Aktualnie na stronie przebywa 12 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
David Pizarro to jeden z piłkarzy, po którego odejściu wielu kibicom zakręciła się łezka w oku. Czas Chilijczyka w Romie jednak minął, tak jak i minie w przypadku wielu innych graczy. Były pomocnik Romy udzielił wywiadu dla pagineromaniste.com, gdzie mówił o motywach odejścia oraz czasie spędzonym w klubie.
Pozdrowienie dla kibiców Romy.
- Przede wszystkim dziękuję, gdyż daliście mi szansę na pozdrowienie kibiców. Razem z nimi przeżyłem w ostatnich latach niezapomniane chwile.
Brałeś udział w obozie w Riscone, z bliska widziałeś narodziny Romy Zemana. Jak myślisz, jak daleko może zajść ten zespół?
- Trudno powiedzieć, w czasie przygotowań nie ma punktów do ugrania. Jednakże entuzjazm, który wniósł Zeman jest z pewnością pozytywny. Znając to miejsce, mogę zapewnić, że jest ważnym czynnikiem. Widzę bardzo konkurencyjną Romę w przyszłym sezonie.
Gdy odchodziłeś do City wiedziałeś, że wrócisz. Dziś pożegnanie z Romą jest definitywne. Odczucia?
- Chciałbym zostać, mimo okresu z Luisem Enrique, jednak teraz z Zemanem wszystko jest od nowa. Kierownictwo jednak, podjęło tą decyzję jakiś czas temu i nie mogłem nic zrobić.
Jaki okres pamiętasz najbardziej?
- Mam dobre wspomnienia ze wszystkich lat spędzonych w Romie: stworzyliśmy fantastyczną grupę, również na poziomie ludzkim. W najtrudniejszych momentach udawało nam się jednoczyć jeszcze bardziej. Nie tylko ze Spallettim, ale także z Ranierim i w okresie z Montellą. Więcej niż raz byliśmy bardzo blisko mistrzostwa, walczyliśmy o poważne cele. Jestem dumny, że byłem częścią wielkiej Romy. Chcę powiedzieć o jednej pięknej rzeczy, która przydarzyła mi się wczoraj: jeden rodzic z synem, gdy mnie zobaczył przedstawił mnie jako najlepszego pomocnika w historii Romy. Dziękuję wszystkim!
Komentarze (34)
Problem miał tylko u Luisa (pewnie dlatego że Pizarro chciał grać do przodu, a nie w szerz). Pozostałych trenerów chwali, nawet Zemana. Kierownictwo go nie chciało i tyle. Tylko (jeśli to prawda oczywiście) martwi mnie to że trener nawet taki Zeman, nie ma nic d powiedzenia w stosunku do graczy, tym bardziej że to on powinien mieć najwięcej. Rozwój wypadków, treningi, składy na mecze, mecze. Nic nie wskazywało na to że Zeman nie chce Pizarro czy Heinze.
Bardzo dziękuję Atomowej Mrówce, podobnie jak Keczupowi - za wkład w grę Romy i pełen profesjonalizm - natomiast co dobre kiedyś się jednak kończy. Dla Pizzy lepiej odejść do słabszego klubu i pograć jeszcze trochę niż zostać w Romie i grzać wiecznie ławę. Nie czarujmy się nawet we Violi nie ma pewnego miejsca w pierwszym składzie - Monti też głupi nie jest i na pewno ma alternatywę jak coś nie wyjdzie.
To jego ksywka i twoje widzimisię tego nie zmieni.
Po co w ogóle mieszasz w to Parmę, infantylnie z niej kpiąc? Jego pseudomin zaczął funkcjonowac około 2007 r, gdy jako Juvol była na wypozyczeniu w Empoli.
Skąd wy to bierzecie? Jakbym poczytał niektóre komentarze na temat Pizarro, nie śledząc jego gry, pod wcześniejszymi news'ami. To bym pomyślał tak: stary dziad, od paru lat bez kondycji, formy, wielki awanturnik i kupę kasy jeszcze bierze..A to nie tak, w Man City wcale tak źle mu nie szło, tylko nie grał za wiele w takim gwiazdozbiorze, ogółem zjechał trochę z poziomu od jakiś 1,5-2 lat, ale i tak grał co najmniej przyzwoicie.
A skąd wiadomość że nie chciał go Ranieri? U Ranierego był podstawowym graczem, gościem który ciągnął tą drużynę. Potem oficjalnie była kontuzja a naprawdę jak było nikt nie wie, kłótnia czy coś. U Montelli podstawowy gracz, kluczowy.
Skąd informacja że nie chciał go Mancini? Jakby nie chciał to mając do dyspozycji kupę milionów ściągnął by kogoś na środek. A mając wiecznie kontuzjowanego Hargreavsa, Yaya Toure, De Jonga i Barrego, chciał kogoś kto będzie wartościowym zmiennikiem do końca sezonu. Pizarro nie poszedł tam jako pełnowartościowy gracz pierwszej jedenastki tylko jako tymczasowe uzupełnienie składu. I z tego wywiązał się dobrze, w 7 meczach strzelił gola i miał 2 asysty grając po kilka, kilkanaście minut.
U Zemana grał w każdym meczu, wszyscy go chwalili, grał dobrze, nagle, buch, nie ma go.
Więc nie widzę podstaw aby twierdzić że nie chcieli go ostatni trenerzy. Teraz pójdzie do Violi i będzie robił swoje. Montella będzie na niego stawiał i będzie jak ktoś napisał: jak Pirlo dla Juventusu. I dobrze, niech tak będzie.
1. Ostatnich mecze Pizarro w barwach Romy to była żenada. Niezależnie u którego trenera wchodził na boisko. Także - TAK, był słaby! Kiedyś wymiatał, nie można mu tego zabrać, ale ostatnie mecze Davida w Romie to porażka i radzę sobie je przypomnieć o ile chcecie być choć odrobinę obiektywni. Bezproduktywny, posyłający niecelne piłki, bez zaangażowania. W City być może dobrze zaczął, ale i tak nie zdołał się przebić do podstawowego składu.
2. Gdyby był niezbędny dla Zemana to by został. Widocznie nie był wart przekonywania kierownictwa że ma zostać. Zeman bałby się o niego upomnieć? Ten Zeman? Jaja sobie robicie!
3. Atomowa Mrówka? Naprawdę? Ja też pierwsze o tym słyszę, a nasłu****ę już długie lata.
Dziękuję Davidowi za wspaniałe mecze Romy z jego udziałem. Do pewnego momentu dawał nam najwyższą jakość i spokój w środku boiska. Powodzenia w Violi!
http://www.laroma24.it/archivio/70114/sabatini-lo-sfoltitore-tra-prestiti-cessioni-e-rescissioni-in-43-lasciano-roma-risparmiati-quasi-20-milioni-sugli-ingaggi.html
Myślę, że ktoś z redakcji mógłby to dokładnie przetłumaczyć i wrzucić na stronke :)
Piłkarzem zawsze był solidnym ale przez swoje fochy i ściemy z kontuzjami u mnie sobie przegrał.
No i prawdę napisał Omen - ostatnie mecze Pizzy w Romie były bardzo słabe.
Ja nie będę za nim tęsknić.
http://www.facebook.com/profile.php?id=100004205850959