Aktualnie na stronie przebywa 1 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
Już jutro ostatni w tym roku pojedynek Romy w Lidze Mistrzów, czy będzie również ostatnim w tym sezonie? Wszystko jest możliwe. Jak powiedział w programie Piłka Okiem Eksperta Zbigniew Boniek: "W tym meczu jest możliwych pięć tysięcy rozwiązań". Na przedmeczowej konferencji prasowej wypowiadali się Rudi Garcia i Gervinho.
Przemyślenia Rudiego Garcii:
Finał pucharu...
- Wszyscy wiedzą co myślę na ten temat. Każdy mecz jest ważny, aczkolwiek ten jutrzejszy będzie specjalny, bo przypomina finał pucharu. W tym miejscu powinniśmy być już poza burtą, bo losowano nas z czwartego koszyka. To, że wciąż tu jesteśmy pokazuje, że mamy jakość. Dobrze dla nas, że ten finał pucharu możemy rozegrać w ognistej atmosferze Olimpico. Musimy jutro dawać z siebie wszystko, w każdym momencie. Spróbujemy tego dokonać, zwycięstwo byłoby niesamowite.
Tylko Roma...
- Jak powiedziałem, nieobecność Aguero to złe wieści. Wspaniali zawodnicy jak on powinni tu być i jestem rozczarowany, że nie zobaczę go jutro na Olimpico. Mamy świadomość, że City to dobry przeciwnik, ale chcemy ich pokonać i grać dalej w turnieju. Musimy skupić się na Romie, na naszej grze i intensywności z jaką podejdziemy do meczu. To będzie bardzo ciężkie, ale jestem pewien, że możemy tego dokonać.
Duch drużyny...
- Nasz ostatni mecz to już przeszłość, nie ma nic więcej do powiedzenia, czy zrobienia. Jedyną rzeczą jaką chciałbym podkreślić z meczu przeciwko Sassuolo, jest wspaniały duch drużyny. Chłopaki spisali się fantastycznie, by osiągnąć remis grając w dziesiątkę i przegrywając 2-0. Nie ma potrzeby używać słowa "motywacja", w odniesieniu do jutrzejszego spotkania. Oprócz włożenia od siebie 100%, będziemy musieli użyć swoich głów, to będzie taktyczny mecz. Mamy właściwą atmosferę w szatni i widać to na boisku, bez względu na to kto gra.
Szanse i nadzieje...
- Trenuję moich zawodników każdego dnia i znam ich nastawienie oraz wiem do czego są zdolni na boisku. Jesteśmy w najtrudniejszej grupie Ligi Mistrzów, a granie w ostatnim meczu z dużą szansą na zakwalifikowanie się jest czymś, na co mieliśmy nadzieje.
Zwycięstwo...
- Jutro nie ma innej opcji, musimy walczyć o zwycięstwo i tylko zwycięstwo. Będziemy mieli los we własnych rękach tylko jeśli wygramy. Nie możemy przewidzieć co stanie się pomiędzy Bayernem i CSKA, Niemcy nie wygrali swojego piątego meczu i może się to stać również z szóstym. Jedynym możliwym scenariuszem dla nas, jest strzelenie jednej bramki więcej od City i wygrana w meczu.
Ukoronowanie...
- Jutrzejszy mecz nie jest specjalny tylko dla mnie, wszystko co osiągnęliśmy wcześniej w Romie, to zasługa drużyny. W kilku ostatnich latach klub nawet nie dostawał się do europejskich pucharów, a teraz jesteśmy w Lidze Mistrzów. Naszym celem była gra w tym turnieju z wielkimi przeciwnikami, takimi jak ten jutrzejszy i teraz chcielibyśmy zajść dalej oraz zadedykować ten sukces kibicom. Dostanie się do 1/16 finału będzie wspaniałe dla chłopaków, bo wynagrodzi ciężką pracę jaką w to włożyli.
Wynagrodzenie...
- W pierwszym meczu pokazaliśmy się z dobrej strony, ale jutro będzie inne spotkanie. City wróciło na właściwe tory w lidze, a jutro gramy u siebie. Być może wracając myślami do tamtego spotkania, może nam to dać wiarę i dodatkową motywację, bo pokazaliśmy, że to nasz poziom. Sytuacja jest inna, przez to o co gramy. Jak powiedziałem, to finał pucharu dla obydwu drużyn.
De Rossi...
To co dzieje się z De Rossim poza boiskiem nie ma znaczenia, jednak zawsze staram się upewnić, że moi zawodnicy są nastawieni we właściwy sposób. Ktokolwiek kocha piłkę, powinien myśleć w ten sposób. Daniele wspaniale sobie radzi, ale pechowo nie będzie dostępny na mecz z Genoą. To zawodnik światowej klasy na boisku jak i poza nim. Jest kluczową postacią w szatni.
Wszyscy gotowi...
- Moi wszyscy zawodnicy są gotowi na mecz taki jak jutro, ale oczywiście niektórzy mają więcej doświadczenia w Lidze Mistrzów, czy wielkich meczach, od innych. Każdy może odegrać swoją rolę przeciwko City.
Przemyślenia Gervinho:
Jak każdy inny mecz...
- Przygotowywaliśmy się do tego spotkania w taki sam sposób jak do innych. To specjalny mecz, ale jest taki sam jak inne. Chcemy go wygrać dla ludzi, klubu i siebie.
Nic do udowadniania...
- Zgadzam się. Grałem w Premier League dla Arsenalu, ale ten mecz jest ekscytujący sam w sobie. Mamy szansę na awans. Nawet jeśli będziemy grać przeciwko mojej byłej drużynie, nie będę musiał nic udowadniać.
Jak zawsze...
- Drużynę zawsze wybiera trener. Ufa nam wszystkim, a my mamy szansę na pokazanie do czego jesteśmy zdolni. Podczas gdy będzie panowała specjalna atmosfera, mamy po swojej stronie kilku wspaniałych piłkarzy, którzy podejdą do tego meczu w taki sam sposób jak robią to zawsze.
Yaya Toure...
- Yaya Toure to zdecydowanie jeden z lepszych piłkarzy, który jest ważny dla ich drużyny, a jako jego kolega z drużyny narodowej, jestem zawiedziony jego nieobecnością. To znaczy jestem skupiony na tym co muszę zrobić. Niezależnie od tego kto jutro zagra, będzie to wielki mecz, który możemy wygrać.
Zależy to od ciebie...
- Tak, gram dużo, ale trenuję ciężko, by zasłużyć na miejsce w drużynie. Mam nadzieję, że dostanę szansę zagrania w wielkich meczach, takich jak ten. Nigdy nie można uznać za pewność tego, że wyjdzie się w pierwszym składzie.
A poniżej możecie zobaczyć odcinek programu Piłka Okiem Eksperta, dotyczącego jutrzejszego spotkania(fragment dotyczący meczu Roma - City od 4:14):
Komentarze (11)
Kolega przysłał mi link z onetu i myślałem, że padne ze śmiechu
"Zdaniem trenera AS Romy Rudiego Garcii jego zespół powinien już wcześniej odpaść z rozgrywek Ligi Mistrzów, dlatego w meczu z Manchesterem City postawi na rezerwowych."
:D
http://eurosport.onet.pl/pilka-nozna/liga-mistrzow/szkoleniowiec-romy-skupia-sie-na-serie-a/7ltt7
Ja to w ogóle myślę, że Maicon, Totti, Gerwaz i Radja byli oszczędzani w sobotę i nie zagrają w najbliższych pięciu meczach, bo Rudi ich poleruje na styczniową wojnę w superhiper rozgrywkach Coppa Italia...
Niestety jutro nie będzie mi dane obejrzeć tego spotkania, odciąłbym się od świata i po powrocie do domu obejrzał cały mecz, nie tracąc tych emocji ;)
Tylko nie wiem jak długo trzeba czekać po zakończeniu spotkania, aż wrzucą na stronę. Wytrzymasz? :)