Aktualnie na stronie przebywa 7 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
Takim samym wynikiem zakończyły się drugie derby Rzymu w tym sezonie. Zespół Giallorossich zremisował z Lazio 1-1, mimo wyraźnej przewagi w posiadaniu piłki, oddanych strzałach i stworzonych sytuacjach. Tych rywale w zasadzie nie mieli, nie licząc dwóch uderzeń z dystansu. Gola sprezentowała za to sama Roma...
A konkretnie Pau Lopez, który zagarnął wylatującą za boisko piłkę przed bramkę i w zamieszaniu pozwolił Acerbiemu na strzał praktycznie z linii bramkowej. Tym samym Hiszpan otrzymał zdecydowanie najgorsze oceny w zespole. Poza nim drużyna Fonseci nie miała w zasadzie słabych punktów. Nieco gorzej na tle kolegów spisał się Kluivert, którego udanych zagrań zabrakło w ofensywie. Świetne zawody zagrał za to występujący po przeciwnej stronie Under, który po dwóch przeciętnych meczach z Genoą i Juventusem, choć zakończonych strzałami, po których padały bramki, tym razem pokazał cały swój kunszt, którego brakowało praktycznie od pierwszej kolejki sezonu. Na bardzo dużą pochwałę zasłużyła też defensywa zespołu, w tym nietypowana para bocznych obrońców.
Romanews.eu | Vocegiallorossa.it | Laroma24.it | Pagineromaniste.com | Giallorossi.net | ŚREDNIA | |
Pau Lopez |
4,5 | 4,5 | 4,5 | 3 | 4 | 4,1 |
Santon | 7 | 6,5 | 7 | 6,5 | 7 | 6,8 |
Mancini | 7 | 6,5 | 6,5 | 6 | 6,5 | 6,5 |
Smalling |
7 | 7 | 7 | 6,5 | 7 | 6,9 |
Spinazzola |
7 | 7 | 6,5 | 7 | 7 | 6,9 |
Veretout |
6,5 | 6,5 | 6,5 | 6,5 | 6,5 | 6,5 |
Cristante |
5,5 | 6,5 | 6,5 | 6,5 | 6,5 | 6,5 |
Under |
7 | 7 | 7,5 | 7 | 7 | 7,1 |
Pellegrini |
6,5 | 6,5 | 6 | 6 | 6,5 | 6,3 |
Kluivert |
6 | 5,5 | 6,5 | 6 | 6 | 6,0 |
Dzeko |
7 | 7 | 7 | 7 | 6 | 6,8 |
Perotti |
- | - | - | - | - | - |
Kolarov |
- | - | - | - | - | - |
Pastore |
- | - | - | - | - | - |
Komentarze (3)
Najbardziej, pod względem indywidualnym, cieszy występ Undera, który, co prawda, strzelił fartownego gola z Genoą, a znowu ten piękny strzał z Juventusem zapisano na konto Buffona, ale ogólnie grał tam słabe zawody. Dziś kręcił kapitanem skarpetą aż miło, coś tam celnie dośrodkował, ogólnie najlepszy w polu. Ostatni z ataku, Dzeko, niby zepsuł dwie setki, ale przy tej jednej dostał piłkę na wykroku od Veretout i nie miał czasu, by uderzyć, więc zrobił z tego wszystko, obijając twarz bramkarzowi. Szkoda za to tej główki. Mimo tego Bośniak zaiwaniał na boisku aż miło i chyba dawno już nie zagrał takiego rasowego napastnika, jak dzisiaj, gdzie doszło do niego dużo piłek, tylko najczęściej był kryty przez dwóch, jak nawet przy tej próbie dobitki przy słupku, gdy dwóch blokowało jego strzał.
W środku pomocy też obydwaj gracze wyglądali bardzo dobrze, choć Veretout stracił jedną masakryczną piłkę, ale na szczęście lacze zakończyły kontrę spalonym. Co do Cristante, to ma on ciekawy przegląd pola, nie boi się podawać do przodu, tylko jakoś z techniką u niego na bakier. Zauważyłem, że potrafi podać do kolegi za mocno, albo dokonuje wybory, gdzie przeciwnik jest na plecach kolegi. Musi nad tym popracować.
W obronie wszyscy bezbłędnie. Spinazzola z Kluivertem związali nieźle Lazzarriego, chyba najlepszego prawego obrońcę sezonu, zabierając duży atut Lazio. Poza tym i jeden i drugi mogli go kasować na szybkości. Zresztą mogliśmy się przekonać jak już grał Kolarov, że zmęczony Lazzarri odjechał wypoczętemu Serbowi jak Ferrari Polonezowi. Santon, przy tych zapędach Spianzzoli, który praktycznie miał nie opuszczać połowy Lazio, by wiązać Lazzarriego, zagrał w zasadzie trzeciego środkowego obrońcę i zrobił to świetnie. Mancini i Smalling kasowali wszystko, choć nie było tego za dużo. O bramkarzu nie ma co pisać, bo wszyscy widzieli. Pierwszy mega klops w sezonie i miejmy nadzieję, że ostatni.