Aktualnie na stronie przebywa 16 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
Zaczęło się pięknie, od wygranej 5-1 z CSKA, zakończyło fatalnie, porażką 0-2 z Manchesterem City i pożegnaniem z Ligą Mistrzów. Zespół Giallorossich, mając do ostatniej kolejki wszystko w swoich rękach, przegrał na Stadio Olimpico i wystąpi na wiosnę w Lidze Europy. Dobry pierwszy kwadrans to było zdecydowanie za mało na mistrza Anglii, który był zdecydowanie częściej przy piłce i który ostatecznie dopiął swego.
ROMA - CITY 0-2 (0-0)
0-1 Nasri 60'
0-2 Zabaleta 86'
ROMA (4-3-3): De Sanctis - Maicon (Florenzi 78'), Manolas, Yanga-Mbiwa, Holebas - Pjanic, Keita, Nainggolan - Ljajic (Iturbe 67'), Totti (Destro 70'), Gervinho
Ławka: Curci, Astori, Strootman, De Rossi, Florenzi
MANCHESTER (4-2-3-1): Hart - Zabaleta, Demichelis, Mangala, Clichy - Fernandinho, Fernando - Navas (Silva 67\), Nasri (Kolarov88'), Milner - Dzeko (Jovetic 78')
Ławka: Cabellero, Sagna, Boyata, Lampard
Żółte kartki: Yanga-Mbiwa (Roma), Dzeko, Nasri (City)
Komentarze (123)
Przykro, bo dużo nie trzeba było do awansu, ale jak nie potrafi się wymienić trzech podań pod pressingiem rywala, to z czym do ludzi?
Teraz zagramy w mocarnej LE, powalczymy z tuzami z Bułgarii i innych Belgii, o zero prestiżu i pieniędzy, tracąc siły w Serie A.
Pjanicz, Tottinek i Morgan na wakacje, Nainggollana sklonować i może jakoś dociągniemy do końca sezonu bez wstydu.
A LE to taki sam prestiż jak CI, następnego dnia nikt nie pamięta.
zero poprawy od meczu z Empoli (szybko patrzycie w terminarz kiedy to było)
Nawet nie chce mi się już pisać nic o Iturbe, ci co mianowali go następnym zbawcą Rzymu chyba już poznali się na swoim błędzie :^)
SEMPRE FORZA ROMA
LM to za wysokie progi dla Nas.
Pozostaje walka o wygranie, malo znaczacej i marnej juz w Europie, Serie A.
Roma wystartowała bardzo dobrze, potem uzyskała korzystny wynik z City i chyba wszyscy zachłysnęli się czego to Roma nie dokona. Zachłysnęli się do tego stopnia że na mecz z Bayernem wyszli jak bokser amator czyli na wymianę ciosów, bez gardy. Od tego meczu stracili wiarę, ducha gry i spadli z formą jak na równi pochyłej. Tą równie pochyłą widać właśnie dziś na Olimpico. A City ? City które po 3 meczach w grupie było skreślone i uznane za pokonane, po cichu daje z siebie maksimum i z 4 miejsca przeskakuje na 2. Istny rzut na taśmę.
Bez wzmocnień w linii obrony i w ataku, Roma nie ma czego szukać w LM.
Oby poważnie potraktowali LE bo wygranie tego trofeum też nie było wstydem a na tle innych zespołów wypadamy bardzo na plus.
A Garcia ? Rudi się pogubił. Może romans ze śliczną Włoszką mu nie pomaga ? Może poczuł się zbyt pewnie ? Może dokonał złych wyborów w okienku transferowym ?
Widocznie tak musiało być. Szkoda, widać, że brakuje nam zawodników, bo i boki obrony słabo, jak i po raz kolejny wyszedł brak świetnego napadziora.
Dokładnie tak jak mówisz. Z tym, że ja uważam, że najsłabszym ogniwem był jednak Pjanić. Chciałbym też zauważyć, że lewa obrona też była w miarę ogarnięta mimo tego, że Navas był w świetnej formie.
Doświadczenia brakuje w LM ale przecież nasi zawodnicy nie są z kapelusza wyciągnięci.
Totti już w takich meczach nie powinien grać.
Patrząc na sześć spotkań grupowych to jednak wypadliśmy bardzo blado...
"Nawet nie jest w stanie wymienić słabego punktu drużyny, bo każdy zagrał na przyzwoitym poziomie."
Tu macie odpowiedź czemu zawsze będziemy AS Frajers, tylko musicie rozszyfrować co raczej nie będzie trudnym zadaniem.
i tak btw. komuś chyba Rudi zalogował się na konto :^)
I niech Garcia proszę nie mówi po meczu, że to była grupa śmierci, bo z takim słabym w pucharach City i Rosjanami, można było spokojnie z niej wyjść. Śmieszne 8 punktów, które mają Anglicy było do osiągnięcia z palcem w czterech literach...
A swoją drogą - Radja był dziś potwornie powolny, aż biło w oczy. Obawiam się, że w końcu go zajeździliśmy. I kto teraz będzie grał w tej drużynie, sam Florenzi? Dobrze, że chociaż Lalunia się trochę zaangażował (miło było patrzeć na jego rzucanie bidonem).
Pytanie co teraz znaczy wygranie tak slabej ligi ?
LM to najbardziej elitarne i prestizowe rozgrywki na swiecie. A Roma jest jak narazie w nich kelnerem...
Kiedy bedziemy cos znaczyc w Europie ?
Pytanie co teraz znaczy wygranie tak slabej ligi ?"
Skoro jest taka słaba, to co dopiero będzie dla nas oznaczało nie wygranie jej? ;)
A co do zmęczenia przez LE, to bez przesady, Juve doszło do 1/2, nabijając przy okazji ponad 100 pkt, nie mając wcale jakiejś super ławki. Ta liga jest tak słaba, że jak nie potrafimy połączyć dwóch rozgrywek i wygrywać w lidze, to majster nam się nie należy.
Sam jesteś AS Frajers ;) Nie od razu Rzym zbudowano. Wracamy do LM po kilku latach i połowa naszych obecnych zawodników ma zerowego doświadczenie w tych rozgrywkach. City co roku gra w LM i na 2 zawodników wydają tyle co Sabatini na całą 11stke. Za rok będzie lepiej.
SEMPRE FORZA ROMA!!
Totti kończ kariere!
Sassuolo zaj*biste!
Ljaicia wyj*bać!
De Rossi odejdź!
Po prostu - Śmieszni ludzie jesteście!
LE zdobyly takie tuzy jak Chelsea, Atletico, a czy Porto. Moze warto wzorowac sie na silniejszych? Zmiana entalnosci nie zaszkodzi. Inna sprawa, ze zaraz pojawia sie glosy nawolujace do bojkotu LE, bo lawka klubowa krotka, bo kontuzje itd... No tak, stara, wloska spiewka:)
Za każdym razem to mityczne doświadczenie w LM xD śmiechłem
Z taką mentalnością Rzym będzie budowany wiecznie, a sam zespół niczego nie osiągnie. Zwłaszcza jeżeli zawsze w takich przypadkach będą używane płytkie usprawiedliwienia (łełe bo murawa była zbyt słona :[ ) począwszy od trenerów aż po kibiców.
Jeżeli ktoś mówi że zagraliśmy z City dobry mecz to chyba upadł na głowę ;)
btw. o co chodzi z tym DDRem i powiązaniami z mafią ? to jeszcze ta stara historia, czy coś nowego?