Aktualnie na stronie przebywa 16 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
Aurelio Andreazzoli podał nazwiska powołanych na niedzielny mecz z Sampdorią. Do kadry wraca Nico Lopez. Nie ma kontuzjowanych Destro i Balzarettiego oraz zawieszonego za kartki Tachtsidisa.
BRAMKARZE: Stekelenburg, Lobont, Goicoechea
OBROŃCY: Piris, Torosidis, Burdisso, Marquinhos, Castan, Romagnoli, Taddei, Dodo
POMOCNICY: De Rossi, Florenzi, Pjanic, Marquinho, Bradley, Perrotta, Lucca
NAPASTNICY: Totti, Osvaldo, Lamela, Lopez
Komentarze (14)
Osvaldo
Totti - Pjanić - Lamela
DDR - Florenzi
Totti jako wolny elektron, korzystający z wejść bocznych obrońców. Typowe ofensywne ustawienie, z walczącymi De Rossim i Florenzim. Ryzykujemy stratę kilku goli, ale co nam pozostało ?
Za Spalla wyglądało to mniej więcej tak
Pizarro, De Rossi, Taddei, Perrotta, Mancini - Totti
Też funkcjonowało, a przecież Mancini, czy później Vucinic na obronę aż tak się nie oglądali.
Osvaldo
Lamela- Totti- Florenzi
Pjanic- De Rossi
Marquinho- Castan- Burdisso- Torosidis
Lamela dobra lewa noga i drybling, kiwka i wrzutka do Debila. Florenzi harpagan jakich mało niech biega sobie na prawej. Totti mózg drużyny więc centralnie, DDR do czyszczenia, Pjanic do rozgrywania, Marquinho, Torosidis na bokach, dynamiczni z dobrą wrzutką, z ciągiem na bramkę.
Torosidis-Burdisso-Marquinhos-Castan
Braldey-De Rossi-Florenzi
Pjanic-Perrotta
Totti
;D
Największy kłopot w tym ustawieniu to brak rozgrywającego, chyba że Pjanic się przestawi.
"Będę rywalem tych, którzy atakują" - takie przesłanie wygłosił dziś na konferencji nasz trener.
Także na wyjazdach i w meczach z mocnymi rywalami, raczej nie będzie ustawienia z Pjanicem, Lamelą, Osvaldo i Tottim w jednym składzie. W ogóle wątpię w użycie całej czwórki od pierwszych minut w jakimkolwiek meczu.
Poza tym, praktycznie zawsze, trenerzy przejmujący zespół w momencie "kupy" starają postawić wszystko na obronę, bo tak zawsze łatwiej zdobyć punkty, nawet fartem (Ranieri, Montella).
Dodatkowo dochodzi fakt, że ofensywna gra i naszpikowanie składu graczami atakującymi niewiele przynosi w Romie i w Serie A dobrego, o czym niedawno Anreazzoli z pozycji jednego z asystentów się przekonał.
I choć Andreazzoli w ostatnich kilku latach nie pracował w Romie jedynie z Ranierim, to paradoksalnie, myślę, że to do niego będzie jemu w sposobie gry najbliżej.
Zobaczymy jutro...
Widziałbym to tak
Lobont
Piris, Marq, Castan, Toro
DDR
Florenzi, Pjanic, Marquinho
Lopez/ Osvaldo, Totti
:) lepiej grać z jednym PD, tym bardziej że Bradley wirtuozem nie jest.