Aktualnie na stronie przebywa 19 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
Cztery gole zdobyte ze spalonego, jeden nieistniejący karny zagwizdany w 90 minucie, aby nie mówić o innych niedopatrzeniach, które kosztowały Romę punkty. Przechodząc przez siedemnaście rozegranych do tej pory przez Romę spotkań, łatwo będzie zrozumieć co kryje się za milczeniem Zemana po meczu w Weronie.
"Rabunek we mgle" jest tylko kroplą, która przelewa czarę goryczy. Jeśli sędziowie wykonaliby do tej pory swoje obowiązki jak należy, Roma mogłaby mieć siedem punktów więcej i spoglądać na wszystkich konkurentów do gry w Europie z góry. Brakuje z pewnością kontrargumentów do obalenia tej teorii. Należy wspomnieć tylko hojny gest sędziego przy karnym odgwizdanym przy 0-0 w meczu z Torino.
Roma - Catania 2-2
W pierwszej kolejce sezonu Giallorossi zostali mocno skrzywdzeni przez asystentów De Marco. W rzeczywistości, obydwie bramki zdobyte przez Catanię padły ze spalonych: uderzająca była pierwsza, z Marchese, stojącym na kilkumetrowym spalonym. Przy drugim golu na nieprawidłowej pozycji znajdował się Lodi.
Roma - Udinese 2-3
"Friulani" zdobyli decydującą bramkę z rzutu karnego podyktowanego przez Massę, którego nie było: Castan nie faulował Pereyry.
Parma - Roma 3-2
Mecz nieprawidłowy sam w sobie, rozgrywany na boisku nie nadającym się do gry. Nie tylko Damato zignorował prośby Romy o sprawdzeniu czy piłka się odbija. Jego asystent puścił akcję ze spalonego, po której padła bramka na 3-1 dla Parmy.
Chievo - Roma 1-0
Jesteśmy przy najnowszej historii, przy błędach popełnionych przez Bergonziego i jego "ekipę" na Bentegodi. Zmyślił żółtą kartkę dla Castana, która dyskwalifikuje gracza w meczu z Milanem: "Nigdy nie zdarzyło mi się otrzymać żółtej kartki bez popełnienia faulu", skomentował Brazylijczyk. Giallorossim zabrakło co najmniej jednego karnego, za faul Dainellego na Tottim, wątpliwości pozostawiła też interwencja Guany na Balzarettim w polu karnym. O wyniku zdecydował gol Pellisiera, który rozpoczął jednak akcję z pozycji spalonej, nie zasygnalizowanej przez bocznego arbitra.
Inne przypadki
W meczu Inter - Roma (1-3), Osvaldo został usunięty z boiska po drugiej żółtej kartce, niesprawiedliwej, którą pokazał Bergonzi (znowu on)...Rażące przeoczenie miało miejsce w meczu Roma - Fiorentina (4-2, sędziował Banti): Olivera zdeptał Pjanica i otrzymał żółty kartonik, dopiero powtórki telewizyjne, po meczu, doprowadziły do dyskwalifikacji gracza. Anulowano również prawidłowy gol Marquinhosa. Gdyby Zeman mógł mówić...
Komentarze (6)
Sędziowie się mylą we wszystkich meczach i na korzyść różnych drużyn, bo są ludźmi i nie wszystko widzą. Tak samo piłkarze - też się mylą i czasem nie strzelą do pustej bramki. Może nie jestem jakimś filozofem sportu, ale wydaje mi się, że to jest jeden z elementów konstrukcyjnych sportu, bez którego byłby jakimś nudnym totalizatorem. Także nie ma co narzekać, trzeba się cieszyć, że w naszym zamkniętym w technikaliach świecie są jeszcze jakieś niedomówienia ;)
Roma-Udinese jak można przegrać wygrany mecz? Mieliśmy Udine na łopatkach, nie istnieli, jednak potem przestaliśmy grać w piłkę. Efekt 3 bramki w plecy.
Parma-Roma bramka opisana zdobyta prawidłowo. Warunki trudne, ale nasi grali jak debile turlając piłkę do gościa oddalonego o 30 metrów. Efekt: piłka stawała po 2 m. Graliśmy jak matoły, przegraliśmy zasłużenie.
Chievo-Roma serce pękało i oczy bolały jak widziałem co nasi grają, jak mało kto potrafi celnie podać, jeszcze potem ta mgła to już wogóle.
Roma-Bologna to samo co z Udine. Przegraliśmy wygrany mecz.
Lazio-Roma gdyby De Rossi nie był debilem to by się skończyło na karnym i żółtej dla Mauriego bo go ewidentnie faulował. Ale Danielek wolał wzmocnić przeciwnika, osłabić swoją drużynę więc zajebał mu łokciem.
Wniosek: Udine 3 pkt, Bologna 3 pkt, Parma 3pkt przy odrobinie pomyślunku mecz był jak najbardziej do wygrania, Lazio 3pkt to samo mecz jak najbardziej do wygrania. Czyli przez własną głupotę, nieudolność itp. Roma straciła w tym sezonie przynajmniej, podkreślam PRZYNAJMNIEJ 12 pkt. Wówczas mielibyśmy tyle co Juve.
Wniosek wniosków: jestem daleki od szukania jakichkolwiek spisków. Sędziowanie w ostatnim czasie w ligach które zdarzyło mi się oglądać jest bardzo słabe. Cierpią na tym wszyscy. Taki artykuł ma tyle sensu co gdybanie że Sabatini i Baldini chcą rozwalić Romę bo ściągają takich a nie innych zawodników nie potrafiących wygrać chociażby z Chievo. Bez sensu.
Jakbym był sędzią i każdą nawet najmniejszą pierdołę by mi ktoś wypominał to bym się bardzo wkurwił. Chcąc wymusić u sędziego pewną decyzję nie wyglądamy korzystnie w jego oczach. A ciągłe pretensje (słuszne i niesłuszne) machanie rękami, krzyki w jego kierunku również nie pomagają. Totti czy Osvaldo robią to nagminnie. To nam wcale nie pomaga.
Oczywiście, nie możemy całkowitej winy zrzucać na złodziei w przylizanych włoskach, ale bardzo utrudnia walkę o punkty i po prostu denerwuje graczy i kibiców. Ja, z moim temperamentem za każdym z tych razów bym nie wytrzymałym i łapał czerwone kartki (jak Daniel) za dyskusje...