Aktualnie na stronie przebywa 40 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
Za nami kolejny wstydliwy remis, który oddala Giallorossich od ligowej czołówki. Zespół Garcii podzielił się punktami z Chievo i na kolejkę przed końcem gromadzi 33 punkty. Oto co mówił, w wywiadzie dla Mediaset, francuski trener.
Nowy rok, stare przyzwyczajenia...
- Dziś, przy przebudowanym zespole, nie mam nic do zarzucenia moim chłopakom. Oczywiście, straciliśmy dwa punkty. Prowadziliśmy dwoma golami i zaraz przed przerwą straciliśmy gola, którego nie powinniśmy stracić. Zabrakło kluczowych graczy. Zabrakło sześciu z siedmiu pomocników. Dziś wiedzieliśmy, że będziemy mieli kłopoty, brakowało wielu graczy. Myślałem, że możemy wygrać takim zespołem, ale nie mam nic do powiedzenia moim chłopakom, dali z siebie to, co najlepsze.
Natychmiastowy powrót na właściwą ścieżkę?
- Gramy od razu w sobotę. Odzyskamy kilku graczy i mamy nadzieję, że nie straciliśmy na zbyt długo Salaha. Spróbujemy skasować błędy i odwrócić koło fortuny we właściwym kierunku, tak jak przy okazji trzeciego gola Chievo.
Jak ważnym czynnikiem były absencje?
- Było możliwe zwycięstwo takim zespołem, wszyscy chłopcy byli wkurzeni. Tą złość musimy umieścić na boisku z Milanem, to będzie wielki mecz. Musimy wygrać, aby nie tracić kolejnych punktów do pierwszej czwórki. Mieliśmy okazje do strzelenia większej liczby goli. Jestem zadowolony z Sadiqa, rozwija się. Wiedzieliśmy, że mamy jakościowego młodego gracza. Wraz z absencją Dzeko i prawdopodobnie Salaha, będziemy ograniczeni w formacji ataku, dziś byliśmy ograniczeni w pomocy.
Roma nie jest już solidna w tyłach...
- Chłopcy odpoczęli. Kostas nie miał szczęścia przy trzech golach, ale jest najlepszym graczem od początku sezonu: może zdarzyć się dzień braku formy. Mieliśmy za sobą cztery mecze bez straconego gola, straciliśmy trochę boiskowej równowagi. Jednakże przy drugim golu Chievo był faul na Digne. W każdym razie mogliśmy spisać się lepiej równie przy ich golu na 3-3, chodzi o drobne, ale ważne szczegóły.
Sadiq również z Milanem?
- Zobaczymy. Bez Salaha i bez Iturbe mamy mniej rozwiązań. Mamy nadzieję, że Il Capitano może wrócić do zespołu i może zagrać przynajmniej kawałek meczu. Sadiq poruszał się na boisku z entuzjazmem, jest graczem, który jest w ruchu, który walczy. Szkoda, że nie strzelił dziś drugiego gola, zasłużył na niego. Koledzy wiedzą, że to chłopak, który może nam bardzo pomóc.
Komentarze (20)
Nie było środka pola, ale ten znowuż środek pola dostał najlepsze oceny jako cała formacja (można przyjąć, że zabrakło dwóch kluczowych piłkarzy środka pola, bo trzeba zawsze zakładać, że ten jeden będzie kontuzjowany czy zawieszony)... Jakby grali De Rossi/Pjanic, Nainggolan/De Rossi to by się coś zmieniło?
Poza tym po naszej stronie biegały czterokrotnie wyższe zarobki i kilka razy drożsi gracze... zespół mający walczyć o Ligę Mistrzów (scudetto?), a wypowiedź rodem z trenera Carpi...
Forma wypowiedzi wskazuje na to jakby był bardzo spokojny o swoją posadę. Ja już naprawdę nie mam siły oglądać tego cyrku. Płakać się chce bardziej niz po 1:7 z Manchesterem, bardziej niz po przegranym mistrzostwie z Sampdoria, bardziej niz po przegranym PW z lazie... ile jeszcze?
Każdy wiedział.
WYPIER*ALAJ W KOŃCU !
ILE TO MOŻNA Z SIEBIE ROBIĆ DEBILA ?!
Pytania jakie powinny padać to:
- czemu ciągle pomijasz Castana?
- druzyna gra od roku poniżej oczekiwań, uważasz ze mozesz jeszcze cokolwiek dac drużynie?
- dlaczego Roma nie potrafi zdominować rywala, niezależnie z jakiej jest on półki?
I najwazniejsze: Czy masz świadomość że trenujesz klub AS Roma, a nie beniaminka?
Bo czasami mi się wydaję, że on naprawdę zachowuje się jakby jakimś Carpi dowodził.
I tak by pierdzielil głupoty w odpowiedzi, ale chociaż padły by jakieś sensowne pytania.
Pytania są rzeczywiście śmieszne, powierzchowne i bardzo ogólne, nie dotykające istotnych problemów.
Prawda jest taka, że jeśli mamy do czynienia z klubem, który otwarcie mówi o swoich celach i ambicjach, to ciężko później znaleźć jakieś uzasadnienie co do takiej gry i straty punktów, tym bardziej, kiedy grasz z Chievo. A ten Pan obiecał nam przecież mistrzostwo w ubiegłym sezonie. Podobnie kierownictwo na czele z Pallotta, mówili wprost o Scudetto. Jak to się ma do obecnych wyników? Blamaży w LM, odpadniecia z Coppa Italia z drugoligowcem na etapie, który przechodziliśmy przez 15 lat, a byliśmy przecież
w duzo większych kryzysach.
W tym klubie nikt nie bierze na siebie odpowiedzialności. Parszywi tchórze. Klub pełen paradoksów, absurdalnych decyzji. Logiki tutaj brak. Może mecz z Realem coś zmieni, ale wtedy będzie już za późno i będzie można powiedzieć, że zamiast ratować sezon, musieliśmy doznać porażki, kompromitacji na trzech frontach, by podjąć decyzję o zwolnieniu trenera.
A nasz dzielny, bohaterski trener, który się nie podda, nie złoży dymisji, bo straciłby pieniądze i wyszedłby na idiotę.
W moich oczach z dnia na dzień traci coraz więcej. Już zaczynam zapominać o świetnym, pierwszym sezonie.
A co do wywiadu. Pewnie bym to łyknął gdybym nie widział poprzednich występów Romy. Z absencjami, czy bez - grają tak samo. Więc co to niby za tłumaczenie.
:D
Nie mamy prezesa, cyrk trwa dalej.