Aktualnie na stronie przebywa 29 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
Na sześciu zakończyli Giallorossi serię domowych ligowych remisów. Niestety przerwali ją fatalną porażką z Sampdorią. Po pierwszej niezłej połowie, w której nieskutecznością raził głównie Gervinho, w drugiej zobaczyliśmy standardową w ostatnim czasie Romę, popełniającą dodatkowo dziecinne błędy w defensywie. Grube, jak na włoskie warunki, miliony wydane latem i zimą na transfery, miały pomóc w zbliżeniu się do Juventusu, a zamiast tego już tylko punkt traci trzecie Lazio, a blisko są też Napoli, Fiorentina i właśnie Sampdoria. Quo vadis Romo?...
ROMA - SAMPDORIA 0-2 (0-0)
0-1 De Silvestri 60'
0-2 Muriel 78'
ROMA (4-3-3): De Sanctis - Torosidis (Ljajic 72'), Yanga-Mbiwa, Astori, Holebas - Pjanic, Keita, Florenzi - Gervinho, Totti (Verde 63'), Iturbe (Doumbia 67')
Ławka: Skorupski, Lobont, Spolli, Calabresi, Cole, Uçan, Paredes, Pellegrini, Sanabria
SAMPDORIA (4-3-3): Viviano - De Silvestri, Silvestre, Romagnoli, Regini - Obiang (Duncan 63'), Palombo, Soriano - Eto'o, Okaka (Muriel 75'), Eder (Wszołek 90')
Ławka: Romero, Frison, Coda, Marchionni, Correa, Bergessio, Djordjevic
Żółte kartki: Obiang, Silvestre (Sampdoria), Astori, Pjanic (Roma)
Czerwona kartka: Keita 81' (Roma)
Komentarze (121)
Nie będzie w przyszłym roku LM. Nie ma szans!
Brawo dla Florenziego. Szacunek za postawe na boisku, i zostawione zdrowie. Moim zdaniem jedyny godny pilkarz dzisiaj na boisku z naszej strony.
dzisiaj się rozejdziemy...
mielismy dzisiaj duzego pecha, gra wygladala naprawde dobrze
Szło nam dziś z kontry, no ale na kontrze mamy pana, który nie wrócił jeszcze głową z PNA, więc jako pacyfista, za każdym razem nabija bramkarza.
Iturbe, w przypadku którego pisałem ostatnio, że zgadzałaby się cena 2,4 mln, a nie 24, nie wiem czy i jest wart tą pierwszą kwotę. Cokolwiek dobrego zrobi wynika jedynie z jego chaotyczności, ale głównie robi złe rzeczy.
No i nasza wspaniała obrona. O ile w pierwszej połowie im jeszcze szło, o tyle potem, gdy Sampa zaczęła atakować większą liczbą graczy, nie jednym Okaką, było pełno w portkach. Środek padaka, a boczni defensorzy, rodem z Grecji, to materiał na grę w Cesenie lub Cagliari.
To nie pech Punio, to brak umiejętności.
Nie wiem dlaczego tak lubię Iturbe ale chłopak nie daję rady. Jest tragiczny.
Gervinho w tym sezonie to jakieś nieporozumienie.
Nie mamy trenera od kilku meczy który jest zapatrzony w swoich pupili i samodestrukcyjną taktykę 4-3-3.
Grubych kilka lat życia mi zabrała miłość do Romy przez te wszystkie lata nerwów...
Jutro powie, że graliśmy dobrze, zwłaszcza w pierwszej połowie kontrolowaliśmy mecz, Doumbia nie jest jeszcze gotowy na 100%, a i tak walczymy na kilku frontach!! O ZGROZO.
Jak doda jeszcze do tego, że nie miał wielu wyborów na to spotkanie i to, że zespół jest zmęczony po spotkaniu z Fiorentiną i doda do tego, że było to widać zwłaszcza w końcówce, to w tym momencie Garcia się dla mnie skończy.
Ileż można grać jak juniorzy. Jeszcze Garcia każe oglądać te beznadziejne WKS-y. Gervinho jak zwykle ponsdprzeciętny a Lumbago nawet chyba piłki nie powąchał.
To już jest koiec, nie ma już nic, jesteście wolni, bo nie ma już nic! To początek końca Garcii i co za tym idzie - Gervinho. Czeka nas prawdziwa rewolucja po zakończeniu sezonu. Viviani już zaciera ręce, Bertolacci to samo.
Podobnie gdyby Dumbia grał z Tottim i Gervazym to pewnie byśmy strzelili.
Ale jest jak jest.
Średnia 1,1 punktu na mecz to średnia drużyny która może spaść.
Drużyna godna walki o mistrzostwo ma średnią zawsze minimum 2,0 pkt/mecz.
Może faktycznie się łudzę.
Może zakodowałem sobie gębę Rudiego w swojej głupiutkiej głowie jako kogoś, kto kojarzy się ze zwyciężaniem i bezpiecznym miejscem w górze tabeli, ale to wszystko jest już nieaktualne i zostało brutalnie zweryfikowane przez kluby Serie A które wiedzą jak gra Roma i wiedzą co zrobić aby utemperować nam kły...
Ja pierniczę. Serio to już czas zmierzyć się po raz kolejny z szarą rzeczywistością drużyny która musi modlić się o miejsce w czołówce tabeli? Znowu nas to dosięga?
Ten wieczór jest przykry. Bardzo, bardzo przykry. Bo tu już chyba faktycznie nie ma w co wierzyć...
Chciałbym mieć chociaż jakiś element zaczepienia...
Skuteczność? Nie, bo marnujemy sytuację za sytuacją...
Gra obrony? Nie, bo starczą 2-3 akcje drużyny przeciwnej i jest po nas...
Trener? W kółko próbuje grać to samo, a inne drużyny mają nas rozszyfrowanych...
Sabatini? Jako wzmocnienie na tu i teraz kupił Ibarbo, Dumbię i Spollego...
Indywidualności? Żaden z graczy nie chce wystrzelić, nie mamy w chwili obecnej gwiazdy...
W czym pokładać nadzieję? Serio, w czym?
Bardzo przykry wieczór...
Co złego robią komuś nasi Grecy? Manolas gra bardzo dobrze, a boczni są świetnymi zmiennikami. To nie ich wina, że muszą brać na siebie ciężar gry w pierwszym składzie.
Trzeba odesłać pupilków Garcii: Pjanica, Iturbe, Gervinho na trybuny!
Btw. świetny mecz Florenziego i bardzo dobry Keity, mimo bezsensownej czerwonej kartki.
Sampa to nasz kat, raz nas majstra pozbawili, teraz mogą się znacznie przyczynić do braku LM.
Mamy ciągle drugie miejsce, gra jest otwarta, będziemy mieli chociaż emocję do końca. Jeżeli chłopaki się nauczą wykańczać, to nie musi być wcale tak źle.
Oczywiście chory psychicznie nie jestem żeby się z 0-2 cieszyć, ale wynik to nie wszystko, chociaż to on się liczy. Nawet taka porażka jednak pozwala mi jaśniej patrzyć w przyszłość, niż remis np. z jakąś Parmą, po totalnie bezpłciowej grze i braku sytuacji.
10 ostatnich meczów Romy:
1 zwycięstwo, 8 remisów, 1 porażka,
Bramki: 9 strzelonych, 10 (!) straconych,
Średnia na mecz: 1,1 pkt - masakra!
To jest... dramat!
Dzięki, po Twoich komentarzach nawet ofiara tsunami by się uśmiechnęła :)
Ale nasi naprawdę wytrzymali kondycyjnie, a to nieźle wróży. Chłopaki fizycznie wracają na dobre tory.
Tylko, że po tych pudłach i gwizdach, to będą mieli problem mentalny. Ale jak się qwa zarabia miliony, to trzeba mieć grubszą skórę.
@Omen
:)
I tak jak napisał Punio, brak Ligi Mistrzów może nas dużo kosztować, bo awans do niej był wstępnie zabudżetowany na 2015 rok, a tu zonk. 50 baniek plus wpływy z biletów to mega zastrzyk kasy. No nic, trzeba walczyć.
A jak będziemy mieli Manolasa i Daniela w normalnej formie (bo liczę że DDR się odbuduje), to takie bramki jak dziś nie powinny nam wpadać - chyba. No, chyba.
Dziś wylano Romie kubeł lodowatej wody na głowy, która może ich otrzeźwi i może wzbudzi zarząd do podjęcia jakiś kroków i interwencji.
Nie sądziłem że to powiem, ale teraz tęsknię za Rosellką Sensi.Czemu? Bo wiem że ona jutro nakazała by zwołanie karnego zgrupowania, zamknęła piłkarzy w Trigorii i narzuciła karne treningi podnosząc ich liczbę do dwóch-trzech w ciągu dnia. Dodatkowo pogadały by sobie z każdym z graczy z osobna oraz odbyła spotkanie z trenerem i jego sztabem.
A Pallota ? A Pallota tego nie zrobi, bo jest w USA. Również nikt z jego ludzi w Rzymie tego nie zrobi bo nie mają tej charyzmy.
Drugi gol to już w ogóle popis naszej trójki obrońców i też nie wiem czy Manolas by sobie poradził z rywalami, gdy Astori się kopie po czole, a Holebas puszcza rywala wolno i pokazuje jakieś pajacyki do kolegów? :)
Dodatkowo stalismy sie strasznie przewidywalni a Rudi też jak ten żelbetonowy kloc nic z tym nie robi no szkoda wielka ale moze to jest ostatni dzwonek żeby sie otrząsnać i zacząć grać bo zaraz o LM bedizemy marzyc... A na pewno nie bedą nas tak traktowac jak rok temu...
Póki co to mamy zbieranine pseudo kopaczy a nie druzyne pilkarska...