Aktualnie na stronie przebywa 34 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
Po wielkich emocjach Giallorossi zremisowali z Lazio w meczu derbowym. Na murawie oglądaliśmy dwie różne Romy. Pierwszą połowę zespół Garcii zagrał fatalnie, przegrywając zasłużenie dwoma golami. Po przerwie oglądaliśmy zupełnie inną, agresywną drużynę, czego efektem było szybkie trafienie Tottiego. To właśnie Il Capitano zapewnił Giallorossim remis, zamykając pięknie dośrodkowanie Hoelbasa i ustalając tym samym na 11 trafieniach rekord bramek w ligowych meczach derbowych.
ROMA - LAZIO 2-2 (0-2)
0-1 Mauri 24'
0-2 Anderson 29'
1-2 Totti 48'
2-2 Totti 64'
ROMA (4-3-3): De Sanctis - Maicon, Manolas, Astori, Holebas - Pjanic, De Rossi, Nainggolan (Strootman 46') - Florenzi (Ljajic 46'), Totti, Iturbe (Destro 81')
Ławka: Skorupski, Lobont, Yanga-Mbiwa, Somma, Torosidis, Cole, Emanuelson, Paredes, Borriello, Verde
LAZIO (4-3-3): Marchetti - Basta, De Vrij (Cavanda 76'), Cana, Radu - Parolo, Biglia, Mauri - Candreva, Djordjevic (Klose 65'), Felipe Anderson (Onazi 65')
Ławka: Berisha, Strakosha, Novaretti, Pereirinha, Konko, Ledesma, Cataldi, Keita
Żółte kartki: Anderson, Cana, Mauri, Marchetti (Lazio) Iturbe, Nainggolan, Pjanic, De Rossi (Roma)
Widzów: 51252
Komentarze (89)
NO TOTTI NO PARTY!
Generalnie wynik lepszy niż gra.
IL CAPITANO i wszystko jasne. :)
Maicon'a nie poznaję od kilku meczy, tragedia w jego wykonaniu + to podanie w końcówce meczu na kontrę Lazio gdzie cudem wybronił Morgan.
FORZA AS ROMA !
Liczymy dzisiaj na jakiś remis Juve w Neapolu
Niezastąpiony!
Pokazaliśmy charakter, wiadomo, szkoda, że ich bardziej nie przycisneliśmy, ale wydaje mi się, że jak było 2-2 to dobrze zrobiliśmy, że nie otwieraliśmy się. Ważny powrót i 1 pkt, by Juve za bardzo w razie czego nie odskoczyło. Choć mam nadzieję, że dziś stracą punkty.
Co do samego meczu chyba wszyscy pilkarze byli szczesliwi ze ten mecz juz sie skonczyl, ostatnie 10min zero dynamiki, brak kondycji, sily, wszystkiego. Pjanic i Maicon dramat, Ninja chyba najsabszy mecz w tym sezonie. Dobrze ze Strootman sie odradza.
FORZA IL CAPITANO!
Dla mnie Maicon i Pjanić dzisiaj założyli błękitne koszulki, nie rozumiem skąd tyle niedokładności ? Ok, Ninjia również dołożył do pieca, ale mu zdarza się to raz na jakiś czas, a wspomnianej dwójce notorycznie.
Wychodzi na to, że lepiej prezentuje się Holebas, który jest skoncentrowany w każdej fazie spotkania i zalicza podobną ilość udanych rajdów co Brazylijczyk.
No nic, Sabat działaj!
Dobrze, że zreagowali właściwie po blamażu z pierwszej połowy.
Mam nadzieję, że nasi się wreszcie obudzą i zobaczą, że trzeba grać tak jak w drugiej połowie, z zapałem, walką, bieganiem itd. Z taką grą będziemy nie do pokonania we Włoszech
Dla postronnego widza to byl chyba jeden z ciekawszych meczy w ogole ostatnio.
Uwazam, ze tak naprawde naszym zbawicielem byl Kevin bo to jego zagrania otwieraly droge do bramki (jak wlasnie przy bramce 1 Francesco).
Sam Totti dzisiaj jest wazniejszy w Rzymie niz papiez i koniec!
Maicon powinien w ogole wyleciec ze skladu po tym co pokazywal.
Kazda wrzutka zniweczona albo za mocna albo za slaba, rozegranie widzielismy gdy dal Lazio kontre po ktorej moglo byc 2:3, zero powrotu i ogolnie chyba najslabszy dla mnie w przeciagu calego meczu.
Radja sie chyba za bardzo podpalil, Floro mysle, ze przeszedl obok meczu calkiem...
JESZCZE RAZ...
Kocham Cie Romo!! :)
Co do Pjanica to ławka i jeszcze raz ławka (ja nie za bardzo pochwalałem podpisanie z nim nowego kontraktu, jakoś nigdy mnie nie przekonywał, jakby pojawiła się oferta z Liverpoolu, to kto wie,,,), zresztą to samo się tyczy Maicona.
Maicon masakra. Szkoda tylko, że i tak jest chyba lepszy od Toro. Cholevas ładnie próbowal w drugiej połowie. Turbo coś szarpał, Ljaic chwilowo też. Strootman wraca do formy, a Destro w "formie".Liczymy dziś na śmieciarzy.
Forza Roma!
Żebyśmy zawsze grali z taką determinacją jak w drugiej połowie to byłoby pięknie.Ostatnio rzadko widziałem takie zaangażowanie w naszej grze...
Grazie Capitano!
Forza Roma !!
Teraz trzeba liczyć na Napoli, jeden odrobiony punkty to też dobry wynik.
Druga połowa znacznie lepiej, była walka, był pressing, było szarpania, ale znowu tylko do momentu wyrównania wyniku. Potem z naszych zaczęło schodzi powietrze. Tak jak by minimalizm znowu wziął górę, bo jest remis to tragedii nie ma.
Wielka szkoda tego meczu, bo z podejściem z drugiej połowy, Roma wygrała by.
A kto w Tottiego nie wierzy tego nie rozumiem zupełnie. On jest i będzie wyznacznikiem Romy.
Typowe derby. 0:2 do przerwy i przekleństwa w stronę piłkarzy, a potem karta się odwraca.
Wrócił prawdziwy Kevin, niech się De Rossi (dziękujemy za pierwszego gola) i Pjanić (liczbie strat starał się chyba dzisiaj trzycyfrówkę osiągnąć) mają na baczności. Dzięki za Holendra.
Biedny ten Iturbe. No stara się chłopak niesamowicie, biega jak szalony od linii do linii, szkoda tej bomby... metr chociaż. Dla mnie jeden z cichych bohaterów derbów, jeśli w ogóle tacy są prócz...
Cieszę się niezmiernie, że Kapitan zamknął mordki wszystkim kibicom, łącznie ze mną. I znowu niech człapie następne 10 meczy, niech marnuje sytuacje jak z Udine... serce znowu bije mocniej jak się na niego patrzy.
Maicon niestety jest już do wystrzelenia. Dalej jest silny, ale chyba po mundialu brak mu motywacji żeby biegać od pola do pola karnego.
Taki remis smakuje zupełnie inaczej. Ale trzeba też chłodno podejść do sprawy - w sumie straciliśmy 2 punkty. Zobaczymy czy śmieciarze coś jude urwą.
Oby Sabatini przeprowadził jednak okienko. Potrzeba wzmocnienia w ataku i na pewno skrzydłowego obrońcę który pociągnąłby ewentualnie na drugiej flance, w stylu Santona i Darmiana. Pieniądze z Jedvaja + dopłata i któryś jest do wyjęcia.
Dobra, czas wypić piwko i doprowadzić tętno do normalności...
Ogromnie zawiodłem się na Nainggolanie. Po każdym piłkarzu mógłbym się spodziewać zawodu, każdym, ale nie po nim. Dla mnie bohaterem dnia miał być właśnie Ninja, a okazał się największym rozczarowaniem. I tutaj wielkie brawa i uznanie dla Garcii, że go zdjął. Belg miał w głowie, to że dał początek akcji, po której padł gol dla wiecznych gości. Zdążył otrzymać żółtą kartkę. Decyzja jak najbardziej słuszna. Warto też napisać przy okazji kilka słów o Strootmanie. Może zgasł gdzieś po kwadransie z nawiązką, ale jednym podaniem tak naprawdę wlał w serca kibiców i przede wszystkim piłkarzy, wiarę, że da się ten mecz jeszcze uratować. Oczywiście, przy udziale Tottiego.
Kolejnym z bohaterów był dla mnie Cholevas. Bez niego nie zremisowalibysmy tego meczu. Po zmianie połów dał nowe życie lewej stronie. Zwłaszcza w ofensywie. No i ta asysta. Pamiętajcie! To Totti zdobył dwie bramki, ale zrobił, to co każdy piłkarz (oprócz Destro) w takiej sytuacji zrobić powinien. Dostał dwie genialne piłki i po prostu musiał je wykorzystać. Drugi gol wymagal większych umiejętności, ale bądźmy szczerzy, rozmawiamy o zespole, który walczy o mistrzostwo (?) i akcji, którą miał niebyle jaki gracz. W takich meczach wykorzystuje się nawet pół okazji, to ma być ta przewaga nad przeciwnikiem, który często potrzebuje czystą, 100% okazję. Takze Forza Totti! The King of Rome is Not Dead, Grazie Il Capitano! ale nie posypujcie głowy popiołem, bo też tego nie robię. Jako jeden z pierwszych pisałem o Tottim i jego słabej formie używając mocnych słów, ale jeden mecz nic nie zmienia, bo jest TYLKO jednym meczem. Myślę, że niektórych za bardzo ponoszą derbowe emocje.
Jeżeli "jeden" mecz ma o czymś zadecydować, to niech to będzie ławka dla Maicona i kupno prawego obrońcy, które powinno się teraz stać absolutnym priorytetem. Na lewej co raz lepiej wygląda Cholevas, oprócz niego niby nie ma nikogo, ale Cole, Emanuelson i, najważniejsze, Torosidis mogą być zmiennikami, a na prawej? Jest tylko Maicon i właśnie Torosidis. Florenzi prawym obrońcą nigdy nie był i pewnie nigdy nie będzie. A szkoda. Bo to nie jest skrzydłowy, ani napastnik. Pisze to po raz setny. Ze swoją charakterystyka powinien grać jako ŚPD, albo boczny obrońca. Ma więcej cech potrzebnych w defensywie niż z przodu. Ten mecz też mu wybitnie nie wyszedł. Także Sabat, dzialaj i bierz jakiego prawego obrońcę. Ten Bruno Peres chyba nie jest złym rozwiązaniem.
No i na koniec wisienka. Man of the Match. Mr. Rzut Wolny...............................................................................................................................................
Minuta ciszy zanim coś napiszę. Popisowa końcówka ze szczególnym uwzględnieniem ostatnich 10 minut. To co zrobił w kilku sytuacjach, to nawet nie kryminał. Mój słownik jest zbyt ubogi by to określić. Matko. W pewnym momencie miał świetna piłkę na kontre. Co zrobił? Wypuścił gałęzie, zamotał się aż w końcu zaczął kontratak, ale nie nam... Ten mecz przelał czare goryczy. Tak. To inny przypadek niż u Tottiego. Francesco gra praktycznie cały sezon słabo i dopiero dziś Nas uszczęśliwił. A Pjanic? Ja już mam go serdecznie dosyć. Mógłbym zrobić książkę z moich komentarzy na jego temat. Tyle tego było. Ale nie. Moja cierpliwość też ma granicę. Starałem się go usprawiedliwiać, bronić, ale nie mam już siły do niego. Od czego on jest w Romie, bo ja już sam nie wiem? W statystykach, jak często oglądałem, byl liderem jeśli chodzi o przebyte kilometry i podania. Ma ich najwięcej i często są najbardziej trafne, ale chyba właśnie to powinno cechować środkowego pomocnika, więc co w tym takiego szczególnego? Pjanic często też próbuje grać ciałem. Przetrzymać piłkę, zastawic się, ale kompletnie tego nie potrafi. Ile razy stracił przez to piłkę? O mamuniu. To nie Keita, Bośniak nie jest na tyle silny fizycznie, ani inteligentny, by grać w ten sposób. Mam nadzieję, że to ostatni jego sezon w Romie. Ale to marzenie ściętej głowy. Rudi jest w nim zakochany, podobnie jak Amerykanie. W końcu to jedyny piłkarz z pierwszego mercato i mam wrażenie, że ma być symbolem ery Amerykanów. Ciężko o świetnego środkowego, ale Pjanic chyba wysoko poprzeczki nie zawiesił, a będzie można na nim nieźle zarobić. PSG ma na niego chcice, dlatego tym bardziej transfer Il Principino (haha)mógłby sfinalizować Romie niejedną pozycję.
Przepiekny gol Franka, no majstersztyk w tym wieku! Obok gola z Sampa i Interem bedzie to 3 z ulobionych bramek Franciszka. selfie tez zapisze sie w historii cieszynek ☺
Turbina sie rozkreca, jeszcze chwila i bedzie gral tak jak tego chcemy. Podobnie Kevin, ktory wraca z kazdym meczem.
Dobre widowisko dzis ogladalem!
Rok temu tak nie było za sprawą mocniejszego środka obrony, De Rossi częściej był bardziej wysunięty niż teraz. Niby pomoc mamy taką mocną, ale tylko personalnie. Takie mam wrażenie. Dziury są czasem ogromne...
Taki trochę z niego gwiazdorek się robi. Nie widziałem tego, ale komentator mówił, że założył siatkę Il Capitano i ostentacyjnie poprawił sobie fryzurke... No, na ławce wyglądał jak.smutne dzidzi, któremu wzięło się lizaka ;)
A i panie Lipiński. "Lazie to chyba obecnie najlepsza włoska drużyna, a Anderson jest najlepszym piłkarzem w lidze" ---> tu się pan je.bnij...
Co do tej prawej obrony, to ja widzę wciąż konieczność pozyskania lewego obrońcy, ale na ławkę, bo Holebas gra coraz lepiej. Za to Cole jest do niczego.
Na prawej może by zacząć dawać regularne szanse Torosidisowi. Wiadomo, Grek nie popisuje się ostatnimi czasy, ale z drugiej strony, jak gra pół godziny w 5 meczach, to też ciężko jest złapać jakąś formę. I tak dla przypomnienia przy Toro, Holebas też był w pierwszych meczach taki sobie... Także Toro, gdyby dostał kilka meczów, może by jeszcze coś pokazał. A Maicon na ławkę, dobrze by mu wyszło, jeśli chodzi o zdrowie, bo dziś, jak kamera poszła na niego w 3 minucie, to miałem wrażenie, jakby czuł się przy 80. W każdym razie gaśnie w ostatnich meczach w oczach i pewnie dziś Rudi też by go zmienił, ale ugiął się przed mediami i musiał wpuścić Destro, żeby nie było kiszki i oczywiście powiedział, jak po każdym z ostatnich meczów, że Destro otrzyma swoje szanse :)
Teraz juz na spokojniej.
Mecz w sumie zakonczyl sie mysle dosyc sprawiedliwym wynikiem nawet jesli suma akcji bardziej zagrazajacych bramce przemawia za Lazio.
Byly to najlepsze Derby jakie widzialem jako widowisko.
Obie ekipy postaraly sie o dobra oprawe i ciekawie bylo rowniez na boisku.
Mysle, ze niektorym z chlopakow wyraznie potrzebna jest przerwa.
Maicon, Pianic.
Naszym sie chyba po prostu nie chce bo gdy nam sie chce to robimy z Lazio co chcemy w 25/30 minut bo tyle mniej wiecej bylo walki z Naszej strony dzis.
Totti utwierdza mnie tylko w przekonaniu, ze moze jeszcze pograc na calkiem wysokim poziomie a jego selfie juz jest moim zdjeciem profilowym na "ryjoksiazce".
Kevin wszedl i zrobil ostre zamieszanie, rozprowadzal dzis pilki lepiej niz Pjanic przez caly sezon obecny...
Ciesze sie z tego remisu i walki, bo mam nadzieje ze chlopaki dzieki temu sie w koncu obudza i nabiora wiatru w skrzydla.
Forza Roma!!
Forza Il Capitano!!
Szykowałem się na blamaż bo na to wskazywały wszystkie znaki na niebie i ziemi przed meczem, pierwsza połowa to tylko potwierdziła, ale przecież jest zasada że nie można nie oglądać takiego meczu do końca.
Garcia wreszcie trafił ze zmianami bo Strootman pokazał się ze świetnej strony, Ljajić też coś próbował ale głównie gdy już wszyscy opadli z sił.
O Destro nie ma co nawet pisać bo ponownie założył pelerynę niewidkę, odnoszę nawet wrażenie że w tym sezonie ktoś mu ją przyspawał na stałe do pleców.
Trzeba szybko szukać zastępcy Maicona zanim jego nogi odmówią posłuszeństwa na dobre, Pjanić bezbarwny (chociaż w sumie wyróżnił się stratami na rzecz Candrevy).
Ogromny plus dla Holebasa za ciągnięcie ofensywnych akcji, oby jego forma się utrzymała.
Jak Destro wchodził, to już było pewne że mecz się skończy 2-2. Oby go opchnęli do tego Milanu na stałe.
Maicon to już w ogóle żenadę odwala. Jak się ogarnął lewy bok obrony, to dotychczas silny prawy bok daje ciała. Ehh...
Brawa dla Strootmana, Tottiego i Holebasa.
Jak już ktoś wcześniej pisał - my wcale nie biegamy, a jak zaczynamy, to rywale mają duże problemy.
Czekam aż Iturbe się ogarnie, bo widać że ma potencjał, ale jest strasznie spięty i podejmuje złe decyzje.
Bliżej zwycięstwa było jednak Lazio, więc z remisu trzeba być zadowolonym.
Aha, i błagam, nie kibicujecie Romie od wczoraj, po co wylewać wiadro pomyj jak zostaje jeszcze jedna połowa do rozegrania? Brzydko grali, fakt, ale jak już się pojawiają przed końcem 1 połowy głosy o pożegnaniu z mistrzostwem,albo że lazio nas wyprzedzi a my o 3 miejsce będziemy się bić itd. itp. to rzygać mi się chcę.
Grazie Totti!
FORZA ROMA!