Aktualnie na stronie przebywa 45 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
Piękne gole, sytuacje i emocje do końca; zespół Rudiego Garcii ograł na Stadio Olimpico Inter, zaliczając siódme domowe zwycięstwo w sezonie. Mężem opatrznościowym okazał się Pjanic, który zdobył dwie ostatnie bramki, w tym trafił pięknie z wolnego w doliczonym czasie gry. Jeszcze ładniejszego gola zdobył na początku drugiej połowy Holebas, który przebiegł połowę boiska i uderzył mocno po dalszym słupku. Giallorossi odpowiedzieli na wygraną Juventusu i mogą przygotowywać się do sobotniego pojedynku z Sassuolo.
ROMA - INTER 4-2 (1-1)
1-0 Gervinho 21'
1-1 Ranocchia 36'
2-1 Holebas 47'
2-2 Osvaldo 57'
3-2 Pjanic 61'
4-2 Pjanic 90'
ROMA (4-3-3): De Sanctis - Maicon, Manolas, Astori, Holebas - Pjanic, Keita (De Rossi 63'), Nainggolan - Gervinho, Totti (Iturbe 84'), Ljajic (Florenzi 63')
Ławka: Skorupski, Lobont, Yanga-Mbiwa, Emanuelson, Somma, Cole, Paredes, Strootman, Borriello, Destro
INTER (4-3-1-2): Handanovic - Campagnaro, Ranocchia, Juan Jesus, Dodò (Obi 82') - M'Vila (Kovacic 66'), Medel (Icardi 82'), Kuzmanovic - Guarin - Osvaldo, Palacio
Ławka: Carrizo, Berni, Andreolli, Mbaye, D'Ambrosio, Krhin, Donkor, Bonazzoli
Żółte kartki: Ranocchia, Palacio, Guarin (Inter), Keita (Roma)
Komentarze (58)
https://fbcdn-sphotos-d-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xpa1/v/t1.0-9/p720x720/10641030_410460895769394_6370074902728582450_n.jpg?oh=a6b0bb0f49dcf155bc288692b818b166&oe=550A9E77&__gda__=1427902609_37bb6e60d00d4dd8d97016177f76f0f0
Zobaczyłem w końcu Romę która przyzwyczaiła mnie do właśnie takiej gry jak w dzisiejszym meczu. :)
Walczyli jeden za drugiego, wymiana piłki szybka i kombinacyjna. Dużo stwarzali sobie sytuacji podbramkowych, grali miło dla oka.
Moim zdaniem 2 bramki dla Interu - fart.
Dodatkowo piękne obrazki w końcówce jak wszyscy się cieszą z wygranej przed gwizdkiem ustawieni pod linią autu żeby wybiec na murawę z gwizdkiem kończącym mecz, mnóstwo uśmiechów, wspólnej radości. :)
Mam nadzieję, że złapali po dzisiejszej wygranej pewności siebie i podbudowali się psychicznie czego im ostatnimi czasy brakowało.
FORZA !!!!!!!!!!!!!
Bramki Interu tak na prawdę z dupy, więc zdenerwowanie niewielkie.
Pokazaliśmy wyższość w każdym elemencie, to ile razy potrafiliśmy dobrze wyprowadzić piłkę spod pressingu - poezja !
Rannocchia po raz kolejny pokazał jakim daremnym jest obrońcą, Inter z nim w środku daleko nie zajedzie.
To samo Dodo, jak się patrzy na niego z pozycji rywala, można tylko świętować. Objeżdżany jak dziecko, zatrzymywany jak... dziecko. No ale dyszkę dla Romy zarobił.
Cieszy pokonanie nawet tak słabego Interu.
PS. MIRALEM powienien w KAZDYM meczu tak grać... podobnie jak Iturbe :)!
FORZA ROMA !!!
Co do samego meczu to byl jeden z najlepszych meczow jakie widzialem w tym sezonie, obydwie druzyny daly duzo z przodu a zwyciestwo jak najbardziej zasluzone. Strootman moze dlugo nie przebic sie do pierwszej 11 z tak grajacym Ninja, koles jest nie do zajechania. Tak samo dobry w 1 co w 90 minucie. Pjanic wreszcie rowniez dobry mecz.
Bardzo ladny gest Maicona do fanow Interu.
Dobre zawody Adema (kolejne), Gerwazy tez poprawnie, Fra, generalnie wszyscy dzis zagrali tak jak lubimy :)
Szkoda ze Pirlo trafił.
1. Kieta dzisiaj ładnie ochrzcił Osraldo nie ma co hehe :P
2. Dobrze że Dodo nie gra u nas mimo że to byli gracze naszej Romy zafundowali drugiego gola
3. Widać że Mancini dołożył swoich pierwszych starań bo ten inter mimo że nadal szału nie robi to jakiś inny się zaczyna wydawać
4. Gol Panicza :P kapitalny czułem że to wpadnie żeby nie było nerwówki jak w Moskwie
5. Adem gra coraz lepiej nawet jak dla mnie zaczyna lepsze wrażenie zostawiać niż Destro
6. Sama nasza gra jak by trochę lepiej
7. A koniec meczu Rudi hehe wariat mimo że nie omylny FORZA ROMA !!!
Momentami była żenada ale większa część meczu w wykonaniu Romy podobała mi się. Gervinho to chyba nie wie co to jest spalony. On jest tak nie obliczalny, że może grać padake przez cały mecz a od czasu do czasu wyjdzie mu coś takiego, że 'musk rozyebany'. Pjanić spacerek i 2 gole, Nainggolan man of the match mimo, że nie nic nie strzelił. Nie wyobrażam sobie naszego środka pola bez belga. Maicon widać, że jeszcze nie jest na 100% ale i tak zagrał powyżej przeciętnej gry naszych bocznych w ostatnich meczach. Momentami mam wrażenie, że Florenzi chce aż za bardzo i przez to jest bardzo chaotyczny. Ljajić jak tak dalej będzie grał to ciężko będzie go wygryźć, nareszcie chciałoby sie powiedzieć. Holebas przeciętnie ale bramka...maestro. Stracone bramki mega frajerskie. Jest jeszcze sporo do poprawy ale według była to zdecydowanie najlepsza Roma jaką ogladałem w ostatnich tygodniach.
Najlepszy mecz Romy od dłuższego czasu, niech ten Iturbe się przełamie, może coś z niego będzie jeszcze. Ljajic zaczął ostatnio ogarniać o co chodzi w futbolu, dziwne.
No I garcia uczy się na błędach - przy 3:2 już nie wystawił Strootmana ;)
Mam nadzieję, że te strzelone gole obudzą na dobre całą śpiącą trójkę. Gervinho irytował dziś ze spalonymi, ale poza golem zrobił też akcję, którą ostatecznie zakończył Pjanic. Powinien się wreszcie odblokować.
Teraz czekają nas kolejne dwa finały, z Sassuolo, które ostatnio gra znakomicie i z którym pewnie (oby nie za bardzo) będziemy oszczędzać siły, no i City. Muszą być dwie wygrane!
"To było jedno z najciekawszych, najbardziej emocjonujących spotkań w tym sezonie"
Piękne podsumowanie meczu przez Lipińskiego. Szkoda tylko, że nic nie warte. Ilość bramek daje złudny obraz, najlepsza w tym meczu, to była atmosfera na Olimpico. Byłem pozytywnie zaskoczony. Praktycznie przez cały mecz głośny doping. Wsparcie kibiców bardzo widoczne i to się ceni. Z boiska jednak wiało nudą przez większość spotkania, szczególnie w pierwszej połowie. Roma grała bez pomysłu, wolno, ale przede wszystkim czytelnie. Nie trzeba było wiele robić, by zaskoczyć przesłaby Inter, który zawdzięcza swoje bramki szczęściu i nonszalancji ze strony Romy. Bramka Ranochi to jakieś nieporozumienie. Rome powinno się wykładać na jakiejś akademii sportowej tytułem: jak nie tracić frajerskich bramek. W głowie się nie mieści, jak można być tak NIEskoncentrowanym. Znowu po obejrzeniu spotkania mam wrażenie, że gdyby nie pierdołowatość rywala, to nie byloby tak różowo. Ta liga ciągnie nas na dol. Z City takie straty i asysty do przeciwnika jak ta Tottiego będą wykorzystywane, a my będziemy cierpieć.
Oprócz standardowej gry Romy warto odnotować znajomy już obrazek pierdoły Pjanica, który oprócz wolnych nie potrafi nic zaoferować. Nie chce być dla niego zbyt surowym, ale znów znając życie niektórzy włącznie z Bośniakiem popadna w zachwyt do następnego wolnego. Wykonuje je kapitalne i nieskromnie przyznam, że byłem pewien, że to wsadzi, ale to wciąż za mało. Szacunek za te dwie bramki, ale nie możemy go zagłaskac, bo Pjanic znów ma alibi, by nie móc na niego nie ponarzekac.
Nie ma się czym zachwycać, bo Inter nie postawił wcale mocnych warunków. Tak jak pisałem przed spotkaniem, to my sami mogliśmy sobie bardziej zaszkodzić niż miał to zrobić Inter.
Wciąż jest wiele do poprawy, jednak taki wynik może w końcu obudzić entuzjazm, ten prawdziwy i szczery. Nie jak ten De Rossiego w Bergamo. Inter oprócz tego, że jest w dołku wciąż pozostaje tym samym Interem, z wieloma tytułami, także nazwa tego klubu dalej budzi respekt i zwycięstwo nad nimi w takich warunkach i okolicznosciach jest bardzo ważne. Chciałem jednak zaznaczyć na początku, że nie można przesadnie się cieszyć, bo każdy inny wynik niż zwycięstwo jednoznaczny był z zawodem i wiązał się z rozczarowaniem.
Także pora brać się do roboty, bo najbliższe mecze wcale nie będą łatwiejsze, nie wspominając tego z City, gdzie każdy z piłkarzy będzie musiał zagrać jak dzisiaj Ninja :) Wtedy o wynik będę spokojny.
No i na koniec wisienka w postaci gola Holebasa. Skurczybyk. Może jeszcze coś z niego będzie. Nie ukrywam, że z tej bramki cieszylem się najbardziej
Słabością Interu byli dziś środkowi obrońcy, których wkręcił Ljajic, potem Holebas, Gerwazy... i w niewykorzystanych sytuacjach znowu Gerwazy i dwa razy Iturbe.
Męczą, męczą mnie frajersko stracone gole, męczy mnie to bardziej niż mecze ze słabą grą.
Ale nie zapominajmy, że w ostatecznym rozrachunku spuściliśmy łomot wielkiemu zespołowi. Wreszcie. Wielkiemu z nazwy.
Ninja jest po prostu genialny, tak naprawdę jest przy Manolasie jedynym zawodnikiem którego można w ciemno wystawiać do pierwszej jedenastki.
Wole Pjanica? Strzeli ich nie mniej niż Pirlo w karierze.
Holebas nareszcie pokazał to, na co osobiście czekałem. Na to, z czego słynął. Rajd i gol, ale taki piękny, szacun. Inter ma szczęście do goli Greków z Romy ;)
DAJE LA MAGICA!!!
Wiadomo, że kilka mankamentów jest, że gra nie była doskonała, ale ogólnie zagraliśmy dobry i konsekwentny mecz. Straciliśmy dwie głupie bramki, ale żadna z nich nas nie zraziła.
Stworzyliśmy sporo sytuacji, wiele wykorzystaliśmy.
No i w końcu ciekawy mecz na Olimpico.
Szkoda, że Juve nie straciło punktów, ale też trzeba im oddać, że walczyli do końca, mimo gry w osłabieniu, no i grali tam o pełną pulę.
przepiękna akcja - szok - nie wiedziałem, że on tak potrafi ;))
Nie ma się czym przejmować, za 2-3 lata spotkamy go w meczu z Ceseną albo innym zespołem. Gracz technicznie fajny, ale brak mózgu koliduje z karierą.
osvaldo pajac jakich mało ukróci mu pysk ta porażka
FORZA ROMA !
I tak trzymać!
Forza Roma!
Może i Inter jest lichutki, ale jednak Roma rozegrała naprawdę dobry mecz. Nie ustrzegliśmy się błędów w obronie i paru głupich strat, jednak drużyna grała agresywnie, na niezłym tempie, z dużą pewnością siebie, dążąc cały mecz do zwycięstwa. Tak powinna wyglądać prawdziwa Roma Rudiego Garcii.
W porównaniu do ostatnich dobrych kilku meczy jeśli chodzi o styl to niebo, a ziemia. Absolutnie nie zgodzę się że graliśmy wolno, bez pomysłu- w ostatnich kilku meczach tak, co sam zawsze krytykowałem, wczoraj jednak było inaczej, dużo lepiej.
Strat też było mniej niż zwykle, tempo gry szybsze, więcej ruchu, pressingu.
Jezeli zwrocic uwage na wyniki meczy z ekipami w top 10 to mamy 1 wygrana, 1 remis i 2 porazki no i te 5 meczy, ktore zostalo odegrac.
Ja to samo, pomyślałem, że jakby była klasyczna "9", to po podaniu Gervinho w pole karne byłaby bramka. Patrzę, że do wolnego podchodzi Pjanić i pomyślałem, że bramka jednak będzie :).
Dobry mecz. W końcu przyjemnie się oglądało. W ataku można było zrobić jeszcze więcej ale i tak dobrze to wyglądało, był pomysł, był ruch do piłki.
Świetny mecz. Gratulację i podziękowania dla Naszych jak i dla zawodników Interu.
Dawno tak dobrego, interesującego meczu Rzymian nie oglądałem.
FORZA ROMA
Ta akcja Gervinho w końcówce - przepiękne minięcie 2 piłkarzy Interu jak dzieci, bieg do bramki i podanie na odpierdol nie do swojego - esencja naszego skrzydłowego :D
Roma w koncu (!!!) pokazala klase, bo nie bylo latwo, inter bramki strzelal z d*upy, nasi wreszcie pokazali ze cos tam jednak pod spodenkami nosza.
Brawo Holebas, ależ akcja !
Widok Manciniego, a pozniej Rudiego - bezcenne !!
FOrza !!