Aktualnie na stronie przebywa 19 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
Po słabym występie zespół Giallorossich przegrał 0-2 z Interem w ostatnim meczu na turnieju Guiness Cup. Podopieczni Garcii nie mogli sobie poradzić z pressingiem rywali, przez co oddawali szybko piłkę, nie tworząc zagrożenia w przodzie.
W pierwszej połowie działo się niewiele. Będący częściej przy piłce Inter próbował dośrodkowań ze skrzydeł, a z trudem podchodząca pod pole karne rywala Roma, uderzeń z dystansu. Lepsza okazała się taktyka Nerazzurrich. W końcówce meczu, po jednej z akcji na boku boiska, sędzia przyznał rzut wolny dla Interu, a dośrodkowanie Dodo wykorzystał Vidic. Gol do szatni. Zaraz po zmianie stron świetną okazję zmarnował Destro. Po dośrodkowaniu Florenziego, będąc sam na sam z Handanovicem, przestrzelił z bliska obok słupka. Gdy wydawało się, że przyszedł właściwy moment na odrabianie strat, drugiego gola zdobyli gracze Interu. Piłkę dośrodkował D'Ambrosio, a ta spadła, na ósmym metrze, pod nogi Nagatomo. Nienaciskany Japończyk trafił bez problemów pod poprzeczkę. W końcówce szanse na honorowe trafienie miał Sanabria, ale jego strzał obronił Carrizo. Smutniejszą wiadomością od wyniku sparingu jest kontuzja przywodziciela, z którą już w 12 minucie, boisko opuścił Castan.
ROMA - INTER 0-2 (0-1)
0-1 Vidic 45'
0-2 Nagatomo 67'
ROMA (4-3-3): Skorupski - Florenzi (Balasa 78'), Astori (Calabresi 78'), Castan (Benatia 13', (Romagnoli 72'), Emanuelson (Cole 61') - Pjanic (Uçan 61'), De Rossi (Keita 61'), Nainggolan (Paredes 78') - Iturbe (Sanabria 72'), Destro (Totti 61'), Ljajic (Borriello 72')
Ławka: De Sanctis, Lobont, Svedkauskas, Somma, Golubovic, Capradossi, Pettinari.
INTER (3-5-2): Handanovic (Carrizo 65') - Andreolli (Ranocchia 75'), Vidic (Silvestre 82'), Juan Jesus - Nagatomo (Mbaye 76'), Jonathan (Khrin 65'), M'Vila (Kovacic 65'), Kuzmanovic (Guarin 65'), Dodô (D'Ambrosio 65') - Botta (Laxalt 65'), Icardi (Bonazzoli 82')
Ławka: Berni, Schelotto, Obi, Taider, Puscas
Żółte kartki: Destro (Roma)
Komentarze (16)
Nawet lepiej, że przegrali. Polecą do Bostonu, pokopią trochę i wrócą do Rrzymu.
Pressing Interu straszny, jak tylko ktoś z Romy miał piłkę przy nodze, to zaraz pojawiał się piłkarz Interu.
No, ale mecz był o nic, więc nie ma się co szerzej wgłębiać. Nawet Dodo wychodziły jego akcje "wypuszczam na 10 metrów i biegnę za piłką", bo nikt, w ogórkowym spotkaniu, nie chciał mu podstawiać nóg. W meczu o stawkę już tak łatwo nie będzie.
Z naszej strony był tylko pressing Franka, który wszedł w drugiej połowie, reszta się przyglądała przez cały mecz, albo przyjmowaliśmy Inter na własnej połowie licząc na kontry, ale żadna nam nie wyszła. Chyba nawet nie rozpoczęliśmy dobrze ani jednej z kontr.
Jednak zmieniam zdanie Florek nie radzi sobie za dobrze na prawej obronie robił go Dodo ładnie, Destro fatalnie ale nie tak jak Ljajic którego w drugiej polowie wogole nie widziałem.
Podobało mi sie że niektórzy probwali z dystansu strzelac bo tego w Romie brakowalo chociaż nie chodzilo mi tu o Niangolana bo on probowal odkąd tylko przyszedl i średnio mu tu wychodzilo.
Wiecej o meczu cieżko powiedizećbo tak naprawde w optymalnej formie na pewno większość nie jest wrócił niedawno Pjanic, De Rossi, Maicon, Gervinho i Strootman będzie miód ! :D
Ja poczekam na sezon... ale chcialbym, bysmy grali bardziej różnorodnie, niż jak w wywiadach - grac tylko i wylacznie na opanowanie boiska i pozycyjnie
Oczywiście na pewno przybędzie fanów sprzedaży Destro do Wolsfburga po jego totalnie spartaczonej główce na pustą bramkę a la Torres. Ale o skuteczności w zeszłym sezonie można zapomnieć, setka w piknikowym meczu to wyznacznik piłkarza.
Oby z Leandro wszystko było okej...
+:D
Ja bym jeszcze zabrał Romę Pallotcie, zwolnił dyrektorów, a zwłaszcza Sabata i odesłał Tottiego na emeryturę w pakiecie z De Rossim:D
Dlatego w Austrii będziemy kopać z V i III-ligowymi zespołami, bo to zawsze jakiś rywal meczowy, a nie minigierka treningowa czy sparing z Primaverą.
Teraz zaczną się prawdziwe przygotowania do sezonu, kluczowe cztery tygodnie. Jak powiedział po wczorajszym meczu De Rossi: Martwiącym byłoby, gdyby zespół był teraz w dobrej formie.
A chyba tak właśnie przeszarżowaliśmy m.in. za Zemana.