na zdobycie 1 punktu za remis, natomiast tyle samo osób spodziewało się kompromitacji.
Dziś pora na następne pytanie – niejako pochodną przegranych derbów i nastawienia emocjonalnego do drużyny i sztabu kierowniczego. Pytanie jest proste: w jakich barwach widzisz przyszłość Zdenka Zemana na ławce trenerskiej Romy? Opcji do wyboru jest aż pięć, więc prosimy o przemyślane głosowanie.
Komentarze (8)
Ale to jest akurat dobre. Bo zauważcie że w momencie gdy drużyna gra dobrze, dokładnie to strzelamy gole, a rywal w tym czasie nie istnieje. Sęk w tym że my tak gramy kawałkami, a nie przez większość czasu. Jak oddajemy pole rywalowi robi się kiepsko. I dzisiaj nie przegraliśmy przez ultraofensywny system, bo ciężko takim nazwać gdy Lazio mialo więcej strzałów i wogóle wszystkiego, a bramki zdobywamy po stałych fragmentach a nie z akcji.
Nie zgodzę sie :) Jeżeli drużyna gra to co chce Zeman, to rywal nie istnieje: Inter, druga połowa z Genoą, 30 minut z Udinese. Problem polega na tym że nie gramy tak przez 90 (80,70) minut, tylko chwilami. A to co dzisiaj graliśmy to z pewnością nie był ultraofensywny styl Zemana, coś co on chce żebyśmy grali.
ze za zle rezultaty nie odpowiada tylko trener ale glownie kierownictwo, no ale co do trenera to rowniez jak nie zmieni swojej upartej wizji ze tylko atak to na dluzsza mete nie powinen w Romie pracowac.
Sabatini OUT.
Baldini OUT.
Wtedy możemy zacząć budować normalną drużynę. To tak samo jakbyś chciał żeby Grzegorz Lato zrobił porządek w PZPN - misja nie wykonalna.