Aktualnie na stronie przebywa 6 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
Czas na podsumowanie ostatniej sondy. Pytaliśmy w niej polskich Romanistów, jakim rezultatem Giallorossi zamkną obecny sezon.
Wygrała opcja „umiarkowanego optymizmu” – 34% głosujących sądzi, że miejsce gwarantujące udział w Lidze Europejskiej będzie adekwatne do obecnych możliwości zespołu. Nieco mniej głosujących (28%) wciąż widzi Romę w elicie europejskiej piłki i liczy na zakwalifikowanie się do Ligi Mistrzów. Okazuje się, że 16% głosów oddali Romaniści, którzy już teraz widzą Romę na mistrzowskim tronie. Wśród nas są także pesymiści, którzy już teraz spisali sezon na straty. 13% uczestników sondy widzi Romę w górnej części tabeli, lecz poza zasięgiem miejsc dających prawo gry w europejskich pucharach. 9% głosujących w ogóle nie wierzy w zespół Zemana i klasyfikuje go na koniec sezonu w dolnej połówce tabeli.
Tymczasem zbliżają się derby Wiecznego Miasta. Trudno byłoby nie skorzystać z okazji i nie zadać pytania związanego z tym wydarzeniem. Brzmi ono następująco: Jak zaprezentuje się drużyna Romy w zbliżających się derbach stolicy Włoch? Czas na głosowanie upływa w niedzielę tuż przed 15.00, kiedy to na murawę wyjdą zespoły Romy i Lazio. Zapraszamy do głosowania!
Komentarze (11)
Derby w ostatnim czasie to raczej widowiska niezbyt obfite w gole, jednak w najbliższą niedzielę to się raczej zmieni, bo Zeman nie czai się w przysłowiowych "krzaczorach", jak to zwykło się robić w derbach, gdzie każdy myśli tylko o ryglowaniu dostępu do bramki.
A no i oczywiście przychodzi na myśl to:
http://www.youtube.com/watch?v=IyfG-NJkyxI
http://www.youtube.com/watch?v=Wf-ILCn7srA
Roma to zespol ktory ma walczyc o Scudetto a nie LE. Ale w tej chwili to dzieli Nas od tego galaktyka. Niestety.
Sensi mieli Rome w sercu ale przede wszystkim Rosella jak i Franco to byli prezesi ktorzy na codzien "dogladali gospodarstwo", byli na kazdym meczu, angazowali sie w codzienne sprawy klubu.
A teraz? brak gospodarza w domu = burdel w domu. I tak to wyglada.
Benek cześto ogladał mecze z trybun, ale zwykle miał średnio zainteresowaną mine