Lopez coraz bardziej niepewny. Przy pierwszym golu mógł raczej wyjść z bramki.

Mancini tragedia. Najpierw nawinięty przez jakiegoś Caputo na raz, co nie powinno się zdarzyć na tym poziomie. Przy drugim golu też mógł się ustawić w linii z napastnikiem, a krył powietrze. Trzecia bramka poszła po jego wykopie na 35 metr na środek, czego przecież uczyli nawet kiedyś w podstawówkach, na w-fie, żeby tak nie wybijać. Dodatkowo opuścił swoją pozycję i zrobiła się dziura. Co to był za pomysł? Na gola Bogi lepszy obrońca też by nie pozwolił, bo było dużo czasu by doskoczyć, a Mancini nie wyciągnął wniosków z bramki Ronaldo z pucharu, gdzie też był dwa metry od niego. Masakracja.

Na skrzydłach czterech graczy, dwóch obrońców i dwóch pomocników, z czego trzech, Santon, Kluivert i Under, w formie z wczoraj, chyba by nie znalazło zatrudnienia w ŁKS-ie Łódź czy Szczakowiance Jaworzno. Pellegrini to samo, totalnie nic w nowym roku, poza meczem z Parmą. Inna sprawa, że podania do niego w wykonaniu Cristante i Veretout klasa koń, za każdym razem gdy miał rywala na plecach. Cristante i jego "dziury fabularne" w grze defensywnej to też mistrzostwo, choć Veretout nie pomagał.

Jedynie Spinazzola coś tam rzeźbił w ataku i wygląda na to, że będzie naszym najlepszym "transferem" zimy, choć mistrzowie Fonseca i Petrachi chcieli go wymienić

Nie wiem dokąd to zmierza, ale ilość goli tracona w 2020 roku nie napawa optymizmem, szczególnie w połączeniu z problemami w ataku. I wracając jeszcze do Manciniego, skoro Fonseca potrafił posadzić Florenziego i Kolarova to chyba czas też na młodego. Rozumiem, że wytyczną kierownictwa jest jego promowanie, żeby za rok, dwa z zyskiem sprzedać, ale chyba lepiej jest awansować do Ligi Mistrzów kosztem takiej gry Manciniego i też zarobić kasę, tym bardziej, że on idzie drogą Caldary/Kessiego. Kupić gruby pędzel, odkurzyć Fazio i gramy. Mancini póki co niech sobie pokopie z Belgami z innym elektrykiem, Cetinem albo Jesusem.

PS. To co zrobił Peres przy czwartym golu też wyjaśnia czemu tak taktycznie ułożony kopacz wylądował w brazylijskiej Serie B. Z dala od boiska z tym panem.

Oprócz braku charakteru, ta drużyna cierpi też na brak indywidualności. Zespołowo nic nie umieją stworzyć więc wszystko jest uzależnione od błysku pojedynczych graczy. Zaniolo wypadł, Under ma formę na rollercoasterze, Pellegrini co mecz dostaje plaster i się nie umie odnaleźć w nowym roku, a Dzeko też już nie potrafi wziąć ciężaru gry na siebie. Natomiast cała reszta to już w ogóle nic nie potrafi sama zrobić, nawet zaabsorbować przeciwnika na tyle żeby dziurę zrobić. Czasami coś Spinazzola popróbuje ale wczoraj to też wyglądało jak początek sezonu u nas czyli niby drybling i podanie do tyłu. Nieprzypadkowo pierwsza bramka Romy padła po tym jak postanowił w końcu podać do przodu, a Pellegrini miał wystarczająco dużo miejsca żeby znaleźć Dzeko.

Mancini zagrał fatalne zawody. Natomiast nie uważam, że powinien trafić na ławkę. Powinien grać w pomocy zamiast Cristante który po kontuzji nie prezentuje żadnego poziomu, a Mancini grając w środku był jakiś taki mniej elektryczny niż w obronie

Generalnie obrona wczoraj jak ze "spętanymi" nogami, nie radzili sobie, swoją droga Pellegrini też się myśleniem nie popisał, a po jego zejściu w środku pola zrobił się chaos totalny nie istnieliśmy...
Powiem wam tak, już nawet żona moja nie wytrzymuje;)
"Przecież tego nie da się oglądać, znowu będziesz przez cały wieczór niezadowolony, nie wiem po co to sobie robisz"

Z Cristante od pierwszej minuty:

- 9 meczów,
- 2 zwycięstwa 22%),
- 1 czyste konto (11%),

Z Cristante na ławce:

- 13 meczów,
- 9 zwycięstw (69%),
- 4 czyste konta (31%).

Gość miewał dobre mecze, ale niezwykłe rzadko. Jeszcze rzadziej jakieś bardzo dobre mecze. Zwykle gra przeciętnie, żeby nie powiedzieć słabo. Przeciętny w destrukcji, jeszcze gorszy w rozegraniu i ataku. Strzału z dystansu też nie ma. Pomocnik (nie)kompletny. Za to Fonseca go bardzo ceni, co sam kiedyś przyznał. Do tego stopnia, że dali mu nowy kontakt. Po jednym sezonie gry, będąc kontuzjowanym w drugim. PYSZNIE!

Mi się gra Cristante nie podobała jeszcze jak o nim tylko plotkowano i oglądałem reprezentację Italii. Mam wrażenie, że chłop ma za mało agresji w odbiorze by dobrze czyścić, a jednocześnie brakuje mu inteligencji i wizji na registę kreującego grę od tyłu.

W ogóle, te oceny jak zawsze są śmieszne. Po takiej żenadzie jaką odwalil wczoraj Mancini, jego oceny powinny zaczynać się od 2.

Cristante to najbardziej bezjajeczny zawodnik jakiego widziałem, nie wiem jak można było z nim kontrakt przedłużyć...

Prawda jest taka, że tak na prawdę, to tylko nasze oceny odzwierciedlają prawdziwą postawę zawodnika na boisku

Zgadzam sie z poprzednikami. Ja do dzisiaj nie wierze że że Ci panowie kosztowali razem chyba około 60mln. To jest zbrodnia. Atalanta sie bardzoo ceni ale ich piłkarze poza Bergamo to już nie Ci sami zawodnicy. Brayan to ani gra do przodu ani gra w destrukcji ani jakaś mądrość ani strzał z dystansu - tez nie rozumie jego fenomenu że tyle gra , plus tego że do repry go tak xhętnie powołują.

Gra, bo nie ma innych opcji. Diawara jest kontuzjowany, a na numer cztery ściągnęli jakiegoś Hiszpana z drugiej ligi, co ma 8 kg niedowagi. Opcją rezerwową jest Mancini, który coś tam reprezentował sobą w środku pola. Cristante nie był jeszcze tak czerstwy przed kontuzją. U nas w ogóle po urazach to większość graczy zapomina jak się gra w piłkę, co jest nie do pomyślenia w innych drużynach. Kluivert to samo. Jedyne, czym da się zapamiętywać po meczach to głupie straty piłki, po których goni rywala i go fauluje. I ogólnie faule to jedyne co wychodzi mu w nowym roku.