Różnica w agresywności

Aktualnie na stronie przebywa 41 gości oraz 0 użytkowników!

"Jeśli chcemy grać w tym systemie musimy być w stanie walczyć w środku pola z większą determinacją". To słowa Eusebio Di Francesco, na gorąco, z wczorajszego wieczoru po porażce w Madrycie. Niezależnie od taktyki, schematów i kampanii zakupów/sprzedaży, najbardziej uderza właśnie brak agresywności zespołu Giallorossich, zwłaszcza w środku pola, który pozwolił Realowi Madryt na bardzo łatwe podchodzenie w pobliże pola karnego Romy.

Aby zacytować kilka liczb, weźmy do sprawdzenia pomocników Realu Madryt. Casemiro, bardzo ważny element dla równowagi Los Blancos, zaangażował się w 10 pojedynków defensywnych, wygrywając 5 i 5 starć boiskowych, wygrywając 3. Toni Kroos wygrał 4 pojedynki defensywne na 8 i jedne starcie na trzy. Jeszcze mocniejsze są dane Modrica, pomocnika, który w fazie defensywnej pokazuje swoją największą jakość: Chorwat był zaangażowany w 7 pojedynków defensywnych i wygrał 3, a także w 3 starcia i wygrał 2.

Sytuacja w zespole Romy jest z goła inna. Broni się De Rossi, z 3 wygranymi pojedynkami defensywnymi na 7 i 2 starciami na 4. Nzonzi z kolei zaangażował się w zaledwie 2 pojedynki defensywne i żadnego nie wygrał. Tak samo wygląda statystyka starć. Dwie próby i zero powodzenia tak jak i Zaniolo, który nie zaliczył ani jednego udanego pojedynku defensywnego, ani też nie wygrał żadnego ze spornych starć.

I od tego trzeba zacząć, aby zrozumieć powód praktycznego braku zespołowej agresywności, co oznaczało, że Roma poddała się Realowi. Tylko przypadek i Olsen uchronili przed zdecydowanie wyższym wynikiem.

Karma: +0

Komentarze (12)

Omen Dodano: 6 lat temu | Karma: 6

"Jeśli chcemy grać w tym systemie musimy być w stanie walczyć w środku pola z większą determinacją".

Na przykład tak jak Ninja lub Kevin?

Wuju Dodano: 6 lat temu | Karma: 7

To tak sie nie da, bo nie mamy takich pilkarzy

adrian Dodano: 6 lat temu | Karma: 1

Jaki Kevin, przecież on nic nie wnosił do gry, Radji też się już nie chciało i grał słabo co potwierdza m.in. podanie na kontrę w rewanżu z Liverpoolem.
Zarzucono Nainggolanowi brak profesjonalizmu i niesportowy tryb życia ale czy to co robił na boisku N'Zonzi wczoraj jest profesjonalne? Czy przechodzenie obok meczu to jest postawa godna sportowca? To jest z całą pewnością wzór dla wszystkich młodych piłkarzy i nowy idol kibiców Romy.

completny Dodano: 6 lat temu | Karma: 1

Ninja - De Rossi - Strootman / to se nevrati

riss Dodano: 6 lat temu | Karma: 0

Jakby w pomocy by zagrali razem N’zonzi, Pastore i Pellegrini to chyba nawet Bolonia nas rozjedzie, dla mnie to mistrzowska druga linia... tej best

abruzzi Dodano: 6 lat temu | Karma: 1

Do tego można jeszcze dodać niebotyczną liczbę, czterech fauli, by zrozumieć jak agresywnie i angażująco zagrał cały zespół. DDR i długo długo nic, a podsumowaniem tej naszej agresywności było zachowanie Manolasa przy trzecim golu, który po meczu powiedział, że "powinniśmy byli mieć więcej boiskowej złości". Serio? Cóż za wspaniały wniosek.

W niedzielę jedziemy do Bolonii, która nie strzeliła jeszcze gola i gra słabo. Problem tylko w tym, że grają dosyć agresywnie i to może być dla naszych spory problem. Nie wiem czy u nas to powtarzane w kółko po każdym meczu "powinniśmy" stanie się faktem czy też pozostanie "powinniśmy" przed kolejnym spotkaniem, z Frosinone.

corristo Dodano: 6 lat temu | Karma: 0

Generalnie linia pomocy Radja- De Rossi- Strootmana była trochę toporna w kreowaniu akcji, więc potrzebny był ktoś o zmyśle do rozegrania. I tu pojawia się Pastore, jako techniczny zawodnik, tylko, że z formą u niego różnie i nie ma go gdzie ustawić..Na dokładkę N'Zonzi jako nie wiadomo, kto...Efekt jest taki, że nie ma ani lepszego rozegrania, ani waleczności i agresji. Pomoc rozmontowana, chyba że panowie się ogarną.

completny Dodano: 6 lat temu | Karma: 2

Czyli powiedzenie "jeszcze zatesknimy za Pjanicem" staje się faktem. Tyle że Bośniak w Romie a Juve to dwaj inni piłkarze. Najlepszym wirtuozem i tak był polemerytowany Totti, który posyłał z miejsca kilkudziesięcio metrowe crossy na nos do Gerwazego, a ten zawsze się urywał. Proste i przewidywalne ale działało, bo tsk jak i Salah, Gerwazego o prostu noe szło dogonić

samber Dodano: 6 lat temu | Karma: 1

Byłem fanatycznym zwolennikiem pozbycia się Pjanicia, bo nie mogłem na niego patrzeć. Ale muszę przyznać, że on próbował trochę powalczyć o odbiór (często faulem), czasem coś dograł i przede wszystkim bił wolne. Czyli faktycznie miał jakieś atuty. Atutów Nzonziego, Pellegriniego to ja jeszcze nie zauważyłem. Pastore, którego też nie lubię, coś tam , jakieś przebłyski pokazał, więc daję mu szansę - z tym że on ma zbyt wysoki kontrakt jak na "dawanie szansy".

Omen Dodano: 6 lat temu | Karma: 1

A pomyśleć że sprzedaż Alissona mogła nam na spokojnie zasponsorować Olsena, Pastore (bądź Zijesza) oraz Kluiverta. I na tym można było poprzestać, zachowując prawie niezmieniony skład z zeszłego roku.

Na dziś dzień ci wszyscy którzy przybyli za Kevina i Ninję, czyli Nzonzi, Cristante, Zaniolo i Santon to pieniądze wywalone w błoto. Zobaczymy jak będzie dalej, ale optymistą nie jestem. Nasze początkowe obawy jota w jotę potwierdza to co wyprawia się na boisku.

adrian Dodano: 6 lat temu | Karma: 0

Zostałoby jeszcze na obrońce albo zastępce Daniele albo i na obu w rozsadnych cenach

Totnik Dodano: 6 lat temu | Karma: 1

DDR i dlugo dlugo nic, nic dodac nic ujacz tylko ze jeden Daniel to nie pomoc ...

Klub	M	P
1. AC Milan	38	86
2. FC Internazionale	38	84
3. SSC Napoli	38	79
4. Juventus FC	38	70
5. SS Lazio	38	64
6. AS Roma	38	63

Różnica w agresywności

Podobne newsy

Inne wersje

Komentarze (12)