Aktualnie na stronie przebywa 23 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
W niedzielny wieczór Roma zremisowała z Interem na własnym terenie w meczu ligowym. Teraz przygotowuje się do rywalizacji z tym samym przeciwnikiem w meczu pucharowym. Czy Giallorossi wyciągnęli wnioski z ostatniego spotkania? Oto jak mówili o tym meczu trener oraz piłkarze Romy.
ZEMAN dla Roma Channel
Przeanalizujmy mecz. Trochę za dużo błędów. Wina boiska?
ZZ: Nie. Dziś drużyna nie zagrała najlepiej. Pierwsze pół godziny były bardzo dobre, choć nei udało nam się strzelić gola. To nasza bolączka. Potem widać było zmęczenie. Dziś pomoc nie potrafiła pracować razem, jak robi to zwykle.
De Rossi.
ZZ: Na razie nie wiemy nic pewnego. Dopóki nie będę czegoś wiedział, wolę się nie wypowiadać.
Roma budowała grę także w końcówce. Bradley i Florenzi dużo biegali.
ZZ: Bradley więcej. Ale pomocy nie udawało się dobrze dogrywać. Okazje miał też Pirs, na którego bardzo liczymy. To człowiek, który potrafi przesądzić losy meczu…
Puchar Włoch. Pierwszy mecz teraz, rewanż w kwietniu…
ZZ: My gramy zawsze wieczorem. To znaczy, że nasze mecze są apetycznym kąskiem dla telewizji. Jesteśmy zadowoleni, że budzimy takie zainteresowanie.
ZEMAN na konferencji prasowej
Wiele niewykorzystanych okazji i widoczne zmęczenie…
ZZ: Pierwsze pół godziny dobrze, ale mogliśmy stworzyć więcej i naciskać na bramkę. Potem straciliśmy gola, choć było nas 5 przeciw Guarinowi. Zapłaciliśmy za roztargnienie. W drugiej połowie dało się odczuć zmęczenie z Florencji. Niewykorzystane okazje? To część naszego repertuaru…
Nad czym musi pracować Roma?
ZZ: Musi przyzwyczaić się do pewnych zagrań. Dziś nasza pozycja w tabeli nie jest taka, jak byśmy chcieli, ale jeśli chodzi o grę, to – poza Turynem – nikt nas nie zdominował. Często popełnialiśmy błędy. Dziś brakowało Pijanica i zabrakło czegoś w zakresie konstrukcji gry.
Jeśli Roma wygra wszystkie kolejne mecze, to mogłaby wygrać scudetto. Ale wygląda na to, że Roma pogodziła się już z nijakim sezonem…
ZZ: Mówi się o projekcie. Mamy 14 nowych graczy, z których 8 gra. Niewiele drużyn zmieniło tak dużo i od razu odniosła sukces. My gramy dobrze, zespół musi jednak dojrzeć. Wielu już sygnalizuje, że możemy być znaczącą drużyną. Mam nadzieję, że moi piłkarze szybko pokażą, że taką właśnie są.
Od kilku tygodni Lamela nie wychodzi bez piłki.
ZZ: Fizycznie czuje się dobrze, ale nie zdaje sobie sprawy, że strzelił 10 goli, wychodząc właśnie bez piłki. Musi zacząć to robić.
Niedługo mecz Pucharu Włoch. Kto wyciągnie większą naukę z tego meczu?
ZZ: W środę mam 4 zawieszonych piłkarzy i wielu przeziębionych. Mam nadzieję, że wydobrzejemy wszyscy do środy, że będziemy walczyć i lepiej zagramy pod względem konstrukcji akcji i poruszania się w obronie. Będziemy nad tym pracować przez te 3 dni.
Tachtsidis nie był nawet zmęczony…
ZZ: Zrobił 3-4 brzydkie błędy, ale też trochę dobrych rzeczy. Zawsze trudno jest wejść w mecz z biegu, zwłaszcza że był przyzwyczajony do gry na innej pozycji w stosunku do swoich kolegów.
Przeciw Interowi zabraknie Pjanica?
ZZ: Będzie Tachtisidis, który zajmie się konstruowaniem gry.
Spodziewa się Pan czegoś po okienku transferowym?
ZZ: Tak i nie. Wiemy, że czegoś nam brakuje, ale jeśli podjęlibyśmy jakąś decyzję, to musi być trafiony wybór. Na jakiej pozycji? Nie chcę robić zamieszania. W czasie okienka transferowego może zdarzyć się wszystko.
4-3-3 czy 3-4-3 w środę?
ZZ: Z 3 napastnikami nie mogę grać ani teraz, ani nigdy. Mogę to zrobić tylko, jeśli ktoś, kto nie jest napastnikiem, zagra z przodu.
Bellomo mógłby być użyteczny?
ZZ: Ja nie wiem, kto mówił takie rzeczy. Ja tylko to czytam.
Dziś Roma mogła odrobić dystans do rywali. To już 10 punktów. Roma ma jeszcze szanse na Ligę Mistrzów?
ZZ: Roma musi grać jak najlepiej, żeby wygrywać każdy kolejny mecz. Jeśli będziemy często wygrywać, to kogoś dogonimy.
BRADLEY dla Mediaset
Jak podsumujesz ten mecz?
B: Zagraliśmy dobrze w pierwszej połowie. Powinniśmy strzelić przynajmniej jeszcze jedną bramkę. W drugiej połowie siedliśmy. Musimy jeszcze dużo pracować.
Skąd tyle błędów pod bramką?
B: To jakiś pechowy moment. Prędzej czy później gole zaczną padać.
Problem leży w psychice?
B: Nie sądzę. Wierzymy wszyscy w nasze możliwości.
Spodziewałeś się gwizdów w końcówce?
B: Kiedy nie udaje się wygrać, to normalne, że kibice gwiżdżą.
Pech was prześladuje.
B: Mamy zbyt mało punktów, jak na naszą grę.
Karny był?
B: Myślę, że tak. Ale to wy oglądacie powtórki, więc możecie widzieć lepiej. Mogę wam tylko powiedzieć, że kontakt na pewno był.
MARQUINHOS dla Mediaset
Ten wynik może zwiększyć obawy drużyny?
M: Nie sądzę. Myślę jednak, że musimy pracować więcej.
Jak to możliwe, że tak opadliście z sił w drugiej połowie?
M: Byliśmy bardzo zmęczenie. Zagraliśmy dobrą pierwszą połowię, ale w drugiej było gorzej.
Jak się dogadujesz z Zemanem?
M: Praca z nim jest ciężka, ale musimy pracować.
Liga Mistrzów to cel, który można osiągnąć?
ZZ: Myślę, że tak. My będziemy walczyć do samego końca.
Także dziś wieczorem grałeś bardzo dobrze. Z Thiagho Silvą możecie stworzyć szanowaną parę…
M: Dziękuje za słowa uznania, ale ja skupiam się na pracy. Stąpam twardo po ziemi.
Kto jest dla Ciebie wzorem?
M: Thiago Silva.
Jak wyjaśnisz wynik w eliminacjach?
M: Dla Brazylii to bardzo brzydki wynik. Przykro mi.
Komentarze (21)
ZZ: Tak i nie. Wiemy, że czegoś nam brakuje, ale jeśli podjęlibyśmy jakąś decyzję, to musi być trafiony wybór. Na jakiej pozycji? Nie chcę robić zamieszania. W czasie okienka transferowego może zdarzyć się wszystko.
Już nie mówi tak jak na początku chyba rura mu zmiękła po tym wynikach słabych...
A tu nasza perła :D
Jak się dogadujesz z Zemanem?
M: Praca z nim jest ciężka, ale musimy pracować.
ZZ: Z 3 napastnikami nie mogę grać ani teraz, ani nigdy. Mogę to zrobić tylko, jeśli ktoś, kto nie jest napastnikiem, zagra z przodu." O chusteczkę tu chodzi?
Forza Roma!
Tak z innej beczki, podobno oficjalnie :)
ZZ: Będzie Tachtisidis, który zajmie się konstruowaniem gry.
GOD DAMMIT
Ale Panie Walterze, nie poprzestawajmy. Bellomo przyjdzie po końcu sezonu, ok, ale bądź co bądź to młokos. Czekamy mam nadzieję na kolejne miłe niespodzianki, został tydzień.
Kurcze... Czasami warto pozrzędzić. Wczoraj o nim pisałem ot tak, a dziś jest w Romie - jestem przeszczęśliwy! :)
Konkurencja dla Pirisa to same plusy, zarówno dla obu tych panów, Romy, no i dla nas :) Super!
Po co nam Torosidis jak to Piris jest największą nadzieją Romy i jej największym zagrożeniem :)
Od początku roku na prawej mieliśmy tylko Pirisa, na lewej tylko Bazlę i były jaja. W końcu ta obrona jakoś wygląda.
Torosidis - Marcos - Castan - Balza
Piris - Burdisso - Romagnoli - Dodo
Tak to można grać.
To wyjdzie na dobre każdemu!