Aktualnie na stronie przebywa 16 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
Pojedynek z Interem za nami. Giallorossi udadzą się do Mediolanu ze skromną zaliczką. Tymczasem jeszcze przed meczem wywiadu dla Rai Sport udzielił Dyrektor Sportowy Romy, Walter Sabatini.
Torosidis?
- To alternatywa dla Pirisa i Balzarettiego, który miał problemy w ostatnim okresie. Będzie cennym zmiennikiem dla nich i dla środka pola. Zintegrowaliśmy kadrę, choć nie było to w naszym zamiarze, zwłaszcza oceniając sytuację Dodo.
Mercato zamknięte?
- Tak było już wcześniej, pojawiła się owa okazja.
Marquinho?
- Było kilka ofert z Brazylii, decyzja należy do gracza. Dla nas jest dobrym zawodnikiem, który chce swojej przestrzeni, a my nie możemy tego zagwarantować.
Stekelenburg?
- Na pewno zostanie z nami.
Zawodnik z największą osobowością?
- Jesteśmy zadowoleni z graczy, których ma Roma. Wielu spisuje się dobrze. Najbardziej uderzył mnie Bradley, zawodnik, który najbardziej mnie zaskoczył. Nigdy nie widziałem piłkarza z jego temperamentem i głębokością moralną.
Derby z Lazio w finale?
- Byłoby to fascynujące wyzwanie.
Komentarze (7)
Zawodnik z temperamentem ? Pizarro. Miał go pod nosem. Może nie z 'głębokością moralną', ale z 'umiejętnościami piłkarskimi'.
Wczoraj był też obszerniejszy wywiad z Baldinim, którego nie udało się już wrzucić. Po wypowiedziach obydwu wygląda na to, że transfer Torosidisa był bardziej wypadkiem przy pracy, niż zaplanowanym działaniem. Nie mieli zamiaru nikogo zimą sprowadzić, ale w ostatniej chwili postanowili sprzątnąć gracza Fulham sprzed nosa. Pojawiło się tez porównanie do Dodo, z którym chyba nie jest nadal dobrze i z którego widocznie nie są zadowoleni, bo to także jego "niebyt" posunął do desperackiego ruchu "last minute" w kierunku Torosidisa.
Co do Marquinho, to widać, że go już w klubie za bardzo nie chcą. Ma wolną rękę, a jak zostanie, to tak jak dziś, czasem dostanie szansę na zagranie ogona.
Stek zostaje i to jest dobre, bo nie ma sensu mieszać w styczniu w kadrze bramkarzy. Niech sobie już szuka klubu, ale na transfer latem.
kiedyś mówił w wywiadzie, że jest pomocnikiem typu box to box...chyba tylko z takim uzasadnieniem, że pod obydwoma boxami jest póki co bezużyteczny...
czekam na mentalną przemianę tego pana
Oczywiscie zdarza mu sie także sporo zlych strzałów czy podan co wynika jednak z tego ze bardzo czesto jest przy pilce.
Większosc tych gorszych zagran ma miejsce pod polem karnym rywala dlatego jest lawo zauwazana i zapamietywana, co moze byc powodem dlaczego taka duza krytyka spada na niego.
Mozliwe jednak ze jestem poprostu nieobiektywny w stosunku do Bradleya bo nie ukrywam ze jeszcze zanim do nas przyszedl to go lubiłem.