Aktualnie na stronie przebywa 7 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
Fernando Gago, Simon Kjaer, Fabio Borini to nazwiska, które zostały pozyskane przez Waltera Sabatiniego i już po roku z różnych powodów pożegnały się z klubem. Najbliżej z grona nowych piłkarzy do pójścia śladami kolegów wydaje się być Jose Angel.
Hiszpan, podobnie jak pierwsza dwójka, nie zachwycił na pewno w poprzednim sezonie. Do tego wydaje się nie znajdować w oczach nowego trenera takiego zaufania jak u Luisa Enrique, u którego zaliczył najwięcej występów w sezonie spośród wszystkich obrońców. Przy ciągłej rekonwalescencji Dodo, czeski trener wydaje się stawiać Rodrigo Taddeiego wyżej od Hiszpana.
Według portugalskiej prasy, której doniesienia przytacza portal tuttomercatoweb.com, zainteresowana 23-latkiem jest ponownie Benfica Lizbona, która przewijała się w pogłoskach transferowych już wcześniej. Młody Hiszpan dołączył do Romy rok temu za 5 mln euro. Przypomnijmy iż zgodnie z umową z poprzedniego lata, były klub gracza, Sporting Gijon, otrzyma pieniądze z kolejnego transferu piłkarza. Będzie to 10% z różnicy kwoty sprzedaży przez Romę i 5 mln euro.
Komentarze (17)
Czyli spokojna głowa, Sporting nic już na nim nigdy nie zarobi ;D
Z 10 transferów z zeszłego roku poleciało już 3.
Dalej w kolejce są Angel i Bojan, który za rok tak czy siak odejdzie, bo wynegocjowaliśmy czerstwe warunki. Jak będzie grał tak jak teraz, to oddadzą go z pocałowaniem ręki. Jak wystrzeli z formą to Barca go i tak weźmie. Także dwóch kolejnych graczy mniej i w sumie pięciu.
Zostają:
Heinze
Osvaldo
Pjanic
Stek
Lamela.
Pierwszego nie można rozpatrywać w takich kategoriach, bo i tak przyszedł jako załatanie dziury w kadrze, a jego długość kontraktu mówiła sama za siebie.
Osvaldo i Pjanic ogarnęli temat.
Stek już nie.
Lamela w klubie typu M.City czy Real już by grał kolejny sezon gdzieś na wypożyczeniu. My natomiast musimy się z nim cackać, bo ma "talent", a z jego sprzedaży teraz raz byśmy nie zarobili, dwa taka decyzja potwierdziłaby, że była to klapa transferowa. Także trzeba czekać, aż może rzeczywiście wypali z formą.
Także na 9 graczy sprowadzonych rok temu (nie liczę Heinze) już 3 poleciało, kolejnych 2 jest bliżej wylotu niż dalej...Ze Stekiem też nie wiadomo. Zależy od tego sezonu.
Sęk w tym, że przed rokiem sprowadzaliśmy jakieś tam nazwiska, a i tak co najmniej połowa się nie sprawdziła. Teraz jedziemy na kompletnym spontanie, a to może nie zakończyć się ciekawie. Robimy zakupy rzędu 2-5 mln euro, robi się kolejny przesiew, zamiast w miejsce 10 graczy pozyskać 3-4 konkretnych. Tylko na prawdę konkretnych po dobrym sezonie, nie obrońcę który jak Kjaer potykał się w poprzednim klubie o własne nogi.
Wszyscy, my kibice, dziennikarze i kierownictwo mamy tylko nadzieję, że Zeman dokona cudu z tym co ma. A kierownictwo chyba nie powinno tak pochodzić do sprawy. Drugą Barcelonę już Baldini budował...
A jak nie ogarnie?