Aktualnie na stronie przebywa 15 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
Prezydent Pallotta udzielił wywiadu dla bleacherreport.com, w którym poruszono temat występu w Lidze Mistrzów, mercato, stadionu oraz rozmów z innymi klubami nad polepszeniem sytuacji całej ligi.
Pallotta wrócił do porażki z Bayernem:
- Spotkałem się z Guardiolą gdy graliśmy z Juventusem, robił wtedy rozpoznanie. Jesteśmy dobrymi przyjaciółmi, myślę, że pierwszy gol Robbena otworzył festiwal bramek. Nie sądzę, że byliśmy przygotowani do zmiany stylu i nie chcę tego mówić wychodząc przeciwko trenerowi, gdyż również Rudi powiedział to samo, ale nie sądzę, że byliśmy przygotowani do tego rodzaju nastawienia rywala w stosunku do nas, w szczególności pressingu. Jeśli popatrzymy na nasz zespół w tym czasie, Castan był wykluczony, Manolas nowy, Maicon wykluczony, Cole nowy, dlatego nie mieliśmy grupy graczy, którzy graliby razem od wielu miesięcy. Dziwne jest, że przez pierwsze 20 minut po przerwie mogliśmy zdobyć trzy gole: Gervinho strzelił w słupek i trafił w bramkarza, była też okazja Florenziego. To mogło zmienić wygląd meczu w jakiś sposób, jednak w każdym przypadku, Bayern to świetny zespół. Myślę o tym meczu jak o jednym z tych okropnych epizodów, które mogą się wydarzyć.
Powrót do Ligi Mistrzów nie był jednak aż tak zły:
- Pomyślcie, wygraliśmy z CSKA 5-1, a Bayern wygrał tylko 1-0. Nie byliśmy aż tak słabi... Takie rzeczy się zdarzają. Zremisowaliśmy mecz w Moskwie w ostatniej minucie, z kolei Bayern przegrał w ostatnich 10 minutach z City, po tym jak grał przez dużą część meczu w osłabieniu. Mogliśmy być nadal w Lidze Mistrzów i chcemy tu wrócić. Przybyli nowy gracze, mieliśmy kontuzje i problemy. Możemy się poprawić. W przyszłym sezonie będzie ponownie Castan, jeden z najmocniejszych obrońców ligi. Wróci Romagnoli, będziemy silniejsi w obronie, gdzie mamy teraz największe trudności spowodowane kontuzjami i faktem, że chłopcy nie grali ze sobą długo wspólnie. Patrząc na nasz środek pola, myślę, że Radja Nainggolan gra najlepiej ze wszystkich w lidze i jest wśród piątki najlepszych pomocników w Europie. Dalej są De Rossi, Pjanic i Strootman, który wraca oraz kilku naszych młodszych graczy. Dodamy kolejnego napastnika, który potrafi wykorzystywać głębię i nie sądzę, że będziemy musieli więcej zmieniać. Do tej pory nie zawsze graliśmy na miarę naszych możliwości. Wszyscy ciężko pracują, w meczu z Juventusem byliśmy świetni, choć nie sądzę, że pokazaliśmy się na maksimum. Mieliśmy wiele kontuzji i wielu nowych graczy. Potrzebują czasu. Mamy bardzo mocną grupę, z młodymi. Rzeczą, z której cieszyłem się najbardziej w tym sezonie było pozytywne rozstrzygnięcie sprawy Castana. Na początku nie wiedzieliśmy co się stało. Operacja poszła dobrze. Nie będzie grał przez rok, jednak są ważniejsze rzeczy od naszej pozycji w tabeli. Niektórzy się nie zgodzą, ale myślę, że większość tak.
Potem pytany o mercato i Strootmana, odpowiada:
- Muszę powiedzieć, że to irytujące. Myślę, że gazety w końcu odpuściły plotkom na temat transferu Strootmana, gdyż Kevin wyszedł z ukrycia mówiąc, że lubi żyć we Włoszech i że ma pięcioletni kontrakt. W każdym wypadku, bym go nie sprzedał. To samo tyczy się Pjanica i pogłosek o Liverpoolu. Mamy z nim umowę na kolejne cztery lata i podoba mu się tu. Chcemy mieć na boisku najlepszy zespół, to najważniejsze. Jesteśmy jednak ludźmi biznesu i jeśli ktoś pojawi się z astronomiczną ofertą za piłkarza, musimy go wysłuchać. Moja pozycja jest taka, że nie chcę, aby Kevin odchodził, jednak jeśli, dla przykładu, ktoś zaoferuje ogromną sumę, będziemy musieli go wysłuchać. Musimy pamiętać, że zarządzamy zespołem, dlatego musimy patrzeć na wszystkich, nie tylko na niektórych.
Nowy stadion Romy?
- Mieliśmy piękny prezent na święta, gdy miasto zatwierdziło projekt poprzez około 80 procent korzystnych głosów. Burmistrz i cała rada miasta byli świetni w całej tej sprawie. Teraz myślę, że będziemy przygotowani, o cokolwiek nas poproszą. Mam nadzieję, że postawimy pierwszy kamień latem. Projekt spowolnił, wydarzyły się w Rzymie rzeczy, które go cofnęły, jednak teraz prawdopodobnie pójdzie dużo szybciej w regionie. Budowa konstrukcji powinna zająć 2 lata, jeśli będziemy mieli szczęście, będzie gotowy na sezon 2017/2018. Chcielibyśmy otworzyć go jak najszybciej.
Odnośnie rozmów z innymi klubami w sprawie zmian w lidze:
- Spędziliśmy wiele czasu z innymi właścicielami. Staramy się rozmawiać z nimi o tym, co może być korzystne dla wszystkich klubów Serie A. Myślimy o tym, jak przywrócić ligę do poziomu sprzed kilku lat. Nie sądzę, że jesteśmy aż tak daleko. Z pewnością Premier League robi lepsza pracę, ale jeśli popatrzymy na Włochy, sądzę, że liga jest bardziej konkurencyjna od innych, bo jest 7-8 dobrych drużyn w przeciwieństwie do tych, gdzie dominuje kilka klubów. Nie trzeba dużo, aby przywrócić Serie A na miejsce, na które zasługuje, trzeba jedynie kilku ruchów na poziomie władz ligi.
Lotito i derby?
- Nie rozmawiam o Lotito. Ma zupełnie inną wizję. Myślę, że jest bardziej skupiony na swojej sile i pozycji niż na myśleniu o tym, co zrobić lepiej dla ligi. Jestem pewien, że ma zupełnie inną opinię od mojej, jednak fakty mówią mocniej niż słowa. Przyzwyczaiłem się do wagi derbów w mieście, jednak to tylko jeden mecz, a my staramy się zdobyć scudetto. Wszystkie mecze są ważne, wygranie dwóch meczów derbowych z Lazio i zakończenie sezonu na 8 lub 10 miejscu nie sprawiłoby, że byłbym szczęśliwy.
Komentarze (16)
Co do Pjanica.
Powoli staje się nie piłkarzem, a maskotką Romy. Przed przyjściem Garcii, czyli w ciągu dwóch lat (z Enrique, Zemanem i Andreazzolim), miał dobre jedynie pierwsze pół roku. Później, kiedy trenerem został już Rudi, zaliczył dobry początek, ale z czasem było coraz słabiej. Pjanic gra jeden dobry mecz na pięć. To za mało. Co on daje drużynie? Nie potrafi dośrodkować, nie potrafi podać, ani strzelić z dystansu. Niby jest takim świetnym technikiem, a wychodzą mu tylko rzuty wolne. Notuje wiele strat, często traci piłkę i przeciwnik wychodzi wtedy z kontrą? Naszczęście w tej marnej włoskiej lidze mało zespołów potrafi te kontry wykorzystać.
Pjanic może i jest dobrym piłkarzem, ale nie nadaje się do Romy. Takie odnoszę wrażenie. Bośniak czuje się tutaj zbyt pewnie. Ma bardzo mocną pozycję w klubie. Za mocną. Garcia jest w nim zakochany, tak jak Amerykanie. Dlaczego? Jest jedynym zakupem z pierwszej sesji mercato. W Romie chcą zrobić z niego symbol nowej ery. Panowania Amerykanów. Pjanic więc nie musi robić wiele. Ma wszystko co mu potrzeba. Kibice go kochają, trener i właściciele też. Dostał podwyżkę i nie musi już nic więcej robić, bo po co, kiedy wszystko już osiągnął?
Także szansę na jego odejście są małe, wręcz zerowe.
To co on gra to bardzo przeciętny poziom i damy radę znaleźć kogoś odpowiedniego na tą pozycję za rozsadne pieniądze...
W skrócie przedstawiłem jak wygląda kariera Pjanica, starając się być obiektywnym, nie musisz się z nią zgadzać, ale jak widzę stać Cię tylko na kontrargument w postaci wyśmiania mojego zdania, nie dodając nic od siebie.
Podziwiam ludzi, którzy nie biorą udziału w żadnych dyskusjach ograniczając się jedynie co jakiś czas do szyderczych, krótkich komentarzy, które można skrócić jeszcze bardziej do czegoś w stylu: "haha, g*wno wiesz. Ja wiem lepiej".
Zaiste świetny sposób pokazania, że się mylę, a tą rację masz właśnie Ty.
Kur... jak ja uwielbiam takich ludzi. Zgaduje, że przyszłeś z tej drugiej, lepszej, mądrzejszej i bardziej uświadomionej strony, co to wszystko wie najlepiej, bo było na kilku meczach Romy, a my (w przenosni) chu.ja wiemy, bo Rzym widzieliśmy tylko na widokowkach.
Ja mocno trzymam kciuki że jakaś wielka oferta pojawi się za Pjanica, a nie Strootmana, choć patrząc na umiejętności, to niestety Holender będzie niedługo rozchwytywany. Cała nadzieja w PSG.
Pjanic gra u nas już 3 lata i co pokazał?
Może to i dobry zawodnik, ale widocznie we Włoszech swojego talentu nie jest w stanie pokazać.
Kevin i Radja to moim zdaniem półka wyżej.
Faktycznie u mnie z tym kiepsko, ale widzę, że u Ciebie gorzej.
Widzę, że nie stać Cię nawet na napisanie kilku zdań, chociażby o charakterystyce Pjanica, by udowodnić, że daje Romie coś więcej i, że się mylę. Jako argument podajesz, że trenerzy na niego stawiali, tylko nie zwróciłeś już uwagi jakich miał konkurentów, co jest oczywiście nieistotne.
No i fakt, że "interesują" się nim takie firmy jak PSG, czy Liverpool jest oczywiście doskonałym dowodem na to, że Pjanic gra w Romie pierwsze skrzypce, po Garcii rzecz jasna. Bardziej kretyńskiego argumentu nie mogłeś wymyśleć. Tak się zastanawiam, po co Romie jest Sabatini. Przecież wystarczy jakby Rudi przeczytał, kto kim się interesuje, w ten sposób też można szukać wzmocnień, bo skoro jakiś klub z topu kimś się interesuje, to faktycznie ten piłkarz musi być dobry :)
Pozdrawiam z podłogi salwami szalonego śmiechu.
Doceń to, że ktoś taki jak ja poświęcił Ci chwilę uwagi. Możesz nawet sobie wpisać to w CV.
Dokładnie @Knursen. O to chodzi.
Nie da się skończyć czegoś czego nawet się nie zaczęło.
@Gicek,
Też tak swego czasu myślałem, ale Roma musi mieć w składzie kogoś o podobnej charakterystyce do Pjanica. De Rossi, Seydou, Strootman, to bardziej defensywni gracze i pomimo tego, że nie raz notowali świetne asysty, to typowymi rozgrywającymi nie są. Najgorsze jest to, że brak Pjanica jest gorszy niż jego obecność w składzie. Takie mniejsze zło. Bośniak jest dobrym łącznikiem w środku pola, wiele piłek przechodzi przez niego, no ale to jest wpisane w pozycję, na której gra, więc ciężko go przez to wyróżniać.
Na szczęście fachury (najlepszy ten mistrzunio co wyliczył, czego to Pjanic nie potrafi) Pjanica to se możecie sprzedać tylko wirtualnie:)
co mam ci napisać, że Pjanic potrafi podać, strzelić, kiwnąć i uderzyć z wolnego?:)))
Najgorze w tym wszystkim jest to, że czterech kolejnych trenerów (Pjanic zawsze kluczowy i w podstawie) właściciel (niezbywalny) i potencjalni kontrahenci (m.in. Liverpool, PSG - nr 1 lub 2 jeśli chodzi o zainteresowanie innych klubów) nadal nie wiedzą, że Pjanic nic nie potrafi (no moooże poza wolnymi:).
A wy sie dalej nakręcajcie - tyle waszego:)
Pjanic nic nie potrafi - to było kapitalne:)