Aktualnie na stronie przebywa 16 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
Miralem Pjanic był dziś z Radją Nainggolanem na otwarciu nowego sklepu AS Roma Store w jednym z centrum handlowych Rzymu. Dwójka graczy rozdawała przez 40 minut autografy i pozowała do zdjęć z kibicami, którzy pojawili się licznie na wydarzeniu. Bośniak udzielił też wywiadu dla Roma Radio.
Jakie wrażenie zrobili na tobie wszyscy ci kibice?
- Jestem bardzo zadowolony, nie spodziewałem się aż tak wielu osób, kibice są niesamowici. Pięknie jest dzielić z nimi dobre momenty. Jest dużo entuzjazmu, co widać w każdy weekend na stadionie. Dziś możemy zobaczyć go tutaj.
Przyszli tutaj bardziej dla ciebie czy dla Nainggolana?
- On mówi zawsze, że bardziej dla niego.
Szczególny moment wśród tak wielu meczów: w tym tygodniu jest więcej czasu na odzysk. Najważniejszym meczem jest zawsze ten najbliższy?
- Tak, w lidze każdy mecz jest zawsze ważny. Musimy być zawsze gotowi. Teraz mamy po raz pierwszy moment w sezonie, gdy gramy jeden mecz w tygodniu. W sobotę, z Sassuolo, musimy zdobyć absolutnie trzy punkty.
Powinieneś trochę częściej strzelać?
- Często mi to mówią. Jestem graczem, który woli zagrać piłkę przed bramkę do kolegi. Czekam zawsze do ostatniej chwili z zagraniem. Lubię też dobywać gole, ale ważne jest asystowanie przy bramkach.
Jak skomentujesz statystyki rzutów wolnych?
- To sytuacje, które mogą się zdarzyć w trakcie meczu. Lubię bardzo rzuty wolne, zwłaszcza blisko bramki. Zawsze mam odczucie, że mogę zdobyć gola.
Zostajesz czasami po treningu, aby bić wolne?
- Często zostaję po treningach i strzelam, potrzebuję powtarzać zagranie, aby mieć lepsze wyczucie.
Cały czas mówią, że strzelasz jak Juninho.
- Nie, on uderzał w inny sposób, był w tym bardzo mocny.
Twoi koledzy byli zazdrośni o gola, którego strzeliłeś na tourne ze środka boiska.
- To był najpiękniejszy gol w mojej karierze, było bardzo daleko od bramki, bramkarz był wysunięty, uderzyłem z odpowiednią siłą.
Roma jest druga, trzy punkty za liderem i wygląda na zadowoloną. Co może się wydarzyć, jeśli wygramy scudetto?
- Marzę o mistrzostwie, to dało mi dodatkową motywację, aby zostać i mieć tą szansę, aby zobaczyć wszystkich kibiców. Chcę coś wygrać tutaj, w Romie. Ciężko pracujemy, wszyscy chcemy wygranej.
Chcesz przekazać Castanowi wiadomość?
- Tak, wkrótce go odwiedziemy. Przechodzą mnie dreszcze, dał nam tak wiele i mamy nadzieję, że wróci jak najszybciej. Jest wielki na boisku i poza nim.
Jesteś ulubieńcem Tottiego? Nazwał ciebie "Małym Księciem".
- To co powiedział Franceso jest dla mnie ogromnym zaszczytem. Gdy wychodzi to od niego, jest warte podwójnie. Jest na pewno najlepszym graczem, którego spotkałem.
Komentarze (9)
Juve dostanie zadyszki zwłaszcza że trenerem jest Allegri. Liczę na to.
P.S. mecz z interem był super szkoda że porządnie się rozpadało. Ale polecam wszystkim Wilkom którzy jeszcze nie byli na Stadio Olimpico żeby odwiedzić ten stadion. Bliska okazja to mecz z juve... Ja się zastanawiam można by zorganizować jakiś wyjazd patrz wylot:) Pozdrawiam
wywalili ciebie ze strony merdentusu za bycie kretynem, że teraz tutaj szerzysz swój idiotyzm? Won do siebie, bo tutaj na nikim wrażenia nie zrobisz. Jak sie nie ma styczności z innymi kibicami Romy na co dzień to trzeba podrażnić się z nimi w internecie. Biedny kibic przed komputerem.
Chłe chłe, zapomnij :D
"Juve dostanie zadyszki zwłaszcza że trenerem jest Allegri"
Dobrze, że za marzenia nie karają, Roma dostanie jeszcze większej zadyszki ;)