Aktualnie na stronie przebywa 28 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
Za nami pierwszy trening drugiego dnia zgrupowania w Riscone. Po raz kolejny nie obyło się bez mocnych protestów kibiców. Z zespołem nie trenowali Marquinhos i Osvaldo. Totti próbowany był na środku ataku. Pierwszy trening przeszedł Skorupski.
Już o 8:30 na trybunach pojawiła się grupa kibiców, która przyśpiewywała: "Chcemy jedenastu Florenzich". O 8:40 do centrum treningowego zaczęli przybywać pierwsi gracze, wśród nich Balzaretti, Lobont, Borriello i Lamela. O 8:45 pojawił się Rudi Garcia. Kibice od razu zaczęli protesty: "Byłeś w Lille, gdy my walczyliśmy dla Romy w poprzednim sezonie". Potem tifosi śpiewali: "Tylko kapitan". O 9:41 pojawił się pierwszy transparent: "17000 abonamentów tylko dla barw, nie dla was nędzne szumowiny".
Gracze zaczęli pojawiać się na murawie o 9:50 i rozpoczęły się ćwiczenia rozciągające. O 9:53 rozpoczęły się lekkie przebieżki. Nie był Marquinhosa, Osvaldo opuścił natychmiast murawę. Z grupą trenował z Skorupski. O 9:58 trenowano z piłką. Gracze podawali między sobą, a akcję kończono strzałem do małej bramki. W treningu asystowało około stu kibiców. W kolejnym ćwiczeniu trenowano wymianę piłki w dwójce kończoną strzałem. O 10:15 pracowano nad długimi podaniami oraz rozpoczynaniem akcji. Kibice tymczasem śpiewali: "Gdzie jest Osvaldo?", "Osvaldo, kawałek gów**", "Nasza wiara nie może być zdradzona, najemnicy".
W dobrej formie był Jevaj, który popisywał się dobrą techniką. O 10:23 trenowano akcje z tyłu, wejście bocznego obrońcy, dośrodkowanie i strzał na bramkę przez napastnika. O 10:30 zespół przeniósł się na drugie boisko. O 10:42 zaczęły się prace taktyczne. Jedna grupa trenowała ćwiczenia "oddaj piłkę i biegnij", druga uderzenia na bramkę. O 10:53 rozpoczęły się kolejne ćwiczenia. Jedna grupa (Florenzi, Bradley, Caprari, Jedvaj, Totti, Castan, Balzaretti i Skorupski) pracowała nad rozwiązaniem taktycznym: posyłano długą piłkę do Tottiego, ten przerzucał ją z pola karnego na lewe skrzydło, gdzie obrońca dogrywał do środka "szesnastki", gdzie wchodził pomocnik i uderzał na bramkę. Druga grupa trenował z Bompardem. Kibice krzyczeli do graczy, którzy uderzali na bramkę: "Głupki, głupki". W czasie treningu na bieżnię poleciały z trybun marchewki.
O 11:09 zespół wrócił na pierwsze boisko. Podzielony na dwie grupy zespół robił ćwiczenia atletyczne:
I grupa: Jedvaj, Marquinho, Pjanic, Torosidis, Caprari, Crescenzi, Taddei, Burdisso, Castan i Balzaretti,
Il grupa: Benatia, Ricci, Tallo, Florenzi, Dodo, Totti, Lamela, Borriello, Romagnoli, Florenzi, Bradley.
O 11:30 kibice śpiewali pod adresem Pjanica: "Pjanic chodź z nami na ryby, brakuje nam robaka". O 11:35 Benatia przeszedł do indywidualnych treningów. O 11:39 dwie grupy biegały na przemian. O 11:51 sesja treningowa dobiegła końca.
Komentarze (30)
Tekst z Pjanicem miażdży.
Boże, chyba Garcia miał rację, zachowują się jak jakieś lacjuchy, a nie Romaniści -_-
Mi sie taki sład marzył od 2 lat.
sirigu
toro-castan-marqos-marcelo
moutinho-DDR-Florenzi( streven gerard)
ben arfa-soldado-totti
<333333
Potem jak Roma będzie przegrywać to kto będzie winny?
teraz maja za swoje
Nie rozumiem, że niby obwiniają go, że rok temu nie przyszedł?
Zaczynam się wstydzić tych kibiców... Zaczynają przeginać.
Smutne, ale to prawda. Po prostu byli gorsi.
Ale jak czytałem że kibice w zeszłym sezonie po finale pucharu wybili szybę w autokarze Romy to już co innego.
Roma jest w mega kryzysie i obrażanie nowego trenera tylko pogarsza sytuację tym bardziej że Rudi spoko się zachował wczoraj wychodząc do kibiców.
Przy obecnym poziomie płac w futbolowym świecie, naprawdę niewielu jest piłkarzy z krwi i kości jak Totti, Maldini, Baggio, Aldair... Mnogo za to piłkarzyn pokroju Osvaldo, Ibrahimovicia, którzy grają dla kasy i gdzieś mają barwy klubowe i to co one znaczą dla kibiców.
Poczucie obowiązku do osiągania wyników adekwatnych do pieniędzy, które Ci nędzni wyrobnicy pobierają z klubowych kas jest zerowe. Jednym słowem pełna komuna...
Piszę o osiąganiu wyników, bo walczyć w każdym meczu to może amator z V ligi. Gracz najwyższego szczebla powinien być zobowiązany do odnoszenia sukcesów. Jeśli ich nie odnosi, to naprawdę nie należy przebierać w środkach, bo zwykła krytyka i rozmowa nie poskutkuje na zmanierowaną gwiazdeczkę.
Takie przykręcanie śruby piłkarzynom doprowadzi do dwóch rzeczy - obydwu pozytywnych. Ci którzy poczują się urażeni... odejdą. To tylko wzmocnienie dla klubu. Jeśli ktoś nie umie sobie radzić z presją wyniku ze strony kibiców (zwłaszcza tych włoskich), niech nie zajmuje miejsca i nie kasuje już żadnych pieniędzy za swoją zabawę w profesjonalnego piłkarza. Jeżeli wie w jakim celu znajduje się w klubie będzie potrafił odgryźć się za taką krytykę. Przykład najlepszy Marco Delvecchio, początkowo krytykowany potrafił udowodnić swoją wartość.
Współczesnie piłkarze są rozpuszczeni do tego stopnia, że przychodząc do klubów z górnej półki widzą tylko cyfry zapisane w kontrakcie. Nikt nie bierze pod uwagę, że np. AS Roma, to nie wiejski klub sportowy i gra tutaj to była, jest i będzie nieporównywalnie większa presja i odpowiedzialność. Rzym nie potrzebuje najemników pokroju w Rzymie trzeba Gladiatorów!
p.s. Sprzedaż Osvaldo, będzie największym sukcesem tego Mercato.
Jakiś czas temu takie jazdy mieli gracze Lazio, po serii przegranych derbów z Romą. Kibice chcieli ich dosłownie pozabijać. Poskutkowało tym, że przez dwa sezony byli wyżej od Romy w tabeli, wygrali trzy derby z rzędu, a potem finał pucharu.
Jak grali kupę w lutym w drugim sezonie z Ranierim, wtedy dopiero się działo ze strony kibiców. I co? Nie poszli w kąt i nie płakali, tylko wzięli się w garść z Montellą i poprawili grę. Tylko że wtedy była jeszcze Rosella, która potrafiła wejść do szatni, potrafiła opieprzyć odpowiedzialne osoby, potrafiła urządzić kilkudniowy zamknięty obóz w trakcie sezonu. Teraz były zasady pod publiczkę, typu ban dla De Rossiego, bo spóźnił się 10 minut na odprawę. O ja cię!
Garcia owszem, ma czystą kartę, ale kierownictwo i ci piłkarze muszą wziąć się do roboty, a nie biegać po boisku jak primadonny. I niech skończą pieprzyć o jakichś projektach, bo jest to co tu i teraz. Projektem nie jest chyba wymienianie co sezon połowy kadry i sprzedawanie graczy, których dopiero co się kupiło...Stek, Angel, Bojan, Gago, Kjaer, Nego, Borini, Goicoechea, Tachtsidis, Piris...mamy jakiś projekt?...czy on po prostu jest, ale nieudolny na poziomie Serie C?
Tak się zastanawiam, czy po każdym transferze nie robić sondy pt. "Ile pan X będzie grał w Romie"?
Potem by to się wrzuciło na oddzielną podstronę i za rok byśmy wiedzieli...
Przykładowo Osvaldo zarobi w sezonie 2013/14 blisko 4 mln € z tytułu kontraktu. Próbujesz wmówić, że protesty nie pozwalają skoncentrować mu się na grze i stwarzają mu presję? Zaryzykuję stwierdzenie, że wszyscy krytykujący go na tym treningu razem wzięci nie zarabiają nawet połowy tego co zarabia on. Przy takich apanażach profesjonalista skupia się na grze i swoje racje udowadnia dobrymi wynikami, a nie wdaje się w pyskówki. Tekst wyświechtany w lidze polskiej ale trafny: "Presję to ma pielęgnierka z 20-sto letnim stażem zarabiająca 1500 zł miesięcznie".
Garcia przyszedł do wżącego kotła i jeżeli jest tego wart, niech to udowodni budując coś wielkiego pomimo zrozumiałych ataków kibiców. Zrozumiałych po dwóch beznadziejnych sezonach, przegranych bez walki w skutek eksperymentów ludzi bez ambicji i poczucia odpowiedzialności. Jeżeli rzeczywiście chce coś zbudować, jako nowy spoza tego kotła powinien zachować neutralność i być ponadto. Wkraczanie w ten konflikt, wyzywanie kibiców od laziali, świadczy o tym, że nie wytrzymuje presji...
Tak jak pisał Abruzzi, obozy treningowe nie muszą być otwarte. Problem w tym, że nie ma dla nich różnicy czy są wyzwiska czy nie... Dla nich liczy się wysokość kontraktu.
Kierownictwo nie słucha kibiców, tworzy atmosferę jak z bajek Disneya. Kłopot w tym, że kolejny sezon z rzędu happyendu nie było, a patrząc na transfery, po raz kolejny na dobre zakończenie się nie zanosi... Znów łapiemy co popadnie - gracze którzy trafiają do nas to 3-4 wybór... Osvaldo został przepłacony od samego początku. To jeden ze swojaków władnych w sprawie zakupów.
Co do odejścia Osvaldo to niech odchodzi. Nikt go w Romie nie chce. Gicek bez urazy, ale ktoś kto woli nie grać i pobierać kasę jest najemnikiem a nie piłkarzem. Nie chcę żeby grał w Romie i niecierpliwie wypatruję jego końca w klubie...