Aktualnie na stronie przebywa 43 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
"Marquinho w Romie" - jak twierdzą brazylijskie źródła, Fluminense zdecydowało się przyjąć propozycję wypożyczenia przez Romę na sześć miesięcy skrzydłowego pomocnika Marquinho. Jak donosi ANSA, o transferze zapewniają źródła bliskie klubu, precyzując, że porozumienie z włoskim zespołem przewiduje także prawo do wykupu karty na korzyść Romy.
Wiadomość o wypożyczeniu Marquinho do Romy, za nieujawnioną sumę, pojawiła się również w internetowym wydaniu "Folha de Sao Paulo" - największego dziennika w Brazylii oraz wiadomościach niektórych stacji telewizyjnych.
Dyrektor wykonawczy Fluminense, Rodrigo Caetano, na razie jednak schładza doniesienia mediów:
- Tak, jest zainteresowanie. Nic jednak nie jest jeszcze potwierdzone. Nie można mówić o oficjalnych propozycjach. Porozmawiamy, gdy pojawi się coś konkretnego. Na tą chwilę jest graczem Fluminense.
25-letni Marco Antonio de Mattos Filho znany jako Marquinho jest lewonożnym graczem, którzy występował również w Botafogo, Palmieiras i Figueirense. Jego agentem jest Marcio Rivelino syn Rivelino, który występował wraz z Pele w reprezentacji Brazylii zdobywającej w 1970 roku tytuł Mistrzów Świata. W sezonie 2009, gdy grał już we Fluminense, zdobył w końcówce sezonu gola ratującego klub przed spadkiem do Serie B. Rok później, jeden z pupili trenera Muricy Ramalho, sięgnął wraz z klubem po mistrzostwo. W zakończonym sezonie Fluminense zajęło trzecie miejsce. Marquinho wystąpił w 33 meczach i zdobył 4 gole.
Komentarze (14)
Zresztą jak coś z wypożyczeniem można ryzykować.
po filmiku powiedzieć da się jedno. to gracz ruchliwy, na pewno nie czeka na piłkę. i to akurat mi się w jego wypadku podoba. a co do pozycji to gnieniedzkie klasyfikują go jako środkowego gracza i możliwe że chcą go zamiast Pizarro
Zobaczymy co pokaże bo jak podaje Wikipedia po portugalsku to już nasz gracz
http : //pt.wikipedia.org/wiki/Marco_Antônio_de_Mattos_Filho
jedyny problem...mielibyśmy wówczas na tej stronie Angela, Lamele i Marquinho - jeśli miałby grać jako obrońca to Angel out, ponadto byłoby zbyt wielu zawodników w ofensywie, choć jego ruchliwość i szybkość gry z piłką jak i bez niej sprawdzałaby się w wariancie "gierki barcelońskiej" - gdzie podstawą jest ruchliwość i przemienność pozycji i dobra technika na małej przestrzeni...
a co tam, konkurencja jeszcze nikomu nie zaszkodziła - wolę jego niż przereklamowanego (na ten czas) Casemiro.