Serwis ASRoma.pl wykorzystuje pliki cookies w celu świadczenia usług, dostosowania serwisu do preferencji użytkowników oraz w celach statystycznych. Możesz zawsze wyłączyć ten mechanizm w ustawieniach przeglądarki. Korzystanie z naszego serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza, że cookies będą zapisane w pamięci urządzenia. Więcej w Polityce prywatności. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia zawarte w Regulaminie ZROZUMIAŁEM I AKCEPTUJĘ
Aktualnie na stronie przebywa 27 gości oraz 0 użytkowników!
Zarejestruj
zapamiętaj logowanie
- przypomnij hasło -
zapamiętaj logowanie
- przypomnij hasło -

Roma-Udinese: konferencja przedmeczowa

luis

 

Po bolesnej dla piłkarzy i kibiców wpadce z Lecce, Giallorossi wracają do rozgrywek ligowych. Jutro wieczorem zmierzą się z zespołem Udinese. Że nie będzie łatwo, nikt nie ma złudzeń, ale romaniści nie zamierzają się poddawać. Trener Romy przekonywał dziś o tym na konferencji prasowej.

 

Zgadza się Pan ze słowami Baldiniego po ostatnim meczu? A może Pana odpowiedzialność jest większa niż graczy?

LE: Nie słuchałem niczyich deklaracji. Jak zawsze, kiedy rozmawiam z Walterem, Franco czy kimkolwiek, robię to prywatnie i spokojnie. Nie słucham wypowiedzi w mediach, nie słucham niczego.

 

Uważa Pan, że niektórzy gracze Romy są przeceniani, jeśli chodzi o charakter?

LE: Wy zawsze chcecie walki. Ja nie chcę konfliktu. Wy chcecie starcia między kierownictwem i trenerem, a ja do tego nie dążę. Ja chcę pracować, pra-co-wać. Moja praca polega na poprawieniu tej drużyny. Przygotowaniu jej na środowy mecz. To mnie teraz interesuje.

 

Miejsce w Lidze Mistrzów jest teraz bardzo daleko. Wstydzi się Pan za obecną Romę?

LE: Nie, absolutnie nie. Nigdy. Widziałem poprawę. Jestem dumny z moich graczy. Zagraliśmy kilka dobrych meczów. Oni nie są niczemu winni.

 

Co Pan powie o Lidze Mistrzów?

LE: Tydzień temu byliśmy daleko, dziś bliżej. Oczywiście chcemy w niej zagrać, ale dziś jesteśmy na szóstym miejscu i to od jakiegoś czasu. Jeśli uda nam się zrobić to, czego nigdy nie zrobiliśmy, to może nam się udać. Ale jeśli nic się nie zmieni, to będziemy na szóstym, piątym, czwartym czy siódmym miejscu. Tak mówi ligowa tabela. Moi piłkarze to widzą.

 

W czasie meczu z Lecce wydawało się, jakby Pan się niemal wycofywał z pojedynku. Co Pan wtedy myślał?

LE: Myślałem o meczu Dziś to normalne, że trener stoi. 5 lat temu wszyscy siedzieli. Nie sądzę, żeby to miało wielki wpływ na mecz. Dla wszystkich to był ważny mecz. Za każdym razem, kiedy jesteśmy blisko trzeciego miejsca, zdarza nam się wpadka. Kiedy zaś mieliśmy trudności, to graliśmy pięknie. Trudno jest to zrozumieć.

 

Myśli Pan, że gracze są z Panem dalej tak, jak na początku?

LE: Kiedy się zorientuję, że tak nie jest, to odejdę. Nikt nie może mi powiedzieć, że ten zespół nie ma przyszłości. Czego chcecie od tych chłopców? Czego chcemy? Wszyscy ci chłopcy wykonują bardzo ważną pracę. To jest pewne. Oni będą naszym wielkim potencjałem. Ale nie masakrujmy ich. Winnym tego wszystkiego jestem ja. Zostawcie piłkarzy w spokoju. Dość opowiadania kłamstw, że kłócą się w szatni. Przestańcie mówić takie głupoty. Kibice, bądźcie spokojni. To wszystko kłamstwa. Ci piłkarze zachowują się świetnie. Możecie się wściekać, jeśli gramy źle, ale bez kłamstw.

Wygra czy nie, Roma zawsze będzie proponowała swój styl gry. To może niewielki cel, jeśli się nie wygrywa, ale tożsamość drużyny jest. Brakuje czegoś pod względem taktycznym. Brakuje czegoś w osobowości? Czepiajcie się mnie! Żeby poprawić tę drużynę, musimy pracować w spokoju. Wszyscy chcieliby być wielką drużyną od razu, ale to nie jest niemożliwe.

 

Trener może poprawić motywację drużyny?

LE: Oczywiście, że tak.

 

Przyznał Pan, że jest jedynym odpowiedzialnym. To poczucie winy może doprowadzić do Pana dymisji na koniec sezonu?

LE: Nie interesują mnie takie głupoty. Mnie interesuje środowy mecz. Powiedziałem już, że w piłce nożnej nigdy nic nie wiadomo. Aby jednak sprawić, że piłkarze dadzą z siebie wszystko, muszą mieć sprzyjający klimat. Kiedy nadszedł trudny moment, odrobili zadanie domowe. Pokazali, że są mężczyznami. Moim zdaniem problem polega na tym, że dalej nie jesteśmy gotowi. Myślę ciągle, że moja drużyna musi się poprawić. Jestem osobą bardzo wymagającą. Nawet jeśli wygram 10 meczów pod rząd, to i tak zawsze jest coś do poprawy. Nie poddaję się do dymisji. Mogło by to nastąpić tylko wtedy, jeśli zobaczę, że zespół mnie nie słucha lub gdy klub uzna, że nie jestem właściwą osobą.

 

Czy można powiedzieć, że ten zespół jest psychologicznie kruchy?

LE: Nie. Trudno to wyjaśnić. To normalne, że kiedy ma się kłopoty, można się potknąć. Nam się zdarza coś przeciwnego. Zespół wykonał świetną pracę. Spodziewam się jutro bardzo trudnego meczu, ale jestem przekonany, że wpędzimy Udinese w wielkie kłopoty. Ale do tego potrzebni są nam nasi kibice.

 

Na ile zaciążyła na drużynie niemożliwość pracy ze środkowymi obrońcami już w Riscone?

LE: Nigdy nie mówię o tych rzeczach. Moja kadra jest taka, jaka jest. Muszę poprawić grę mojej drużyny z tymi, którzy mogą w niej grać.

 

Jak wyjść z tych nieustannych potknięć?

LE: Ja mógłbym Ci zadać jedno pytanie. Wymień mi trenerów europejskich, którzy osiągnęli sukcesy, i powiedz mi, ile wygrali w pierwszym roku? Wiesz, ile czasu potrzebował Cruijff, żeby wygrać? Po jakim czasie zaczął wygrywać Ferguson?

 

Mourinho, Allegri wygrywali od pierwszego roku...

LE: Są też tacy trenerzy. To jasne.

 

Przegraliście 4-2 z przedostatnią drużyną w tabeli. Można by zapytać...

LE: Co chcesz, żebym zrobił? Popełnił harakiri? Jak z tego wyjść? Oczywiście, wygrywając.

 

Myśli Pan, że kibice są dumni z drużyny, która traci 4 gole w Lecce, przegrywa derby dwa razy...?

LE: W środę muszą wyjść na boisko w koszulce Romy i zagrać na 100%. Jeśli klimat będzie trudny, to i dla nas będzie to trudniejsze. Chcę innego klimatu, na który może nie zasługujemy z powodu tych ostatnich siedmiu meczów.

 

Dlaczego powiedział Pan, że po pierwszym golu nic już nie można było zrobić?

LE: Powiedziałem tak po zakończeniu meczu.

 

Mówi Pan o klimacie. Ale czy do tej pory piłkarze nie mieli spokoju?

LE: Klimat do tej pory jest naprawdę nieprawdopodobny. Ale kiedy dziś mi się mówi, co piszą gazety... My potrzebujemy takich relacji z kibicami, jakie mieliśmy do tej pory. Nie jesteśmy na poziomie, na jaki zasługują nasi fani, wiemy o tym. Nigdy i nigdzie nie widziałem tak wiernych kibiców.

 

W Lecce grało dziewięć nowych nabytków. To była jednak z przyczyn porażki? Brak porozumienia?

LE: Nie, nie. Nie patrzę nigdy na dorobek meczowy. Na to, czy ktoś grał 10 razy w derby...

 

Czego się Pan spodziewa po Udinese?

LE: To zespół, który gra w tym sezonie na bardzo wysokim poziomie. Ma świetnego trenera. Spodziewam się bardzo trudnego meczu. Oni teraz o wiele lepiej utrzymują się przy piłce niż na początku. Świetnie grają do przodu. Jeśli są przed nami w tabeli, to coś znaczy.

 

Totti i Pjanic?

LE: Trenowali z nami i spodziewam się, że będą do dyspozycji.

 

 

Karma: +0
10.04.2012; 22:57 źródło: romanews.eu dodał: kaisa
czytaj więcej o: Aktualności

Komentarze (10)

Profil PW
abruzzi Dodano: 13 lat temu | Karma: 0
"To normalne, że kiedy ma się kłopoty, można się potknąć."

To są właśnie te ich teorie i wszystko się na tym buduje. To normalne, że kiedy przeciwnik gra dobrze, można przegrać i w kółko tego typu zdania. A może niech w końcu zaczną ogarniać dlaczego tak się dzieje, a nie takie głupie podejście.

"Za każdym razem, kiedy jesteśmy blisko trzeciego miejsca, zdarza nam się wpadka. Kiedy zaś mieliśmy trudności, to graliśmy pięknie. Trudno jest to zrozumieć."

Jasne, że trudno to zrozumieć, skoro wszystko pozostawia się przypadkowi i nie dąży się do tego, żeby złe rzeczy wyeliminować. Nie ma presji, nie ma rozliczeń, trener ma kredyt na kolejne miesiące, więc leje na wszystko moczem.


"Moim zdaniem problem polega na tym, że dalej nie jesteśmy gotowi. "

Uaaaaaa. Sensacja i bardzo głęboki wniosek. 9 miesięcy to mało, żeby powtarzać ciągle te same błędy i w zasadzie cofać się w rozwoju? Przecież im dalej w sezon tym wygląda to gorzej.


"Dlaczego powiedział Pan, że po pierwszym golu nic już nie można było zrobić?

LE: Powiedziałem tak po zakończeniu meczu."

Akurat głupie pytanie dziennikarza. Powinien wiedzieć, że w Romie Enrique mecz kończy się po stracie pierwszej bramki. :D

Ale z niego suchar.
Profil PW
Omen Dodano: 13 lat temu | Karma: 0
Bój Boże!
Gdybym sam nie przeczytał tego wywiadu, to nigdy, NIGDY bym nie uwierzył, że coś takiego jest w ogóle możliwe!
Nasz trener albo jest psychicznie ciężko chory, albo najzwyczajniej do granic możliwości bezczelny.
W jednym zdaniu mówi o czymś, by w następnym czemuś zaprzeczyć. Jego poglądy nie mają żadnych podstaw, to jakieś szaleństwo. Kompletne szaleństwo!

Boże, proszę Cię na wszystko, choć z wiarą u mnie kiepsko, proszę Cię, daj nam wreszcie za ster człowieka, który naprawdę będzie znał się na rzeczy.

Jestem przerażony tym co przeczytałem! Najserdeczniej mam już tego dosyć!
Profil PW
Mastery Dodano: 13 lat temu | Karma: 0
Iglesias ma swój świat, gada takie głupoty, że tego nawet czytać sie nie da. Juz wolałem te "epizody" Spala niz jego pieprzenia. W ogóle chyba już ma wymówkę na ewentualną porażkę, że Udine jest wyzej od nas i nie mamy w takim razie z nimi szans wygrać. Nie wiem w jakim on świecie zyje, że gada takie głupoty, np jest poprawa podobno ( jego zdaniem) i jest z tego dumny...z czego ? z 4-2 ze słabiutkim Lecce? No tak to jest wielka radość, wszyscy widzieliśmy ten "postęp".
Profil PW
romanista Dodano: 13 lat temu | Karma: 0
nic nie kumam. czy amerykanom chodzi tylko o generowanie kosztów a wynikami się nie interesują czy może naprawdę wierzą że pierwszy rok , dwa a może trzy nic nie osiągną i zakładają to w tym projekcie?

W Milanie Allegri obniżył loty i już go straszą zwolnieniem. U nas dostajemy 4:0 z Lecce (te dwie bramki w końcówce są raczej wynikiem odpuszczenia meczu przez Lecce niż naszej świetnej gry), trener ma to w dupie bo 5 lat temu siedzieli na ławce trenerzy to i on dziś posiedzi a zarząd twierdzi ze nic się nie stało, jest ok, a trener to mistrz jakiego nam potrzeba.

Najgorsze ze takie utwierdzanie go w przekonaniu ze jego winy nie ma w tych wynikach tylko piłkarzy powoduje że gość obrasta w piórka i jest coraz bardziej arogancki i pewny siebie.
Profil PW
RoMaO Dodano: 13 lat temu | Karma: 0
Brrr, pogubił się na trener... Takie argumenty prosto z piaskownicy, to jakaś farsa...
Profil PW
rzymska_cyfra Dodano: 13 lat temu | Karma: 0
niezmiennie to samo- bezczelny buc wygaduje idiotyczne bzdury, po których okazuje się, że im jest gorzej, tym generalnie lepiej.

Ja się zastanawiam, czy na te konferencje robią jakąs selekcję dziennikarzy?? Ustalają wczesniej zakres pytań? Bo ich poziom jest wybitnie płytki, zachowawczy i nastawiony, by trenerskiej łajzie nie nadepnąc na czuły punkt.
Takie pytanie dla sztuki, nikt nie zadaje trudnych kontrowersyjnych pytan
Profil PW
matekson Dodano: 13 lat temu | Karma: 0
Miło by było jak by Barcelona zdobyła LM i wygrała lige mistrzów może by przyszedl Pep a jestem ciekawy jaki z niego motywator i czy by sobie poradził bez takich gwiazd...

Niestety na powrót Spalla nie ma co liczyć a w tej chwili to by była najlepsza opcja.

A co do Luisa juz niech dokończy ten żenujący sezon a kierownictwo powinno mu jasno cel określić minimum 3 miejsce przed meczem z Lecce przynajmniej by dłużej się zastanowiał nad podejmowanymi decyzjami.
Profil PW
mold Dodano: 13 lat temu | Karma: 0
To w końcu kto jest winny ?
Baldini obarcza zawodników.
Sabatini obarcza zawodników i siebie.
Enrique obarcza tylko i wyłącznie siebie.
Paranoja.

Oczywiście ocena przyjdzie wraz z końcem roku, jednak ten brak presji jest szalony.
Albo..
Albo jest to pomysł tego psychologa, który dołączyć do sztabu przed sezonem. Pewnie jego motto brzmi 'no stress', a Franco i Luis sumiennie wypełniają założenia bezstresowego wychowania.
Profil PW
RoMaO Dodano: 13 lat temu | Karma: 0
Cała presja zespołu to jest następny mecz. Ale jeśli go przegramy to i tak nic się przecież nie stanie - tak to wygląda u nas.
Profil PW
abruzzi Dodano: 13 lat temu | Karma: 0
"Cała presja zespołu to jest następny mecz. Ale jeśli go przegramy to i tak nic się przecież nie stanie" ....bo jest następny mecz :D i jedziemy od początku.
Kartka z kalendarza
    Wydarzenie na dzisiaj (2025-04-21):
    • Brak
Shoutbox
  • majkel; 2 lata temu

    Chcielibyśmy poinformować, że w ciągu kilku najbliższych dni mogą występować problemy z wejściem na nasz serwis, ze względu na prowadzone prace konserwacyjne. Jak tylko zostaną ukończone, damy Wam znać.

  • samber; 2 lata temu

    Torreire wypożyczyć się da, ale to by wymagało podpisania nowego kontraktu w Anglii a potem wypożyczenie z obowiązkiem wykupu np. Da się to zrobić, ale babraniny sporo i ubocznych kosztów też.

  • CanisLupus; 2 lata temu

    Fajnie by Torreira wyglądał obok Maticia w środku pola. Jakby ojciec synka do pierwszej klasy przyprowadził. Różnica wzrostu chyba z 30 centymetrów :D

  • volt17; 2 lata temu

    Plus jak pisał abruzzi, jeszcze odstępne

  • volt17; 2 lata temu

    Szajbus tylko 4,5 to u nas zarabia Abraham i chyba Pellegrini. Więc jak na Romę to byłaby gwiazdorska pensja

  • Barteq; 2 lata temu

    Jakby wziął 3 mln za sezon to powinien być priorytetem. Też uważam że super opcja.

  • Burdisso; 2 lata temu

    Fajny wpis o maticu umieścili na calciomerito :

    https://calciomerito.pl/co-matic-moze-dac-romie/

  • Omen; 2 lata temu

    No też mi się właśnie wydaje idealnym kandydatem dla nas. Niewykluczone też że zgodziłby się na delikatną redukcję zarobków. Ale to nie od nas zależy. Jestem ciekaw kogo mają na oku.

  • Szajbus; 2 lata temu

    Torreira jest wart każdego eurasa z tych 4 mln:
    - Dosyć młody
    - Sprawdzony w lidze a nie kot w worku
    - Sparzył sie na wyspach i w LaLidze, więc raczej nie będzie chciał odejść.

    Urus może nam zapewnić 5 lat stabilizacji w drugiej linii.

  • Omen; 2 lata temu

    Rozumiem

  • abruzzi; 2 lata temu

    Problem jest w tym, że go się nie da już wypożyczyć, bo ma rok do końca umowy. Trzeba zapłacić z 10 mln za kartę plus dosyć wysoki kontrakt

  • volt17; 2 lata temu

    Torreira to 4,5 mln których nie obejmuje dekret zniżkowy

  • As11; 2 lata temu

    Torreira nie wpasowuje się w koncepcję Mourinho, nie ma >185cm wzrostu :D

  • Omen; 2 lata temu

    W sensie że sporo zarabia w Arsenalu tak?

  • Burdisso; 2 lata temu

    Toreira podobno rozmawiał z Mou ale jak już chyba ktoś wspominał problem jest kontrakt

Tabela / Strzelcy - Serie A
Klub M P
1. AC Milan 38 86
2. FC Internazionale 38 84
3. SSC Napoli 38 79
4. Juventus FC 38 70
5. SS Lazio 38 64
6. AS Roma 38 63
Zobacz pełną tabelę
Wyniki Serie A
38. kolejka - 20-22/5/2022
  • Torino
    0 : 3
    Roma
  • Genoa
    0 : 1
    Bologna
  • Lazio
    3 : 3
    Hellas
  • Fiorentina
    2 : 0
    Juventus
  • Atalanta
    0 : 1
    Empoli
  • Spezia
    0 : 3
    Napoli
  • Sassuolo
    0 : 3
    Milan
  • Inter
    3 : 0
    Sampdoria
  • Venezia
    0 : 0
    Cagliari
  • Salernitana
    0 : 4
    Udinese
Ankieta
Czy Twoim zdaniem sprzedaż Zaniolo to dobra decyzja?
  • Tak, ale tylko w obliczu wysokiej oferty. - 62,07%
  • Nie. Zaniolo powinien zostać w Romie. - 31,03%
  • Nie mam zdania. - 6,9%
  • Statystyki strony
    • Newsów: 25606
    • Użytkowników: 2447
    • Ostatni użytkownik: Moozgh
    • Istnieje od: 8093 dni
    • Gości online (anonimowych użytkowników): 27 (0)
    • Użytkownicy online (0):