Aktualnie na stronie przebywa 46 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
Wczorajszy uraz Pablo Osvaldo, który może wyeliminować z gry piłkarza na nawet dwa miesiące, rozpoczęł karuzelę plotek transferowych dotyczących napastników. Do wczoraj wydawało się, że atak to najlepiej obsadzony obszar w Romie (niepotrzebny Borriello). Dziś wydaje się, że Giallorossi mogą poszukać napastnika na kolejne pół roku.
Według wczorajszych doniesień Sky Sport, Giallorossi interesują się sprowadzeniem Brazylijczyka Amauriego, który znajduje się na marginesie w Juventusie i nie usiadł w tym sezonie nawet na ławce rezerwowych. Do negocjacji nad pozyskaniem gracza można byłoby dołączyć kartę Pizarro. Przy tej okazji można wspomnieć, iż na celowniku Romy wydaje się być również lewy obrońca Juve, De Ceglie, choć Turyńczycy mieli już odrzucić ofertę Giallorossich. Wcześniej z kolei mówiło się o tym, iż Roma odrzuciła ofertę wymiany Pizarro na Mottę.
Zdaniem z kolei Mediaset, Roma już wczoraj po południu sondowała teren wokół Quagliarelli. Neapolitańczyk wydaje się jednak w Juve graczem niezbywalnym, a priorytetem na zimę jest w klubie pozbycie się Toniego, Amauriego i Iaquinty.
Komentarze (16)
żaden z 3 których chce się pozbyć Juve nie trafi do Romy. Wypaleni emerycie przechodzili do nas jeszcze sezon wcześniej ale na szczęście się to skończyło
reszta to syfy i odpadki.
Okaka czeka na swoją ponowną szansę!
Mam ogromną nadzieję,że to plota.
mamy tylko kopaczy, że priorytetem jest odchudzanie kadry. za prawie friko zagrają borini i okaka
Ale nie sprowadzać nikogo!!!!! Po co blokować drogę młodzianom !! Jest Bojan, Borini, Caprari, Lopez. I gramy!! ; )
oddac borriello, a w zamian za to dostac amauriego w rozliczeniu oddajac jeszcze pizarro
smiech na sali jesli sie to sprawdzi
Co do ściągania turyńskich odpadów to również jestem na nie. Nie tędy droga.
Ale pisanie rzeczy w stylu 'nikogo nie sprowadzajmy, mamy Bojana' brzmi jak jakiś żart
Wiem, że gramy ze słabszymi drużynami, ale Roma niejednokrotnie już udowodniła, że sama jest dla siebie największym przeciwnikiem. Potrafi zremisować u siebie ze Sieną i wygrać na wyjeździe z Napoli. Także naprawdę może przegrać i wygrać z każdym, a choćby Catania przy naszych wahaniach formy i nastrojów nie musi być łatwym przeciwnikiem, zwłaszcza jeśli Montella się zepnie.