Aktualnie na stronie przebywa 20 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
Nie ma śladu po przegranej z Juventusem. Po pucharowym zwycięstwie z Samdporią, Giallorossi ograli łatwo Genoę, kończąc pierwszą rundę z 44 punktami na koncie. Jest to najlepszy wynik klubu, jeśli chodzi o ligę z 20 zespołami i dwa oczka więcej niż w sezonach 2006/2007 i 2007/2008.
Wynik otworzył piękną przewrotką Florenzi, który trafił po raz pierwszy od 6 października, zdobywając swojego piątego gola w sezonie. Podwyższył Totti, który ostatniego gola, zdobył tak jak Florenzi, w meczu z Interem. Dla Il Capitano było to też pierwsze trafienie w sezonie przed własną publicznością. Na 3-0 trafił Maicon, wykorzystując znakomitą kontrę i podanie Florenziego. Wynik ustalił niedługo po przerwie Benatia, zdobywając piątego gola w sezonie. Ostatnie pół godziny Giallorossi grali w liczebnej przewadze, ale żadna z kolejnych prób nie przyniosła bramki. Goście nie oddali żadnego, nawet niecelnego, strzału na bramkę De Sanctisa. W końcówce meczu, debiut w Romie zaliczył Jedvaj.
ROMA - GENOA 4-0 (3-0)
1-0 Florenzi 26'
2-0 Totti 30'
3-0 Maicon 43'
4-0 Benatia 52'
ROMA (4-3-3): De Sanctis - Maicon (Jedvaj 82'), Benatia, Burdisso, Dodò - Nainggolan, Strootman, Pjanic (Destro 70') - Florenzi (Marquinho 78'), Totti, Gervinho
GENOA (3-5-1-1): Perin - Antonini, Manfredini, Marchese - Vrsaljko (De Maio 68'), Matuzalem, Biondini, Cabral, Antonelli - Bertolacci (Cofie 62') - Calaiò (Konatè 82')
Żółte kartki: Marchese (Genoa)
Czerwone kartki: Matuzalem 60' (Genoa)
Widzów: 37.867
Komentarze (56)
MDS
Maicon-Castan-DDR-Dodo
Ninja-Pjana-Strootman
Gerwazy-Bentia-Totti
Latwo, lekko i przyjemnie. Jeden z najlepszych meczow w naszym wykonaniu w tej rundzie.
Matuzalem typowa ameba, widać że lazio to też stan umysłu.
Kolejka na plus (kolejne 2 punkty przewagi nad Violą). Stworzy się peleton w postaci Juve, Napoli i Romy i dobrze.
nie xd te komentarze były coś z okolic 55'
nic nie grała, bo Roma im na to nie pozwoliła.
1. super spotkanie i wynik lepszy niż przypuszczałem bo Genoa jednak ostatnio gra przyzwoicie mimo że to nasza z lepszych ofiar :P
2. Nainggolan lepszy niż Bradley jak dla mnie to się widzi więc dobra wymiana jak dla mnie.
3. Rudi się wyratował bo dziwiło mnie że nie robi zmian i nie daje się ogrywać młodym ale na koniec Jedvaj coś tam pograł ale gdzie Ricci ? tylko Pan M się pojawił.
4. A co do Pana M on grał ? Ps powinien odejść z twarzą a nie siedzi na sile bo jak to Omen powiedział Rzym im służy :P tylko czy on nie blokuje transferu Parolo przez to ;(
5. A co do ataku znów widać siłę grupy i faktycznie brakuje nam snajpera z prawdziwego zdarzenia bo nie wiem czy nim się stanie Destro ? Ps wiem na pewno że u nas każdy strzela :P ale klub na miarę mistrzostwa potrzebuje typowego sępa jakim był Ruud.
Cała drużyna zagrała koncertowo. Ciężko wskazać najlepszego, ale za bramkę nominowałbym Florenziego.
Albo Tottiego. Nasz kapitan nigdy nie przestanie mnie zadziwiać. Schudł, biega jak opętany, rozdaje piłki, strzela. Ile on ma do cholery lat!?
Najgorszy bez wątpienia Miralem. Oby to był przypadek, ale mam nadzieję że nie ma w głowie transferu do PSG... niech się postara, jak wróci Daniele to niewątpliwie straci miejsce w 1. składzie.
Ninja trochę lepsza wersja Bradleya? Słucham? Już go kocham. Kompletny pomocnik, wycinak, huknąć i podać umie oraz absolutnie nie-drewniany. Ze
Strootmanem, jak wszyscy wspomnieli, dominowali totalnie.
Dobrze że Jedvaj łapie minuty. Zaliczył dobry odbiór, ale sędzia nie odgwizdał faulu na nim.
Morgan mam nadzieje miał jakąś gazetkę tam przy bramce :)
Cóż, cudnie! Forza Lupi, Forza Rudi! Kocham Cię Ty nasz żabojadzie!
"Serdecznie pozdrawiam użytkowników, którzy hejtowali przed meczem Florenziego. Chłopak pokazał dzisiaj klasę. Bramka marzenie i asysta. Tak trzymać!!!"
Nikt nie hejtował, tylko takie były fakty. Przez dwa miesiące był piątym kołem u wozu. Sam powiedział w wywiadzie, w przerwie meczu, że był bez formy. To nie hejtowanie, tylko krytyka związana z tym, co się działo.
Nainggolan ze Strootmanem dzisiaj zniszczyli system :)
Cieszą szczególnie bramki Kapitana i Florka. Myślę, że Floenzi powinien podziękować Francesco za to, że ten ciągle wali te wolne w mur ;D
Benatia to czołg. Kolejna bramka w sezonie. Wow!
Kontra przy bramce Maicona znakomita. Brawa tutaj również dla Dodo.
Szkoda, że Destro nic dzisiaj nie ukłuł.
Chciałem tez zobaczyć Ricciego, który mogłby dać zmianę za Gerwazego. Nasz diabełek ostatnio coś słabiutko, dzisiaj było troszku lepiej, ale forma sprzed kilku spotkań to nie jest.
Brak Ricciego zrekompensowany wpuszczeniem Jedvaja.
Wynik cieszy, ale faktycznie, Roma mogła chociaż tę jedną bramkę jeszcze wcisnąć. Tym bardziej, że merda dostała czerwień. Szacunek również dla arbitra, że zachował się w tej sytuacji należycie. Buractwo trzeba tępić :)
Gerwazy jak go lubie, tak pokazuje ze nie ma w ogóle zmysłu snajpera. Które to już w tym sezonie "oko w oko" z bramkarzem zmarnował.
Tak czy inaczej, gratki dla całej drużyny. Forza Roma!!!
Ps. Matuzalem merda! :D
Zamurowało mnie jak zobaczyłem go Florenziego.
Teraz o naszym nowym nabytku..wiem że to dopiero drugi mecz, ale Radja naprawdę bdb się prezentuje, ma umiejętności i serce do gry. Jeśli dalej będzie grał na takim poziomie, to te 15 mln za niego będzie jak promocja.
Co mnie zaskoczyło w jego grze, to naprawdę dobre rozgrywanie, granie z pierwszej piłki, długie podania, przerzuty nie ma z tym żadnego problemu.
http://www.matchofthedays.com/forum/viewtopic.php?id=4166
Mecz przyjemny, ale ma co się spuszczać, bo dziś na murawe wyszła tylko jedna drużyna. Razi nieskuteczność. Juventus przy tylu okazjach zatrzymałby się na 8-10 bramkach. Potrzeba napastnika bo jak na razię Benathia jest naszym najlepszym snajperem.
Wraca Gerwinho z Arsenalu, potykający się o własne nogi tudzież piłkę.
Mimo tego wierzę w wicemistrza!
Nie dziw się Barteq, ze tak zareagował. Mnie Twoja opinia bardzo rozśmieszyła ;) Ty naprawdę tak myślisz? Genoa nie oddała żadnego strzału, nic, null, a Ty wyjezdzasz z takim komentarzem?
GRASZ TAK, JAK PRZECIWNIK CI NA TO POZWOLI!!!
I jeżeli ktoś uważa, że po prostu był słaby rywal to chciałem tylko przypomnieć, że ta sama drużyna wyrywała punkty takim drużynom jak Lazio, Verona, Milan, Torino, czy Sassuolo, które to nam zdołalo urwać punkt. Zresztą tak samo jak Milan, czy Torino...
banal ale gol florka cod miód malina!!!
zagraliśmy bardzo dobrze ale rywal byl dzisiaj na żenującym poziomie.Na pewno goście mieli jakiś plan na ten mecz ale po szybkich dwóch golach zeszli z murawy i grały same koszulki:)
Matuzalem pezzo di merda:)
Ale są pewne granice! Posłużę się tutaj przykładem z kinematografii - mówiąc że film "Avengers" jest słaby bądź dobry możemy poprzeć wszelakimi argumentami. Natomiast dyskusja nad jakością "Ojca Chrzestnego" byłaby bezcelowa i świadczyłaby o zwyczajnej ignorancji osoby ujmującej klasy temu fenomenalnemu dziełu.
Tutaj jest podobnie. Po prostu nie mieści mi się w głowie jak mogłeś tak napisać! Nawet, gdyby rzeczywiście Florenziemu nie udała się jego akrobatyczna sztuczka, możemy być pewni że gole następne gole by wpadły. Czemu?
Wiadomo że różnie bywa z piłką nożną, ale ten mecz był słownikowym przykładem "dominacji". Drużyna Genoi nie oddała żadnego, nawet niecelnego strzału na naszą bramkę. De Sanctis nawet oceny meczowej nie dostał, mimo że na boisku spędził 90 minut! Natomiast my... nie ma co się rozpisywać, zwyczajnie rywala zgnietliśmy.
A co do "fartu"... myślę, że jakbyś powiedział to Alessandro w twarz, albo bardzo by się zasmucił, albo zwyczajnie dał Ci w twarz. Oczywiście, strzały z przewrotki mają to do siebie że do ich skutecznego wykonania potrzebna jest duża dola szczęścia... ale jeszcze większe umiejętności! 80% graczy połamałoby się przy samym upadku, a co dopiero jeszcze trafić pięknie od słupeczka! Ja dopóki komentator się nie wydarł nie wierzyłem że to wpadło, a on zresztą też miał niezłe opóźnienie.
No, tyle.
A co do Matuzalema - co można więcej napisać, lacjalem od stóp do głów.
Gervinho jest od innych zadań na boisku. Od tego, co zrobił przy bramce Tottiego. Przebiegł pół boiska na pełnym gazie, skupił na sobie 3 (!) obrońców drużyny przeciwnej, dwóch kolejnych kryło środek i Florenziego, przez co Francesco został zwyczajnie sam ze sobą przed polem karnym. Podał, Kapitan, przyłożył, gol. Oto Gervinho. A jak czasami sam strzeli... świeto lasu i tyle :)
Radzę Wam podchodzić do tego inaczej. Gdy właśnie Iworyjczyk wychodzi sam na sam, nie spodziewać się gola. Pewnie i tak go nie będzie, a nóż się co najwyżej pozytywnie zaskoczycie.
Inna sprawa, że wykończenie jest nam bardzo potrzebne. Obecnie w ataku gramy bez jakiegokolwiek napastnika. Kapitan gra najbardziej typową 10tkę jaką widziałem od wielu lat, Alessandro - co zostało powtórzone milion razy - to ciągle "tylko" pomocnik, a Gervinho... właśnie...
Oby tak dalej i gra w LM
FORZA ROMA !
Nainggolan- generał w srodku boiska, podania odbiory, był wszedzie gdzie bys powinien, jest w formie, zauwazyl ktos ze nie bylo Daniele na boisku w ogole ?
Z miejsca wskoczyl w pierwszy sklad, a gra jakby znal wszystkich na pamiec- szacunek.
Irytowac troche mogl Gervinho, za duzo strat, i malo konkretny, zagubiony.
Bylo widac to co mowil Rudi, nie potrzebny nam Lis pola karnego, jesli druzynowo gramy i w ataku i obronie.
Po mimo to, Borriello mysle pakuje sie w Anglie, bo pograc to u nas nie pogra za duzo.
GRANDE ROMA !