Aktualnie na stronie przebywa 32 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
Niemiecki obrońca, który rozegrał do tej pory 30 spotkań , w których strzelił jedną bramkę, po tym jak dołączył do drużyny Giallorosich latem 2015 roku, opowiada o tym jak zadowolony jest z pobytu w stolicy. "Roma to pasja", mówi 23-latek dla Sport-Information-Dienst. "Rzym to świetne miasto, pogoda jest cudowna a jedzenie fantastyczne. Kibice również są niesamowici."
Wydajesz się tutaj szczęśliwy.
- Na początku było ciężko ale udało mi się wszytko poukładać. Jestem zachwycony z bycia tutaj.
Szybko uczysz się włoskiego. Jak ważne jest to dla Ciebie?
- Bardzo ważne. Nie mówię jeszcze płynnie ale bardzo dużo rozumiem. Moim celem jest udzielenie mojego pierwszego wywiadu w języku włoskim po naszym ostatnim meczu z Milanem.
Co oznacza dla Ciebie jako młodego gracza przeprowadzka za granicę?
- Nie ma nic lepszego. To pomaga dorosnąć. Dodatkowo lubię nowe wyzwania.
Czy doświadczyłeś przejawów rasizmu we Włoszech?
- Niestety tak, słyszałem dźwięki małpy na jednym bądź dwóch obiektach. Oczywiście to boli i dziwię się dlaczego to robią. Nie rozprasza mnie to jednak. Gdybym na to reagował byłbym głupi, a oni osiągnęliby dokładnie to czego oczekują. Idioci są wszędzie ale powinniśmy ich ignorować i nie zwracać na nich uwagi. Której najwidoczniej szukają.
Roma spisuje się dobrze w tym momencie i jest bliska kwalifikacji do Champions League. Patrzycie w kierunku drugiego miejsca?
- Oczywiście, że spoglądamy na to drugie miejsce i osobiście wierzę, że możemy tego dokonać. Napoli jest tylko cztery "oczka" przed nami i wciąż muszą zagrać w Rzymie.
Roma ma możliwość wykupienia Cie. Jak ważnym dla Ciebie jest poznanie swojej przyszłości przed Euro 2016?
- Nie myślę o tym. Mam przed sobą 7 ważnych meczy do końca sezonu. To co stanie się później nie zależy ode mnie.
Tłumaczenie: Urbi08
Komentarze (6)
Myślę, że za dwa lata będzie czołowym obrońcą Europy.
Co do jego rozwoju, także się cieszę że przede wszystkim nie baboli teraz na potęgę jak robił to przedtem. Ogarnął się nasz "Boateng" :)
czyli już nie będzie u nas niestety ...