Aktualnie na stronie przebywa 49 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
Quo vadis Romo, chciałoby się zapytać po tym, co prezentują w ostatnim czasie Giallorossi. Po serii remisów zespół Romy przegrał przed własną publicznością z Fiorentiną, a wynik bolał tym bardziej, że oznaczał pożegnanie z rozgrywkami Coppa Italia. Po pierwszej lepszej połowie, w drugiej zespół zagrał wyjątkowo słabo czego efektem był brak sytuacji bramkowych i dwa trafienia dla zespołu Fiorentiny. Spotkanie zakończyło się praktycznie po golu na 0-1, gdyż podopieczni Garcii nie podjęli później walki. Giallorossim została zatem walka na dwóch frontach.
ROMA - FIORENTINA 0-2 (0-0)
0-1 Gomez 65'
0-2 Gomez 89'
ROMA (4-3-3): Skorupski - Maicon (Verde 80'), Manolas, Astori, Cole - Nainggolan, Keita, Paredes (Pjanic 58') - Florenzi, Totti (Ibarbo 73'), Ljajic
Ławka: De Sanctis, Marchegiani, Yanga-Mbiwa, Spolli, Calabresi, Torosidis, Holebas, Uçan, Pellegrini, Vestenicky
FIORENTINA (3-5-1-1): Tatarusanu - Savic, Basanta, Tomovic - Joaquin, Badelj, Pizarro, Pasqual, Borja Valero (Fernandez 79') - Diamanti (Ilicic 70') - Gomez (Babacar 90')
Ławka: Neto, Rosati, Richards, Vargas, Gilardino, Kurtic, Lazzari, Rosi
Żółte kartki: Badelj, Borja Valero (Fiorentina), Astori, Nainggolan (Roma)
Widzów: 24315
Komentarze (118)
Po przerwie już niestety wróciła ostatnio wszystkim znana Roma.
Wszedł Primadonna za bardzo dobrze spisującego się Paredesa i gra siadła, zaczęło się robić nerwowo, pojawiły się niedokładności.
Ww Pjanić, Maicon, Astori, Ljajić - zawodzą (to mało powiedziane) nie pierwszy mecz, byłbym skłonny tych Panów pożegnać.
Ciekawe co powiesz Panie Rudi po meczu?
Że kibice mogą być zadowoleni z pierwszej połowy?
Przecież walczymy o najwyższe cele, wygramy w tym roku Coppa Italia i Scudetto.
ŻENADA!!!
PORA COŚ Z TYM KU*WA ZROBIĆ.
Mario Gomez
Mariooooo Gomez Cza Cza Cza
Ciężko to nawet komentować. Trzeba ochłonąć.
Nic trzeba się skupić na obronie drugiego miejsca przed Napoli i odpuścić tą śmieszną Ligę Europy, żeby nie tracić sił w walce o drugie miejsce...
Dno den. Kicha straszna nasza gra, połowa składu nie powinna sprzętu nosić. Fra już nawet głupiego pucharu nie podniesie, szkoda.
Tym sposobem zostaliśmy bez szans na jakiekolwiek trofea na początku lutego! Brawo Garcia, brawo squadra! Oszczędzajcie siły na następny sezon. Szczególnie Maicon, on zaczął już na początku tego. Dobrze dobrany przedłużony kontrakt!
Banda pajaców i nas, kibiców, frajerów, którzy bezpodstawnie i ślepo w nich wierzą. Albo wierzyli ;)
Grazie Roma za kolejny sezon bez trofeów! Przecież jesteśmy przyzwyczajeni!
Brak słów!
Czy to nie jest jakiś chory kibic? Może kibic z drużyny spoza Rzymu?
Tu się nie ma z czego śmiać, do cholery! Sprawa jest poważna. Drużyna po raz kolejny nic nie potrafi zdziałać - ja ciągle widzę przed oczami finał z Lazio. Nie pomagają rozmowy, czas też nie pracuje na naszą korzyść. Skończył się miesiąc remisów, mam nadzieję, że nie zaczął się miesiąc porażek.
W drugiej wszyscy mieli już w nogach, jakby wychodzili na drugą połowę dogrywki, nie meczu.
Mamy siły na 45 minut i jak przestoimy pierwszą, to dajemy radę w drugiej. Dziś było odwrotnie i znamienny był brak straconej bramki.
No i do tego. Ile mieliśmy okazji? Jedną, Florenziego? Poza tym biegamy w tym polu karnym bez sensu i ładu, jakbyśmy chcieli wbiec z piłką do bramki.
W pierwszej połowie grali całkiem nieźle, na pewno lepiej niż w ostatnich kilku meczach. Co mnie totalnie rozłożyło i rozczarowało to zupełny brak charakteru, woli walki. Przyzwoita gra, bramka dla Violi i koniec meczu w zasadzie! Mogli w tym momencie zejść do szatni, bo od straty bramki nie zrobili już nic na boisku. Nawet niewiele próbowali. No tak wyszumieli się w ''genialnej'' pierwszej połowie, toczonej w morderczym tempie...
Powtarzam to co pisałem po ostatnim meczu z Violą. Pjanic może buty czyścić emerytowanemu Pizarro.
Florenzi zagrał koszmarnie, praktycznie same straty, a i w defensywie niewiele go było.
W pewnym momencie pomyślałem, że faktycznie słabo grający Totti nieco zwalnia naszą grę i nie daje wiele ataku. Myślę wejdą młodzi to się rozkręci, ale gdzie tam...było tylko gorzej.
Niech sie kończy ten jeb..any puchar afryki bo bez Gerwazego nie ma nas...
Do negatywnych zawodników zaliczyłbym Florka, który kompletnie nic nie prezentuje do dłuższego czasu, Adema przewidywalnego tym swoim zejściem do środka (czy on nie potrafi inaczej minac zawodnika???) jak deszcz jesienią, Franka kompletnie pod formą, Maicona który nie ma siły na dłużej niz 60 minut.
ciezkie nasze kibicowskie życie jest...
Żeby już w kolejnym meczu mieć problem z wyjściem ze swojej połowy! Kompromitują siebie i ten klub.
Mnie natomiast denerwują różni wyśmiewacze, którzy w czasach mniej błyskotliwych potrafią tylko się nabijać z wszystkich po kolei. Pominę nicki, każdy wie o kogo chodzi. Kibice od siedmiu boleści...
Rzadko się wypowiadam w komentarzach ale po N-tym takim widowisku muszę coś napisać bo juz szlag mnie trafia jak widzę to co oni grają.
Wydaje mi się że przyczyna leży w 2 aspektach po pierwsze nasi mają siły na grę max 20-30 min i nie mówię tu o ostrym pressingu czy gryzieniu trawy. Wystarczy sobie przypomnieć jak nasi napażali w tamtym sezonie , więc przychodzi mi tylko jedna odpowiedź - sztab od przygotowania fizycznego potwierdzeniem tego jest również szpital jaki mamy w trigori .
Drugi aspekt to nasz trener który wydaje się być zagubiony, bez pomysłu ,wypalony bo jak inaczej można powiedzieć skoro gramy tym samym ustawieniem cały czas , a juz wnerwiające jest u niego stawianie na swoich pupili np panicza .
Rok temu tu się każdy spuszczał jak słyszał Garcia. A teraz? Zmieniajmy trenerów co rok. Dawać Blanca albo zaraz Manciniego! Zbudujemy potęgę! Każda passa się kiedyś kończy i tak też będzie w naszym przypadku.
I nie zapominajcie. w tamtym roku czołowymi (!!!) postaciami byli Strootman, Castan, którzy trzymali dwie formacje. Sorry, brak ich następców obecnie.
Rozumiem wnerwienie, ale chyba nie zajmujecie się piłką pierwszy tydzień, żeby tak pisać.
Z całą pewnością Rudi musi pozostać do końca sezonu, ja nadal myślę, że nawet dłużej. To jest dobry trener. A my już nie takie kryzysy przeżyliśmy, i nawet sezon z 4 trenerami. I co te zmiany dały?
Na moje oko to jest koniec Garcii ale znając Romę będą go forować do końca sezonu a potem ewentualnie zwolnią i znowu najmą jakiś wynalazek zamiast trenera z prawdziwego zdarzenia.
Każdy ma prawo wyrazić swoje zdanie. Głównie chodzi o to, że problem nie pojawił się dzisiaj tylko dawno temu, a wszystko wygląda tak samo, nie wspomnę o konferencjach prasowych bo powoli odbiegają one od rzeczywistości. Problem przygotowania fizycznego był już tu nie raz omawiany, ale za taktykę zawsze odpowiedzialność bierze trener, a on często mówi że nie mieliśmy szczęścia czy coś.
Ktoś słusznie zauważył, Vincenzo świetnie nas rozpracował, wszystko szło stroną Maicona, a my dalej głową w mur, klepanie piłki do niepewnego Skorupy a potem długa, może ktoś złapie