Aktualnie na stronie przebywa 16 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
(Corriere dello Sport – A.Ghiacci) - Wszystko obraca się wokół wyboru nowego trenera. Ponieważ cele w mercato Romy mogą się zmienić zgodnie z żądaniami bądź z prostym "OK' dla negocjacji już realizowanych przez przyszłego trenera.
Operacje, które będą oznaczać z kolei sprzedaż graczy w kolejnym okienku transferowym w zespole Giallorossich rozpoczną się od tego samego, co w styczniu: potrzeby zmniejszenia kadry i w konsekwencji obniżenia budżetu płacowego, znajdując nowe miejsca dla tych elementów, które nie znajdą się już więcej w planach.
Trudności - Wiek, wynagrodzenie, lata kontraktów bazujące na bardzo wysokich liczbach: oto problemy, z którymi musi się zmierzyć Roma w momencie, gdy zdecyduje się na sprzedaż pięciu zbędnych. Także wola niektórych z nich została mniej lub bardziej zamanifestowana. Chilijczyk Pizarro dla przykładu (33 lata we wrześniu i kolejny rok kontraktu za 1,6 mln euro netto) wróci z wypożyczenia z Manchesteru City i już dał do zrozumienia, że chce uszanować umowę z Romą.
Także wczoraj Juan (33 lata i kontrakt do czerwca 2013 roku, który gwarantuje 2,3 mln euro netto) wupuścił mniej więcej taki sam komunikat: "Nikt - wyjaśnia dla O Globo - nie wzywał mnie, aby rozmawiać o jakiegokolwiek rodzaju transferze. Moim zamiarem z powodu zawodowej etyki za którą zawsze podążam i z szacunku dla kibiców, którzy zawsze mnie szanowali, jest pozostanie w Romie." W skrócie więc Roma napotyka na trudności. Tak jak w przypadku Borriello (30 lat za miesiąc i porozumienie, które zapewnia 5,4 mln brutto do czerwca 2015 plus premie): Roma ma nadzieję i zrobi wszystko, aby Juventus wykupił środkowego napastnika.
Brazylijczycy - Oprócz Juana, są kolejni dwaj Brazylijczycy, którzy z trudem będą odnajdowali przestrzeń w zespole w kolejnym sezonie. Teraz dyrektor sportowy Giallorossich, Walter Sabatini - wrócił wczoraj po południu z Madrytu, dokąd udał się z Franco Baldinim - będzie musiał pomyśleć o rozwiązaniach dla Simplicio (1 mln netto w ostatnim sezonie kontraktu) i Julio Sergio (800 tysięcy euro na kolejne dwa sezony).
Wykupy - Poza zwolnieniami, Roma będzie musiała zmierzyć się jak najszybciej ze sprawą wykupów: Kjaer, Gago, Marquinho, zgodnie z porozumieniami ustalonymi w momencie ich pojawienia się w Trigorii, będą kosztować 18,5 mln euro, ponad połowę budżetu przeznaczonego na mercato.
Komentarze (9)
swoją drogą 18 baniek za takich trzech grajków...
Kjaer NIE.
Kto dla Borriello dał taki kosmiczny kontrakt? Prade?
Kontrakt dla Borriello? Teraz za wysoki, ale wtedy był ściągany w ostatniej chwili jako swego rodzaju strażak, aby ratować sytuację w której mieliśmy Grubasa jako głównego snajpera... Wybór był prosty, albo ściągnąć pewniaka Borriello (a na negocjacje czasu już nie było), albo go nie ściągąć i skompromitować się z tłuściochem. Obecnie 5,4 mln jest nieadekwatne do tego jaką wartość piłkarską prezentuje Borriello. Wartość została zaniżona przez zagnębienie piłkarza w Romie przez Enrique oraz słabą postawę w Juventusie.
Wykupywanie Kjaera jest nieporozumieniem i będzie kompromitacją tego który na ten krok się zdecyduje. Jesli już ktoś chce dawać mu szansę to tylko na mocy wypożyczenia.
Simplicio byłby dobrym rezerwowym, a takich przecież w drużynie też potrzeba. Jego wartość w roli zmiennika podwyższa niewiarygodna wręcz umiejętność strzelenia bramki z niczego. Pączek nieraz udowodnił że nie tylko może być zwykłym zmiennikiem, ale prawdziwym dżokerem.
Posunięcia względem omawianych graczy zależą od tego co uda się w tym mercato zwojować i jakie są na nie pomysły. Jeśli ma przyjść na tyle umiejętny jeśli chodzi o warsztat trener jak Zeman, to najlepiej byłoby gdyby nasi "gwiazdorzy" Sabatini i Baldini nie robili do przyjścia Czecha nic... Może poza sprzedażą Jose Angela...
Na początku wielu zastanawiało się po co on w ogóle przeszedł, co to za eksperyment. Przez długi czas nie dostawał szansy, ale gdy już był wpuszczany na boisko robił wiele wiatru zarówno w obronie jak i ataku. Strzelił 3 bramki, miał asystę, było widać, że mu zależy.
Gago nie jest zły, ale to szklanka. Nie ma po co płacić za zawodnika, który jest kontuzjowany przez 2/3 sezonu, jeśli mamy takiego Marquinho, czy tym bardziej DDR.
Kjaer to oddzielny temat, tutaj posłużę się Tomaszewskim, wystarczy zamienić "Smudę" na "Kjaera" i będzie pasowało jak ulał.
Co do kontraktów. Zawsze lubiłem Julio Sergio, ale jeśli nie złapie formy to nie ma co go trzymać jako 4 bramkarza, chyba, że odejdzie Curci. Pączek może zostać zawsze coś strzeli brzuchem, albo uchem.
Byłem zwolennikiem Boriello, zwłaszcza dwa lata temu, po początku sezonu. Jednak nawet po przejściu do Juve, gdzie w miarę często grał w 1. składzie nie błyszczał. A na pewno nie powinien zostać za taką kasę, jaką ma w kontrakcie. Juan na tak, przyda się dobry środkowy obrońca. Pizarro pod okiem dobrego trenera może być bardzo wartościowym piłkarzem, co pokazał już niejednokrotnie.
To tak samo rzetelna dziennikarska praca, jak artykuły sprzed tygodnia lub dwóch, że trenerem Romy będzie Montella. Podane bez żadnego znaku zapytania, z absolutną pewnością. Strasznie mnie ostatnimi czasy ci włoscy pismacy denerwują. Newsy trzeba czytać z olbrzymią uwagą i na bieżąco wyciągać wnioski, aby nie zgłupieć.
Byla spontaniczna rewolucja, pozostal niezly burdel.
Gago- szkoda to ciagnąc. Mamy wielu pomocników.
Marquinio- za te pieniądze prosi sie o wykup.
Dla Julio miejsca nie ma. Niestety czas się z nim rozstac definitywnie. Chyba, że ktos go wypozyczy.
Paczek